Bielski Pigal z pękającą windą
Barbara Gołębicka przedziera się z wózkiem przez zalegający śniegiem plac Bolesława Chrobrego, zwany przez bielszczan Pigalem. Obok kroczy jej kilkuletni syn. Gdyby chciała przedostać się na drugą stronę ul. 3 Maja, nie mogłaby skorzystać z zamontowanej właśnie na Pigalu nowej windy, bo podczas przeglądów technicznych wyszło, że na szybach pojawiają się rysy i pęknięcia.
Cud techniki, który kosztował 800 tysięcy złotych i zastąpił poprzedniego bubla, zostanie uruchomiony po usunięciu usterki. Bielszczanie komentują, że nad windą ciąży fatum.
- Jest problem - nie ukrywa Wojciech Waluś, dyrektor bielskiego Miejskiego Zarządu Dróg.
Kilka lat temu został zmodernizowany za grube miliony bielski plac Chrobrego, jeden z głównych w mieście. Przy okazji zamontowano na nim przeszkloną windę, dzięki której matki z wózkami i osoby niepełnosprawne mogliby zjechać do przejścia podziemnego, prowadzącego na drugą stronę ruchliwej ul. 3 Maja.
Komentarze
brak komentarzy
Dodaj komentarz