Igor Sikorski zwycięzcą pucharu świata w Szwajcarii!

Świetnie w szwajcarskim Veysonnaz (8-12.01) spisał się reprezentant Polski Igor Sikorski. Nasz narciarz startujący na mono-ski (kategoria siedząc) we wspaniałym stylu odnotował w niedzielę, 12 stycznia, zwycięstwo w slalomie gigancie podczas rozgrywanego tam pucharu świata.

Brązowy medalista igrzysk paraolimpijskich rozgrywanych w południowokoreańskim Pjongczang w 2018 roku w slalomie gigancie, nie miał sobie równych w tej specjalności podczas pucharu świata w Veysonnas. Polak słynący z ambitnej jazdy i walki do końca, która niekiedy sprawia, że nie kończy zawodów, dostarczył nam wiele emocji w miniony weekend. Podczas pierwszej rywalizacji w slalomie gigancie Sikorski nie ukończył pierwszego przejazdu, tak jak pięciu innych rywali.

Najlepiej spisał się Włoch Rene De-Silvestro z czasem 1.55,44 min. Za nim uplasowali się o 1.14 s mistrz paraolimpijski z 2018 roku w tej konkurencji Jesper Pedersen z Norwegii oraz o 2.97 s Japończyk Taiki Morii.

Polska niedziela

W niedzielę Igor Sikorski był o wiele szczęśliwszy po swoim starcie. Jak widać forma Polaka jest coraz wyższa. Na naszego zawodnika nie było mocnych w obu przejazdach. Polak uzyskał łączny czas 1.50,95 min. Sikorski wygrał z drugim Pedersenem o 0.38 s. Podium uzupełnił Jeroen Kampschreur z Holandii, którego strata do Polaka wyniosła 0.95 s. Zawody ukończyło siedemnastu zawodników. Włoch De-Silvestro nie powtórzył sukcesu, nie udało mu się bowiem ukończyć pierwszego przejazdu.

W dniach 8-10 stycznia rozgrywano zawody w supergigancie. W nich Igor Sikorski dwukrotnie nie ukończył rywalizacji, zaś raz był ósmy.

W cyklu pucharu świata teraz najlepszych narciarzy czeka bardzo krótka przerwa wynosząca jedynie trzy dni. 15 stycznia ruszą zmagania we włoskim Prato Nevoso, zawody trwające do 17 stycznia debiutują w programie PŚ.