Zamość: Niepełnosprawni muszą poczekać
Do niedawna kursy niskopodłogowych autobusów MZK przystosowanych do przewozu osób niepełnosprawnych oznaczano w rozkładach jazdy literą „N”. Oznaczenia niestety zniknęły.
Często korzystałam z autobusów zamojskiego Miejskiego Zakładu Komunikacji, ale teraz już tego robić nie mogę. Bez oznaczeń kursów czekanie na autobus jest teraz loterią – denerwuje się pani Anna z Zamościa.
Pani Anna cierpi na postępujący zanik mięśni. Porusza się na wózku inwalidzkim. Mieszka w jednym z bloków na os. Orzeszkowej w Zamościu. Mimo swojej niepełnosprawności stara się być osobą aktywną. Dotychczas kilka razy w miesiącu jeździła autobusami MZK do kina lub na imprezy w Domu Kultury. Czasami do szpitala „papieskiego”.
– MZK ma przynajmniej kilka autobusów niskopodłogowych, przystosowanych do przewozu osób niepełnosprawnych – mówi pani Anna. – Dotychczas jeździły m.in. na linii „10”. Te kursy były znacznym udogodnieniem. Oznaczano je na rozkładach jazdy literą „N”. Niedawno te symbole zniknęły.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Integracja to zawsze byli ludzie
- Nowa perspektywa i szansa na życie dla pacjentów ze stwardnieniem zanikowym bocznym (ALS)
- Nie możemy dłużej czekać! Marszałek Szymon Hołownia apeluje o rozpoczęcie prac nad ustawą o asystencji osobistej
- Wiśnik CUP. To już 10 LAT!
- RPD chce walczyć z przypadkami przemocy wobec dzieci neuroróżnorodnych. Powstanie specjalny zespół ekspertów.
Dodaj komentarz