Walka wciąż trwa
Minęły trzy lata od chwili, kiedy po raz pierwszy odwiedziłam rodzinę Iwony i Marka Grzybów z Władysławowa, położonego na terenie parafii Gończyce. Właśnie wtedy czytelnicy „Echa Katolickiego” poznali wzruszającą historię walki o zdrowie i życie ich dwóch ciężko chorych synów.
Dziś Marcin skończył 16 lat, jest absolwentem gimnazjum w Stefanowie; 10-letni Mateusz zdał do czwartej klasy szkoły podstawowej. Obaj chłopcy świetnie się uczą i dobrze czują się wśród rówieśników. - Każdy dzień musi więc być podzielony między szkołę a chorobę - podkreśla mama. Jednak walka, rozpoczęła czternaście lat temu, trwa nadal…
Marcin
Kiedy wchodzę do jasnego, schludnego domu, oprócz pani
Iwony witają mnie dwaj chłopcy: 16-letni Marcin i 10-letni Mateusz
są tego samego wzrostu, obaj mają około 140 cm. Różnią się jednak
wyglądem. - Zaczęliśmy życie w zupełnie nowej rzeczywistości, gdy
zachorował Marcin - przypomina matka chłopców. - Kiedy miał
zaledwie dwa latka, okazało się, że urodził się z zespołem
nerczycowym, cierpi na nadciśnienie tętnicze i zahamowanie wzrostu
- dodaje. Od tego czasu trwa żmudne, bolesne i kosztowne leczenie
chłopca, który jest stałym pacjentem m.in. Centrum Zdrowia Dziecka
w Międzylesiu pod Warszawą.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Integracja to zawsze byli ludzie
- Nowa perspektywa i szansa na życie dla pacjentów ze stwardnieniem zanikowym bocznym (ALS)
- Nie możemy dłużej czekać! Marszałek Szymon Hołownia apeluje o rozpoczęcie prac nad ustawą o asystencji osobistej
- Wiśnik CUP. To już 10 LAT!
- RPD chce walczyć z przypadkami przemocy wobec dzieci neuroróżnorodnych. Powstanie specjalny zespół ekspertów.
Dodaj komentarz