Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Zapraszamy na wystawę niezwykłego artysty. Kim jest Wojciech Kosowski?

14.10.2010
Autor: Lech Kamiński
Źródło: www.mmtorun.pl

Rozmowa z Krzysztofem Kosowskim, artystą malującym ustami, autorem wystawy "Na krawędzi snu”.

- Czy już przed wypadkiem, w którym stracił Pan obie ręce, zdradzał Pan talenty plastyczne lub jakieś szczególne zainteresowanie sztuką?
- Nie sądzę, nie pamiętam. Zdradzałem dobry sposób rysunku na lekcjach plastyki w szkole podstawowej, ale mogło to trwać zaledwie trzy lata, bo uległem wypadkowi jako 9-letni chłopiec. Miałem za to wiele innych talentów: do wspinania się na drzewa, rzucania kamieniami, łobuzowania, biegania po pociągach. Nie byłem spokojnym chłopcem i między innymi dlatego doszło do wypadku. Przyczyniła się do tego moja niepohamowana chęć wspinania się na to, co najwyższe: mosty, wiadukty, kominy.

- Malowanie pojawiło się na zajęciach rehabilitacyjnych.
- Tych zajęć nie było znowu aż tak dużo. Decydujący był wpływ prof. Wandy Szuman. Krótko po wypadku pokazała mi niepełnosprawne osoby, które mogą malować czy niewidomego rzeźbiarza. Pierwszy raz poczułem, że jednak można. Przyznam się, że nie myślałem jeszcze wtedy, co będę robił w życiu. To jest tak, że człowiek po wypadku najpierw nie dowierza w to, co się stało. Myśli, że ręce odrosną mu jak jaszczurce ogon albo że to tylko jakiś sen, delirium.

Przeczytaj cały tekst

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas