Miał prawo parkować za darmo, a i tak dostał mandat
Dla osób niepełnosprawnych przygotowane są miejsca parkingowe. Ale często stają na nich nieuprawnieni kierowcy. A niepełnosprawnym wlepiane są mandaty.
Pan Janusz ma 63 lata. Jest niepełnosprawny, poruszanie się sprawia mu widoczną trudność. Ale stara się żyć normalnie. Gdzie tylko się da, jeździ samochodem z widoczną charakterystyczną naklejką symbolizującą osobę na wózku. Tak samo zrobił w ubiegłym tygodniu, gdy miał do załatwienia sprawę w urzędzie marszałkowskim. Jak na taką instytucję przystało, są tam cztery miejsca do parkowania dla niepełnosprawnych. Ale tego dnia wszystkie były zajęte.
- Niestety, na naszych miejscach parkują nie tylko niepełnosprawni. Tego dnia aż dwa auta nie miały prawa tam stać - opowiada pan Janusz. Co prawda źle zaparkowane pojazdy miały za wycieraczką włożony mandat, a jeden z samochodów nawet założoną blokadę na koło, ale dla pana Janusza to marna pociecha, bo nie miał gdzie zaparkować. Postawił więc auto obok, na pierwszym wolnym miejscu.
Komentarze
brak komentarzy
Dodaj komentarz