Lista Mocy 1918-2018. Andrzej Kowerski
1912–1988
agent wywiadu, oficer
Uczył się w Gimnazjum Państwowym im. Jana Zamoyskiego w Zamościu. Świadectwo dojrzałości uzyskał w 1930 r. Był absolwentem Szkoły Podchorążych Rezerwy Kawalerii. Studiował rolnictwo na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie.
Przed II wojną światową stracił nogę wskutek nieszczęśliwego postrzału na polowaniu. Nosił drewnianą protezę do wysokości kolana, co nie przeszkodziło mu walczyć we wrześniu 1939 r. Pełnił funkcję oficera zwiadowczego 1. baterii 16. Dywizjonu Artylerii Motorowej 10. Brygady Kawalerii (Zmotoryzowanej) Wojska Polskiego gen. Stanisława Maczka. Otrzymał za to Order Virtuti Militari. Po kapitulacji wraz z brygadą trafił na Węgry, gdzie został internowany. Po dwóch dniach uciekł z obozu. Gdy dopadła go policja, przekonywał, że to nieporozumienie i trudno podejrzewać kalekę o takie wyczyny. Położył przy tym na stole swoją drewnianą nogę.
W Budapeszcie pracował w polskim konsulacie, pomagając internowanym polskim żołnierzom w przedostaniu się do Francji. W węgierskiej stolicy poznał legendarną Krystynę Skarbek (ponoć pierwowzór dziewczyny Bonda z Casino Royale, pierwszej, którą agent 007 obdarzył uczuciem). Skarbek wprowadziła Andrzeja Kowerskiego do służby w brytyjskiej Secret Intelligence Service (Tajna Służba Wywiadowcza) oraz SOE (Kierownictwo Operacji Specjalnych). Polska Mata Hari wikłała się w życiu w liczne romanse, jednak to Andrzej Kowerski stał się jej najważniejszym partnerem. Tworzyli parę w życiu i pracy.
Drewniana proteza Kowerskiego powodowała, że przy długich marszach rana po amputowanej nodze ropiała. Mimo to, gdy przedostał się do Londynu, zdecydował się na kurs spadochronowy. Najpierw musiał jednak zoperować nogę i nauczyć się poruszać z nową protezą.
Brytyjczycy nie brali na poważnie agenta z protezą: „Miałem masę problemów z medykami i to nie z braku nogi, ale dlatego że przepisy królewskiej armii nigdzie nie określają, kto zapłaci odszkodowanie za protezę uszkodzoną na skutek skoku ze spadochronem” – wspominał po latach swoje perypetie. Skierowano go w końcu do obozu szkoleniowego w Hajfie. Pierwszy skok beznogiego spadochroniarza stał się prawdziwą sensacją. Andrzej Kowerski zaliczył go bez przeszkód, w przeciwieństwie do pełnosprawnych kolegów, z których jeden złamał obojczyk, a drugi skręcił nogę w kostce. Pomagał starszym, nie tak sprawnym już kursantom, którzy mieli zostać zrzuceni do Albanii i Jugosławii. Nawet generałowie Davis i Armstrong, widząc, że „jednonogi” świetnie sobie radzi, przełamali swoje opory i nauczyli się skakać. W Londynie Andrzej Kowerski ukończył też kurs oficerów łącznikowych i został jednym z najaktywniejszych agentów brytyjskich.
Po wojnie ścigał hitlerowskich zbrodniarzy. Bardzo przeżył tragiczną śmierć Krystyny Skarbek, zamordowanej w niejasnych okolicznościach w 1952 r. Zmarł w Monachium 36 lat później. Ostatnią wolą Andrzeja Kowerskiego było to, aby urnę z jego prochami złożyć w grobie ukochanej.
Dodaj odpowiedź na komentarz
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Komentarz