Kandydatka do Nagrody Publiczności w konkursie „Człowiek bez barier 2018”: Stanisława Cymerman
Ma 89 lat, urodziła się w Przysusze w woj. łódzkim, ale mieszka w Warszawie, do której przeprowadziła się w 1943 r. Chodziła do szkoły powszechnej na Powiślu, potem do szkoły handlowej, jednak naukę przerwał wybuch Powstania Warszawskiego. Po wojnie poszła do szkoły pielęgniarskiej, a po jej ukończeniu przez 41 lat pracowała w szpitalu przy ul. Oczki. W 1990 r. przeszła na emeryturę.
Wtedy też zaczęły się jej problemy zdrowotne ze wzrokiem (zaćma) i słuchem (głuchota w jednym uchu). Dodatkowo przez wiele lat opiekowała się niewidomym i chorującym na cukrzycę mężem oraz matką, która dożyła 99 lat. Po śmierci najbliższych postanowiła prowadzić aktywny tryb życia i wspierać innych. Mimo własnych kłopotów zdrowotnych, od wielu lat pomaga starszej, schorowanej, leżącej sąsiadce, która obecnie ma 100 lat.
Pani Stanisława angażuje się także w wiele inicjatyw społecznych. Pokazuje, że mimo sędziwego wieku można żyć aktywnie, pomagać innym, angażować się społecznie, zwiedzać świat i cieszyć się życiem. Ma pogodne usposobienie. Nie użala się nad sobą. Mimo 89 lat potrafi tańczyć do rana, śmiać się i dowcipkować. Każdy, kto ją pozna przyznaje, że ma niesamowitą energię. Bardzo dba o zdrowie, a profilaktykę zdrowotną promuje też w swoim środowisku. Należy do organizacji, która pomaga innym, a także do grupy Dancing Międzypokoleniowy. Tutaj angażuje się w wiele inicjatyw, jak konferencje prozdrowotne czy filmiki pokazujące aktywność seniorów. Przez kilka sezonów w radiowej Czwórce prowadziła cykl radiowy pt. „Babcia radzi”.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz