Lista Mocy 1918-2018. Magdalena Maria Epstein
1875–1947
pielęgniarka, edukatorka, dominikanka
Ta oddana służbie ubogim siostra miłosierdzia zapoczątkowała rozwój szkolnictwa pielęgniarskiego w Polsce, a w późniejszym okresie swojego życia została siostrą zakonną w klasztorze klauzurowym ss. dominikanek na krakowskim Gródku.
Pochodziła z zamożnej polsko-żydowskiej rodziny, która przeszła na katolicyzm. Urodziła się i mieszkała w zamku w Pilicy. Otrzymała staranne wychowanie. Władała kilkoma językami, podróżowała po Europie. Od wczesnych lat dziecięcych przyjaźniła się z późniejszym metropolitą krakowskim, kardynałem Adamem Sapiehą.
Gdy miała 10 lat, wraz z rodzicami przeprowadziła się do Krakowa. Po ich śmierci całkowicie zaangażowała się w działalność charytatywną w Stowarzyszeniu Panien Ekonomek (przez pięć lat była prezeską), a potem w Polskim Związku Niewiast Katolickich. Zbierała pieniądze dla najuboższych, prowadziła dla nich kuchnię, szyła odzież, organizowała czytelnie, założyła ambulatorium. Z jej inicjatywy w 1911 r. powstała pierwsza w Polsce szkoła zawodowa dla pielęgniarek.
W czasie I wojny światowej Maria Epstein czynnie angażowała się w posługę pielęgniarską na froncie. Potem opiekowała się rannymi w powstaniach śląskich. W latach 20. nawiązała współpracę z amerykańską Fundacją Rockefellera oraz Uniwersytetem Jagiellońskim, w wyniku czego powstała Uniwersytecka Szkoła Pielęgniarek i Higienistek, której była dyrektorką. Angażowała się też w działalność Polskiego Stowarzyszenia Pielęgniarek Zawodowych, pisała artykuły do pisma „Pielęgniarka Polska” i je współredagowała.
W 1931 r., mając 56 lat, zrezygnowała z aktywności zawodowej i wstąpiła do zakonu ss. dominikanek, przybierając imię Magdalena. Pełniła tam wiele funkcji, m.in.: konsyliarki, infirmerki, depozytariuszki, kronikarki i organistki, służyła jako pielęgniarka i nauczycielka francuskiego.
W 1937 r. przeszła operację usunięcia tłuszczaka na nodze, a pięć lat później została częściowo sparaliżowana. Znana była z ciepła i życzliwości. O własnych aspiracjach duchowych pisała: „Nie mówić o swoich troskach i cierpieniach, u Pana Boga szukać jedynie pociechy. Nigdy niczego się od ludzi nie spodziewać i nigdy na ich niewdzięczność się nie skarżyć. We wszystkim [!] co miłe, a też w największych upokorzeniach powtarzać te słowa – Niech będzie wola Twoja”.
W 2004 r. otwarto jej proces beatyfikacyjny i odtąd ma tytuł Służebnicy Bożej. Obecnie akta procesu są w watykańskiej Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych.
W 2012 r. dominikanki z krakowskiego Gródka powołały Fundację im. Służebnicy Bożej Siostry Magdaleny Epstein, która ma na celu pomoc w utrzymaniu krakowskiego klasztoru oraz szerzenie duchowości dominikańskiej.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz