Trwa teatralna akcja społeczna "Kup bilet dzieciakowi"
Są dzieci, które nigdy nie widziały teatru od środka, bo ich opiekunów nie stać na bilet. Kupno butów zwykle jest ważniejsze od obejrzenia "Calineczki" czy "Muminków". Ale we wspomnieniach z dzieciństwa zawsze będzie odwrotnie. I my możemy mieć na to wpływ.
Ruszyła właśnie akcja "Kup bilet dzieciakowi", zorganizowana przez Wrocławski Teatr Lalek i Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, której "Gazeta Wyborcza" patronuje.
- Truizmem jest stwierdzenie, że teatr, kino, wystawy muzealne czy wycieczka do zoo nie są dla dziecka tylko rozrywką, ale ważnym elementem w jego rozwoju emocjonalnym i poznawczym. Wszyscy też doskonale wiemy, że takie wydatki nawet nie są rozpatrywane w skromnych budżetach placówek opiekuńczych, rodzin zastępczych i wielodzietnych. Chcemy im pomóc. Powiedziałbym nawet, że musimy, jeśli nie chcemy spychać dzieci do grupy wykluczonych - tłumaczy Jacek Sutryk, dyrektor wrocławskiego MOPS.
Przy okazji tej akcji mamy szansę na zmierzenie się jeszcze z
jednym problemem: powiększaniem się liczby mieszkańców Wrocławia,
którzy nie bywają na żadnych imprezach kulturalnych.
Przeczytaj cały tekst
Komentarze
brak komentarzy
Dodaj komentarz