Rodzice niepełnosprawnych dzieci chcą działać na własną rękę
Część niepełnosprawnych dzieci odejdzie z Wodzisławskiego Ośrodka Rehabilitacji i Terapii?
Regularnie co kilka miesięcy słyszymy o nieporozumieniach na linii dyrektor WORiT – rodzice niepełnosprawnych dzieci uczęszczających do tej placówki na zajęcia. Nieporozumienia nawarstwiły się w ubiegłym roku kiedy minister ograniczył godziny rehabilitacji do 120 dni rocznie na osobę.
Za tym poszło ograniczenie kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia. Zamiast kwoty nieco ponad miliona zł, do placówki przy Wyszyńskiego trafiło 800 tys. Dorota Jaromin, szukając oszczędności, przeprowadziła reorganizację. Z pracy odeszły 4 osoby. Kuchnie zastąpiono kateringiem. Po raz kolejny finansowo pomogła Fundacja Dobrej Woli, która kilkanaście lat temu powołała WORiT do zycia. Dzisiaj pani dyrektor twierdzi, że placówka wyszła na prostą. Jej zdaniem sytuacja finansowa jest stabilna. Z usług korzysta tutaj ponad 500 dzieci, w tym 17 osób z 8-godzinnego pobytu dziennego. Właśnie o tę grupę toczy się bój.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
- PFRON wesprze organizacje pomagające powodzianom
- Już jest! Nowy numer „Integracji” w całości poświęcony komfortkom (PDF podstawowy i PDF dostępny)
- Instytut Wzornictwa Przemysłowego już po raz 31. organizuje Konkurs Dobry Wzór!
- Świadczenie wspierające. Zespoły najczęściej przyznają między 95 a 100 punktów
Co nowego
- Wieliczka: Festiwal Kultury bez Barier w Muzeum Żup Krakowskich
- RPO: Ludzie skarżą się na długie oczekiwanie na decyzje w sprawie świadczenia wspierającego. Jest odpowiedź Pełnomocnika
- Czy dodatek dopełniający będzie zgodny z konstytucją? Wątpliwości Biura Legislacyjnego Senatu
- Dodatkowy zasiłek opiekuńczy dla opiekunów dzieci z terenów dotkniętych powodzią
- Szach Mat w Bielsku-Białej – XXI Międzynarodowy Integracyjny Turniej Szachowy
Dodaj komentarz