Polska chce wykreślenia przepisu zagrażającego systemowi dofinansowań
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) opublikował w swoim serwisie internetowym oficjalne stanowisko Polski w sprawie projektu rozporządzenia Komisji Europejskiej, które zagroziło likwidacją polskiego systemu wspierania pracowników z niepełnosprawnością. W piśmie jest wniosek o usunięcie spornego przepisu.
UOKiK w swoim piśmie podkreśla wprawdzie, że „wydanie przez Komisję nowego rozporządzenia w planowanym brzmieniu nie zablokuje możliwości wspierania zatrudnienia osób niepełnosprawnych w Polsce, co w konsekwencji mogłoby doprowadzić do utraty pracy przez takie osoby. Projekt rozporządzenia dopuszcza możliwość udzielania pomocy na zatrudnienie pracowników niepełnosprawnych (a także innych pracowników znajdujących się w szczególnie niekorzystnej sytuacji) oraz pomocy na pokrycie dodatkowych kosztów związanych z zatrudnieniem takich pracowników”.
Urząd zauważa jednak, że wprowadzenie nowych przepisów w brzmieniu proponowanym przez Komisję Europejską oznacza, że „programy spełniające warunek określony w tym przepisie będą podlegały obowiązkowi zgłoszenia Komisji (tzw. notyfikacji)”. Pomoc publiczna będzie więc możliwa dopiero po zatwierdzeniu programu przez Komisję, co spowoduje „jedynie wydłużenie okresu jego wdrażania, a nie niemożność jego wprowadzenia w ogóle lub ograniczenie wysokości pomocy”.
Na podstawie zebranych opinii i konsultacji, UOKiK przygotował oficjalne stanowisko rządu polskiego w sprawie projektu unijnego rozporządzenia. „Bardzo negatywnie odniesiono się do propozycji wprowadzenia przedmiotowego przepisu ze względu na możliwe dodatkowe obciążenia administracyjne (konieczność zgłoszenia i uzyskania akceptacji Komisji Europejskiej) oraz wniesiono o jego wykreślenie z projektu rozporządzenia” – czytamy w piśmie.
Kontrowersyjne rozporządzenie
Projekt rozporządzenia Komisji Europejskiej w sprawie wyłączeń blokowych (GBER) wprowadza limity pomocy publicznej udzielanej przez państwa członkowskie. Ma to być 0,01 proc. PKB kraju członkowskiego z poprzedniego roku oraz równowartość 100 mln euro, które można będzie wydać w ramach jednego programu. W przypadku Polski byłoby to odpowiednio ok. 150 mln zł i 420 mln zł w ciągu roku. Tymczasem PFRON na dofinansowanie do wynagrodzeń pracowników z niepełnosprawnością rocznie przeznacza ponad 3 mld zł – a jest to właśnie jedna z form pomocy publicznej.
W polskim stanowisku zakwestionowano celowość wprowadzenia takiego ograniczenia. Podkreślono, że takie rozwiązanie nie wpisuje się w deklarowaną przez Komisję Europejską chęć uproszczenia unijnych procedur związanych z udzielaniem tzw. „dobrej” pomocy (np. zwolnienie z notyfikacji). Unijna propozycja narusza także „zasadę równego traktowania wszystkich państw członkowskich w ramach rynku wewnętrznego, dyskryminując państwa o mniejszym rocznym PKB”.
W opinii polskich władz zaproponowany przez Komisję limit pomocy publicznej nie jest dobrym instrumentem walki z zakłócaniem wolnej konkurencji, ponieważ „nie wartość programu, ale kwota pomocy przypadającej na beneficjenta lub projekt stanowi odzwierciedlenie wpływu na rynek. Może bowiem istnieć program o znacznym budżecie, ale obejmujący wiele przeznaczeń pomocy i dużą liczbę beneficjentów, co powoduje, że duża liczba podmiotów ma dostęp do wsparcia w niewielkiej kwocie, a pomoc udzielana na podstawie takiego programu ma niewielki wpływ na konkurencję”.
Stanowisko polskich władz przekazano Komisji Europejskiej 27 czerwca 2013 r.
Pełne stanowisko Polski dostępne jest na stronie UOKiK.
Więcej na temat projektu rozporządzenia i polskiej na nie reakcji przeczytaj tutaj .
Komentarze
-
pharmacy prices
21.11.2023, 11:46 -
Destrukcyjne dyrektywy UE
02.07.2013, 12:07W Polsce od ponad 60 lat funkcjonuje system wspierający możliwość zatrudniania osób niepełnosprawnych. Niepełnosprawny wykonuje najczęściej prace podobną, jak osoba pełnosprawna, zatem nie otrzymuje wynagrodzenia za darmo. Dofinansowanie powoduje, że pracodawca dostaje zwrot środków wydanych na wynagrodzenie za wykonaną pracę osoby niepełnosprawnej. Niepełnosprawny nie jest bezwolnym debilem, jak sugerują niektóre komentarze. Bywa osobą kaleką na wózku inwalidzkim po potrąceniu przez pijanego kierowcę. Bywa, że jest osobą z wyższym wykształceniem i wieloletnią praktyką w zawodzie. Unia Europejska w procesie kolonizacji i unicestwienia suwerenności państw europy wschodniej wymyśla bezzasadne destrukcyjne dyrektywy i czyni je obowiązującymi dla tych państw pod karą gigantycznej niczym nie uzasadnionej grzywny za ich niezastosowanie. Psychomanipulacja i pranie mózgów, liczy się tylko kasiora tych, którzy akurat mają szczęście być przy żłobie.odpowiedz na komentarz
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz