Turniej młodych na Szabli Kilińskiego

Zakończony w ubiegłym tygodniu Turniej Pucharu Świata „Szabla Kilińskiego” wprowadza do światowego sportu osób z niepełnosprawnością całkiem nowy byt sportowy, którego status waha się pomiędzy sportem wyczynowym a sportem powszechnym. Po raz pierwszy w szermierce na wózkach w Warszawie odbył się międzynarodowy floretowy turniej młodzieży nazwany przez międzynarodowe grono działaczy Otwartymi Mistrzostwami Europy Kadetów w Szermierce na Wózkach.

Z wyników możemy być bardzo zadowoleni, ponieważ w kategorii chłopców dwa pierwsze miejsca przypadły florecistom z Polski – wygrał Umar Magamadow. Drugie miejsce zajął Mateusz Ruszczyk. Natomiast ważne było przede wszystkim to, że zainteresowanie samymi zawodami środowiska międzynarodowego przerosło oczekiwania pomysłodawców. Wygląda na to, że jest szansa na wychowanie w przyszłości nowych zawodników i przytrzymanie przy szermierce tych,  którzy nie mając na co dzień z kim walczyć, tracą do sportu naturalną motywację.

– W klubach poziom jest często za wysoki dla młodych zawodników i przez to tracą motywację. To samo dzieje się na zawodach międzynarodowych. Wpadliśmy więc na pomysł, żeby zorganizować imprezę dla młodych – mówi Tadeusz Nowicki, szef Komitetu Organizacyjnego „Szabli Kilińskiego”, a zarazem polski pomysłodawca imprezy młodzieżowej.

 – Nie spodziewaliśmy się, że będzie taki odzew z innych krajów. Nazwaliśmy więc to mistrzostwami Europy. Nagle się okazało, że zawodnicy z innych krajów też chcą przyjechać. Skoro chcą przyjechać, to musieliśmy ad hoc po prostu zmienić tę nazwę na otwarte mistrzostwa Europy. W przyszłym roku prawdopodobnie będą to mistrzostwa świata. Oczywiście we florecie. Jest taka zasada w szermierce, że szermierz, który zaczyna uprawiać szermierkę, zaczyna od floretu. Z czasem będziemy wprowadzać nowe bronie – dodaje polski organizator.

Nowicki przyznaje, że inicjatywa wyszła ze strony rosyjskiej, a jej największą rzeczniczką była rosyjska działaczka związana z szermierką na wózkach, Alena Bełkina.

– Rosjanie jeszcze nie bardzo mogą to zorganizować u siebie, ale na poziomie sportowym wszystko u nich przebiega bez zarzutu, coraz większa ekipa, coraz więcej trenerów, młodych, doświadczonych zarazem itd. Także rośnie konkurencja dla nas, ale z drugiej strony dobrze, że jest kraj, który jest taką lokomotywą dla szermierki na wózkach – twierdzi organizator turnieju.

Największe uznanie i szacunek podczas turnieju wzbudziła młodziutka Włoszka – zwyciężczyni turnieju dziewcząt – Beatrice Vio. Zawodniczka jest pozbawiona zarówno stóp, jak i dłoni. Ogromną satysfakcją dla nas może być okoliczność, że sportowym opiekunem Beatrice jest były polski szermierz mieszkający dziś we Włoszech, wielokrotny mistrz świata i medalista olimpijski z lat 50. i 60. ubiegłego wieku Ryszard Zub.

– Beatrice to jest dziewczynka, która była dobrą, zdrową zawodniczką, walczyła normalnie na nogach. Zapadła na chorobę która doprowadziła do amputacji dłoni i stóp. Ponieważ kochała szermierkę, znaleźliśmy w Niemczech osobę, która wykona dla niej protezę. No i walczy protezą. Ma teraz 13 lat, jest w kategorii B, a wszystkie jej rywalki są w kategorii wyższej (A). Ale wygrała, bo to jest inteligentna dziewczynka – opowiada Ryszard Zub.

– We Włoszech ona zrobiła bardzo dużą reklamę szermierce na wózkach, stała się bardzo popularna w telewizji włoskiej. Tutaj w walkach eliminacyjnych przegrała dwie walki, ale nauczyła się, co ma robić. Dziewczyna jest inteligentna i później w finałach wygrała zdecydowanie – chwalił zawodniczkę jej trener.

Zadowolenie grona międzynarodowego z imprezy młodzieżowej było wielkie. Alena Bełkina w imieniu wszystkich uczestników przyznała Tadeuszowi Nowickiemu – wraz z całym zespołem organizatorów – osobne wyróżnienie.

Artykuł powstał dzięki dofinansowaniu ze środków Ministerstwa Sportu i Turystyki.