Pokolenie ustawy
20 lat temu powstała Ustawa o zatrudnianiu i rehabilitacji zawodowej osób niepełnosprawnych. Stworzono wówczas istniejący do dziś system wsparcia osób z niepełnosprawnością.
Uchwalona przez Sejm 9 maja 1991 r. Ustawa o zatrudnianiu i rehabilitacji zawodowej osób niepełnosprawnych była odpowiedzią na zmieniające się czasy – koniec gospodarki planowej i początek wolnorynkowej.
- Ta ustawa przede wszystkim pozwoliła osobom niepełnosprawnym przejść przez ustrojowe przemiany na rynku pracy od takiego bardzo hermetycznego sposobu zatrudnienia, jakim były spółdzielnie inwalidów, do rynku trudnego, ale jedynego, jaki istnieje, czyli otwartego – tłumaczy poseł Marek Plura.
Po 1989 r. w wyniku przemian politycznych i gospodarczych istniejący wcześniej system spółdzielczości inwalidów był nie do utrzymania; zakładał on m.in. monopol na wytwarzanie pewnych dóbr – pojęcie sprzeczne z wolnym rynkiem. Nowa ustawa powoływała do życia PFRON, a także tworzyła stanowisko pełnomocnika do spraw osób niepełnosprawnych. Fundusz finansowany był przez pracodawców, którzy nie zatrudniali ustawowego odsetka osób z niepełnosprawnością. Ustawa uściślała status zakładów pracy chronionej, a także tworzyła warsztaty terapii zajęciowej.
Fot. Piotr Stanisławski
- Wydaje mi się, że w porównaniu do systemu nakładczo-rozdzielczego, który obowiązywał kiedyś, w tej chwili ludzie niepełnosprawni są bardziej panami swojego losu – uważa prof. dr hab. Antonina Ostrowska z Instytutu Filozofii i Socjologii PAN. – Oczywiście, obecny system niesie za sobą pewnie zagrożenia, to jest zrozumiałe, ale też daje znacznie więcej szans na samorealizację, rozwój i coraz więcej osób niepełnosprawnych z tego korzysta, szczególnie młodszych. Jest to więc na pewno ogromna korzyść, jaka z tej pierwszej ustawy płynie.
16 czerwca w warszawskim Hotelu Jan III Sobieski spotkali się twórcy ustawy i ci, którzy przez kolejne lata zaangażowani byli w system wspierania osób z niepełnosprawnością. Pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych Jarosław Duda oraz prezes PFRON Wojciech Skiba zaprosili na konferencję swoich poprzedników, a także przedstawicieli rządu, kancelarii prezydenta, Sejmu, Senatu, organizacji pozarządowych, pracodawców.
- Grono ludzi, którzy przez te 20 lat budowali kawał nowej Polski – ocenił poseł Sławomir Piechota. - Przed tą ustawą niepełnosprawni w Polsce żyli trochę w świecie jak z „Lotu nad kukułczym gniazdem”. Ja tego doświadczałem wielokrotnie. Siostra Ratched była wszechobecna. Siostra Ratched kochała niepełnosprawnych, wielokrotnie opowiadała, jak bardzo kocha, dba, lubi, szanuje. Ale niech ten niepełnosprawny chciał mieć własne zdanie - to w dziób i do kąta. Ja tego doświadczałem od roku 1972 – dodał.
Na zdjęciu: Piotr Pawłowski, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół
Integracji, z Jarosławem Dudą, pełnomocnikiem rządu ds. osób
niepełnosprawnych, fot.: Piotr Stanisławski
Zdaniem posła Piechoty, przewodniczącego Sejmowej Komisji
Polityki Społecznej i Rodziny, gdyby porównać mapy Polski z lat
1991 i 2011, bylibyśmy zdumieni, jak wiele rozkwitło inicjatyw,
organizacji, ośrodków, jak wiele jest ludzi dzielących się swoją
pasją ze światem.
Dziś system oparty o Ustawę o rehabilitacji zawodowej i społecznej
oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych, która w 1997 r. zastąpiła
Ustawę o zatrudnianiu i rehabilitacji, może się wydawać czymś
oczywistym. Minister Jarosław Duda przypomniał jednak, że nie we
wszystkich krajach tego typu mechanizmy funkcjonują.
- Sukcesem jest stworzenie systemu, choć niewątpliwie wymaga on nieustannego monitorowania i zmian – podkreślił, pytany o sukcesy 20 lat działania systemu. – Po drugie, w ciągu tych 20 lat na trwałe w świadomości Polaków, także z różnymi niepełnosprawnościami, zakorzeniło się to, że nie są sami w swoich działaniach. Myślę tutaj o wsparciu dla pracodawców i samych pracowników - stabilnym, w ramach systemu obsługi dofinansowań, który daje poczucie bezpieczeństwa. Za ważne uważam też dostrzeżenie partnerów, organizacji pozarządowych i decentralizację systemu, odejście od centralizmu państwowego na rzecz realizacji zadań poprzez samorządy.
Zdaniem ministra Dudy, niezwykle ważne jest wspieranie konkretnych osób z niepełnosprawnością. Dobrze więc, że przez lata istniało wiele tzw. programów celowych, które dotykały określonego problemu. Łącznie skorzystało z nich ponad pół miliona osób. Sukcesem jest też samo utrzymanie tego systemu i PFRON, który już kilkakrotnie w swej historii miał przestać istnieć. Czego zaś w ramach systemu nie udało się dokonać? Minister Duda żałuje, że nie udało się przeforsować ustawy antydyskryminacyjnej.
