Mazowieckie: Po pomoc psychiatryczną - na oddział dzienny
Dziesięć centrów psychiatrycznych chce w Warszawie stworzyć Ratusz. Chodzi o to, żeby chorzy nie trafiali do szpitali, ale - gdy tylko to możliwe - chodzili tam jedynie na terapie, a na noc wracali do domów.
Anna ma nerwicę lękową. Nim postawiono jej diagnozę, próbowała prywatnie dostać się do psychiatry. Pierwszy wolny termin był za kilka tygodni. Teraz na wizytę czeka półtora miesiąca. - Na szczęście nie mam myśli samobójczych, a moja lekarka w pilnych sprawach przyjmuje pacjentów wcześniej - opowiada.
Prof. Jacek Wciórka, mazowiecki konsultant ds. psychiatrii: - W Warszawie jest najwięcej psychiatrów w kraju, ale leczy się tu pół Polski i dlatego są kolejki.
To niejedyna rzecz do zmiany. Nadal dominuje leczenie, w którym chorego wyrywa się z jego środowiska i wiezie do odległego szpitala.
Komentarze
brak komentarzy
Dodaj komentarz