Asystenta oddam w dobre ręce
Od ponad dwóch lat magistrat realizuje program "Asystent osoby niepełnosprawnej", teraz chce go komuś przekazać. Niepełnosprawni nie powinni odczuć różnicy - zapewnia Adam Kurluta, szef departamentu spraw społecznych. Zwłaszcza że miasto chce przekazać na to odpowiednie środki.
Miejski program "Asystent osoby niepełnosprawnej" działa z powodzeniem od września 2008 roku, realizuje go departament spraw społecznych. Zainteresowanie tego typu pomocą okazało się olbrzymie.
Pojawiły się stałe zlecenia, dzięki niemu wiele osób uwięzionych w domach mogło samodzielnie załatwić chociażby sprawy urzędowe, wybrać się do lekarza, ale były też przypadki, kiedy asystent towarzyszył w drodze do kościoła czy w wyprawie na grzyby. Co ważne, taki pomocnik nie wyręcza, nie robi zakupów, ale pomaga jedynie w pokonywaniu barier architektonicznych, bo program ma służyć aktywizacji niepełnosprawnych. I to siedem dni w tygodniu, od godz. 8 do 22, za symboliczną złotówkę za godzinę. Wystarczy wcześniej dokonać rezerwacji na konkretny termin - telefonicznie lub mailowo.
Komentarze
brak komentarzy
Dodaj komentarz