Poseł Marek Plura zwracał natomiast uwagę na błąd w samym systemie. - To, co jest pewną porażką tego systemu i de facto wstrzymuje postęp, to rozdrobnienie celów – mówił poseł Plura, przewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Osób Niepełnosprawnych. – PFRON stał się takim lekiem na całe zło, narzędziem odbierającym odpowiedzialność wielu instytucjom za podejmowanie tematów związanych z niepełnosprawnością. Na ogół bywa tak, że na tyle instytucje publiczne poczuwają się do odpowiedzialności za te sprawy, na ile za tę odpowiedzialność płaci PFRON. Z tym na pewno musimy skończyć.
Jako przykład poseł Plura podał swój wózki elektryczne, na które
środki pochodzą z PFRON. Tymczasem zadanie to powinno należeć do
Narodowego Funduszu Zdrowia.
- Myślę, że to jest głębokie pasożytnictwo ze strony NFZ – uważa
poseł Plura. – Porażką jest to, że na PFRON zawieszone są różne
działania wielu resortów.
Ukrócenie tego typu sytuacji to jedna z rekomendacji do nowej
ustawy, roboczo zwanej Ustawą o osobach niepełnosprawnych, która
zastąpić ma bez końca nowelizowaną ustawę o rehabilitacji. Nowa
ustawa ma być zgodna z regulacjami unijnymi dotyczącymi pomocy
publicznej, które światło dzienne ujrzą w 2013 r.
Wcześniej minister Duda liczy na ratyfikację Konwencji Narodów
Zjednoczonych o prawach osób niepełnosprawnych. Ten proces jest już
dość zaawansowany.
- Liczymy, że jeśli nie na koniec tej kadencji, to od początku
przyszłej zostanie ona przez Polskę ratyfikowana –
podkreślił.
Jej przyjęcie przez Polskę jest możliwe także dzięki działaniu
systemu przez 20 lat. Dziś już nie ma pytań, po co to robić. System
zmienił sposób myślenia o osobach z niepełnosprawnością – od
izolacji do integracji. - Jedna rzecz przez te 20 lat była ważna,
mianowicie zmiana mentalności – podkreślał minister Michał Boni,
dziś szef zespołu doradców strategicznych premiera, a w 1991 r., w
momencie wchodzenia w życie ustawy o zatrudnianiu, minister pracy i
polityki socjalnej. – W tej zmianie mentalności potrzeba jeszcze
kilku kroków do przodu, żebyśmy traktowali osoby niepełnosprawne,
naszych przyjaciół, nasze koleżanki i naszych kolegów, nie jak
osoby z deficytem, ale żebyśmy skupili uwagę na ich potencjale.
Trzeba dostrzegać i budować ten potencjał. Powiedzieć: Świat jest
wasz.
Na zdjęciu: Michał Boni, fot.: Piotr Stanisławski
Prof. Antonina Ostrowska jest zdania, że o wiele łatwiej jest
sobie to uzmysłowić osobom młodym, które wychowały się już w tym
nowym systemie.
- Myślę, że wyrasta całkiem nowe pokolenie i to jest pewna szansa –
podkreślała prof. Ostrowska. – Nie chodzi tylko o nowe pokolenie
osób niepełnosprawnych, ale o nowe pokolenie osób pełnosprawnych,
to jest jakaś wielka lekcja obywatelstwa, życia razem w takim
wielkim, zintegrowanym świecie. Bez ustawy, czyli próby stworzenia
nowego modelu wspólnego uczestnictwa w ramach jednego
zintegrowanego społeczeństwa, takie życie byłoby dzisiaj
niemożliwe.
Komentarze
-
Ustawa piękna a praca dla wielu jest poza marzeniami.
25.06.2011, 13:59Przed 20 laty i przed Ustawą jak było tak było, ale zatrudnienie niepełnosprawnych było, a teraz jak jest tak jest ale zartrudnienia ON prawie nie ma. W samym naszym maleńkim regionie ponad tysiąc osób niepełnosprawnych w wieku produkcyjnym jest bez pracy.odpowiedz na komentarz -
Bohaterowie ....
24.06.2011, 18:53Wszystko idą podwyżki ... A wynagrodzenia dno ! Nawet firma czy ZpCh krzyczą do roboty na dłużej niz 7 h !! Za ciężką robotę taka sama wypłata ! Niesprawiedliwe ... Jeszcze każą nam likwidować renty... a potem płakać w pracy przy nędznym wynagrodzeniem ... Powoli powoli firmy przestaną zatrudniać bo będzie fala krytyków ... Firma chce taniochę i wykorzystać niepełnosprawnych ... .... szkoda pisać .... Dużo osób niepełnosprawnych piszą prawdę ...a ci tam strasznie dobrzy ... szkoda pisać ... dużo problemów ... Ustawy dość dziadoctwo ! Tam co siedzą ludzie powinni odejść, bo innaczej zrobią piekło ... Pozdrowieniaodpowiedz na komentarz -
pokolenie ustawy
23.06.2011, 12:13dlaczego nie otworza rynku pracy dla wszystkich pracodawcow tylko zpchr maja pelna kwote dotacji a inni nie to jest patologia chcialbym pracowac nie tylko w zpchr ale w kazdym innym ale nie zatrudnia bo dotacja jest znikoma do zpchrodpowiedz na komentarz -
ble,ble,ble...
22.06.2011, 11:13a o limicie ZUS i świadczeniu pielęgnacyjnym dla współmałżonka dalej nic,same plany które nic nie wnoszą!! a nas tak jak bili w d..... to dalej bijąodpowiedz na komentarz
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz