26-latka zgwałcona na... cmentarzu
Wszystko to wydarzyło się na cmentarzu, gdy 26-letnia Małgorzata modliła się na grobie ojca. Tam wypatrzył ją dużo starszy mężczyzna i, jak opisuje to ofiara, dotykał ją. Po powrocie do domu dziewczyna płakała, a o całym zajściu powiedziała dopiero pani psycholog w warsztacie terapii zajęciowej.
Mieszkająca na Zamojszczyźnie Małgorzata jest osobą z niepełnosprawnością intelektualną. Gdy miała 7 lat, doznała urazu głowy. Krwiak mózgu i trepanacja czaszki pozostawiły trwały ślad w pracy jej układu nerwowego. Od tej pory dziewczyna była pod szczególną opieką matki. Chodziła tylko po dobrze znanych sobie ścieżkach – w tym na cmentarz, gdzie został pochowany jest jej ojciec.
To tam doszło do gwałtu. Jak się okazało, sprawcą był mężczyzna, który latem wykonywał prace remontowe w domu, w którym mieszkała jego ofiara.
Raz się przyznaje, raz nie
- Wiedział, że Małgosia jest niepełnosprawna – tłumaczy matka zgwałconej kobiety. – Dotarłam do niego, pytałam, czy jest świadom tego, co zrobił? To było w grudniu 2016 roku. Nie zaprzeczał. Potwierdził, że faktycznie współżył z Małgosią. Obiecał, że otoczy ją opieką, nie zostawi nas z problemem.
Później mężczyzna odwołał swoje przyznanie się do winy i zaczął grozić Małgorzacie i jej matce. Tymczasem okazało się, że dziewczyna zaszła w ciążę.
Jej zrozpaczona matka zgłosiła się w końcu stycznia na komisariat policji. Jak się okazało, to nie był koniec kłopotów. Tam ją i jej córkę czekał kolejny horror...
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz