„Rezerwacja koperty” tablicą rejestracyjną. To możliwe?
Na jednym z bydgoskich osiedli właściciel karty parkingowej, którą posiada na córkę z niepełnosprawnością, na stałe rezerwuje sobie „kopertę” przy bloku poprzez wystawienie na niej tablicy rejestracyjnej samochodu. Czy jest to działanie uprawnione?
- Teren należy do spółdzielni. Jeden z mieszkańców bloku do słupka ze znakiem koperty przyczepia tablicę rejestracyjną swojego samochodu. Ze swoją niepełnosprawną córką wyjeżdża średnio raz w tygodniu, natomiast sam korzysta z miejsca codziennie. Wyjeżdżając na weekend również zostawia tam swoją tablicę rejestracyjną – mówi nam Czytelniczka, mieszkanka tego samego bloku.
Wspomina, że była nawet taka sytuacja, że gdy zaparkował na tym miejscu inny uprawniony kierowca, samozwańczy „właściciel” koperty tak zablokował samochód, że ten nie mógł wyjechać. Został uwolniony dopiero po wykonaniu telefonu na policję, jednak gdy ta przyjechała, blokujący już zdążył odjechać.
Działanie bezprawne
W piśmie do mieszkańców od spółdzielni mieszkaniowej, właściciela posesji, napisano, że do korzystania z kopert prawo mają wszyscy mieszkańcy posiadający takie uprawnienia. „Oznacza to, że znakowanie miejsc dla osób niepełnosprawnych numerem rejestracyjnym pojazdu jest działaniem bezprawnym” – czytamy w piśmie.
Równocześnie spółdzielnia jasno zaznaczyła w piśmie, że żaden z mieszkańców nie posiada uprawnienia do oznaczenia i zajmowania miejsca dla osoby z niepełnosprawnością wyłącznie do swojego użytku.
- Możemy w takiej sytuacji mówić o naruszeniu zasad współżycia społecznego na podstawie Kodeksu cywilnego, gdyż takie działanie odbywa się kosztem innych mieszkańców. Możemy także mówić tutaj o naruszeniu dobrych obyczajów, niezależnie należałoby wystosować oficjalne pismo do wskazanego Pana o zaniechanie podobnych działań, a w przypadku braku reakcji można rozważyć podjęcie odpowiednich kroków prawnych przed sądem. Spółdzielnia powinna w miarę możliwości rozważyć wyznaczenie nowych miejsc parkingowych –„kopert” – komentuje Grzegorz Jaroszczyk, prawnik w Centrum Integracja w Warszawie.
Czy spotkały Was podobne sytuacje? Piszcie w komentarzach pod artykułem.
Dodaj odpowiedź na komentarz
Polecamy
Co nowego
- Integracja to zawsze byli ludzie
- Nowa perspektywa i szansa na życie dla pacjentów ze stwardnieniem zanikowym bocznym (ALS)
- Nie możemy dłużej czekać! Marszałek Szymon Hołownia apeluje o rozpoczęcie prac nad ustawą o asystencji osobistej
- Wiśnik CUP. To już 10 LAT!
- RPD chce walczyć z przypadkami przemocy wobec dzieci neuroróżnorodnych. Powstanie specjalny zespół ekspertów.
Komentarz