Numery z kopertą
Historia jak z czarnej komedii. - Przed laty moja spółdzielnia wyznaczyła mi miejsce parkingowe dla osoby niepełnosprawnej i powiesiła znak z numerem rejestracyjnym mojego auta - opowiada pan Jan. - Teraz ściga mnie straż miejska, bo spółdzielnia uważa, że przypisałem je sobie samowolnie.
Pan Jan mieszka w jednym z bloków Mazowieckiej Spółdzielni Mieszkaniowej na Międzytorzu. Do jego wieżowca prowadzi wąska uliczka, na której zmieści się jeden samochód. Na jej końcu znajduje się plac, na którym - już przed klatką budynku - zaparkuje najwyżej kilkanaście aut. Nikt poza mieszkańcami i taksówkami tu nie zajeżdża.
W 2003 roku pan Jan poprosił zarząd spółdzielni o przeznaczenie jednego z miejsc postojowych przed blokiem na miejsce dla pojazdu osoby niepełnosprawnej. Pisał w imieniu sparaliżowanej, poruszającej się na wózku żony, którą się opiekuje, choć sam również posiada kartę osoby niepełnosprawnej. Prosił o kopertę przeznaczoną dla jego samochodu zarejestrowanego jeszcze na czarnych tablicach. - Zarząd spółdzielni przychylnie podszedł do prośby, wkrótce potem zgodziła się na to także rada nadzorcza - wspomina mężczyzna.
Dokumentacja ze spółdzielni nie mówi co prawda o zgodzie na wyznaczenie miejsca pod konkretny samochód, jest tylko odpowiedzią na taki wniosek. Ale przed blokiem pana Jana wymalowana została koperta i stanął znak wyznaczający miejsce do parkowania dla samochodu osoby niepełnosprawnej, a pod nim... tabliczka z numerem rejestracyjnym auta naszego czytelnika.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Integracja to zawsze byli ludzie
- Nowa perspektywa i szansa na życie dla pacjentów ze stwardnieniem zanikowym bocznym (ALS)
- Nie możemy dłużej czekać! Marszałek Szymon Hołownia apeluje o rozpoczęcie prac nad ustawą o asystencji osobistej
- Wiśnik CUP. To już 10 LAT!
- RPD chce walczyć z przypadkami przemocy wobec dzieci neuroróżnorodnych. Powstanie specjalny zespół ekspertów.
Dodaj komentarz