Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Japońscy hokeiści nagrodzeni przez IPC

15.12.2011
Autor: Maciej Kowalczyk
Źródło: inf. własna

Japońscy hokeiści na sledżach, srebrni medaliści Igrzysk Paraolimpijskich Vancouver 2010 zostali wyróżnieni nagrodą Międzynarodowego Komitetu Paraolimpijskiego dla najlepszej drużyny roku 2011 (Paralympic Sport Award 2011). Partnerem Komitetu jest międzynarodowa korporacja Allianz, a nagrodę odebrał bardzo dumny z efektów swojej pracy trener japońskiej drużyny narodowej Kojin Nakakita. Uroczysta gala odbyła się 10 grudnia w Pekinie.

Japończycy okazali się lepsi od swoich pogromców w turnieju paraolimpijskim – Amerykanów, lepsi niż kanadyjska drużyna curlingowa i rosyjska sztafeta narciarzy biegowych.

- To dla nas wielki zaszczyt - mówił podczas uroczystej gali jeden z obrońców i ojców sukcesu medalowego drużyny na igrzyskach Takayuki Endo. Japonia okazała się podczas tuurnieju paraolimpijskiego w Vancouver czarnym koniem. Nie dość, że dostała się do półfinału, to na dodatek pokonała w nim Kanadyjczyków - murowanych kandydatów do zwycięstwa w całym turnieju.

Od zwycięstwa do zwycięstwa Japończyków niosła niezwykła fala, która unosiła za każdym razem innego członka drużyny. Endo - kapitan zespołu zdobył cztery bramki we wszystkich meczach. Grający w ataku Daisuke Uehara dołożył 2, ale aż 11 razy skutecznie podał do partnerów, otwierając im drogę do zdobycia bramki. Nie bez znaczenia była także gra bramkarza Mitsuru Nagase, który popisał się 62 skutecznymi obronami.

W Japonii, która liczy niemal 130 milionów obywateli w hokeja na sledżach gra zaledwie 50 osób. Dla porównania - w Kanadzie liczącej nieco ponad 34 miliony obywateli - czynnie uprawiających hokej na sledżach jest 1000 osób. Japończycy udowodnili, że w sporcie statystyka jest rzeczą wtórną. Przełamali wieloletnią hegemonię trzech najsilniejszych reprezentacji – Stanów Zjednoczonych, Kanady i Norwegii.

- Wspaniale jest grać z tak utytułowanymi zespołami i wygrywać z nimi - skwitował całą sprawę napastnik japońskiej kadry Yoshikawa Mamoru. - Ma się wtedy poczucie, jakby się budowało przyszłość drużyny i tego sportu.


Artykuł powstał dzięki dofinansowaniu ze środków Ministerstwa Sportu i Turystyki

Logotyp Ministerstwa Sportu i Turystyki

 
 

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas