W Polsce nie wyleczą Arka. Potrzebuje pomocy
Zatrzymać tej choroby już się chyba nie uda, ale żeby jak najmniej przeszkadzała w życiu - czternastolatek z Wodzisławia prosi o wsparcie na dziesiątą operację nogi.
Arek Potyka jest nietypowym kibicem piłkarskim - działacze Odry Wodzisław, ukochanego klubu czternastolatka, przyjeżdżają po niego do domu i odwożą po meczu, piłkarze grają dla niego turnieje i rozsławiają w sportowym świecie, tak jakby to Arek był gwiazdą boiska, a nie odwrotnie. Mogłoby tak być, chłopiec kopał piłkę od małego. - Jeszcze w drugiej klasie podstawówki. A potem musiałem przestać, bo ból w nodze nie dawał spać - mówi.
Ciemną plamkę na dużym palcu lewej stopy Teresa Placek zauważyła u dziecka zaraz po porodzie. Naczyniak jamisty - brzmiała diagnoza. Nietypowy, zwykle lokalizuje się w górnej partii ciała. W całym województwie śląskim mama Arka nie znalazła lekarza, który podjąłby się leczenia jej syna.
Komentarze
brak komentarzy
Dodaj komentarz