Lista Mocy 1918-2018. Tomasz Leżański
ur. 1947
inżynier, łucznik, olimpijczyk, paraolimpijczyk
Choć był pierwszym polskim sportowcem startującym zarówno w igrzyskach olimpijskich, jak i paraolimpijskich, uważał że brakuje mu naturalnych predyspozycji, by osiągać sportowe triumfy. A zdobywał medale, poprawiał rekordy i przez ponad pół wieku z powodzeniem uprawiał łucznictwo. Doszedł do tego sumiennością i regularną, ciężką pracą na treningach.
Na łucznictwo namówili go koledzy. Dla młodego człowieka, który po chorobie Heinego-Medina zmagał się z niedowładem nogi, początki nie były łatwe.
W 1961 r. o sporcie paraolimpijskim słyszało niewielu. Tomasz Leżański był jednym z pierwszych, i już wówczas zawodnikiem uznanym, który poziomem wyszkolenia przerastał ówczesnych parałuczników. Postanowił więc kontynuować rywalizację z zawodnikami pełnosprawnymi.
W 1970 r. zdobył złoty medal Mistrzostw Polski w wieloboju indywidualnym, a na Mistrzostwach Europy wywalczył ósmą lokatę. Od tej pory miał zapewnione miejsce w kadrze. Dwa lata później reprezentował Polskę na olimpiadzie w Monachium, choć nie obyło się bez oporów ze strony działaczy. W 1982 r., gdy zakończył karierę zawodniczą, dołączył do kadry paraolimpijskiej.
Do 2005 r. wielokrotnie stawał na podium: poprawił kilka rekordów Polski, został mistrzem Europy i brązowym medalistą mistrzostw świata. Na igrzyskach paraolimpijskich zdobywał medale indywidualnie i w drużynie. Z Atlanty wrócił ze srebrnym medalem dla drużyny, z Aten – jako wicemistrz paraolimpijski. Zdobył w sumie sześć złotych, sześć srebrnych i cztery brązowe medale (indywidualnie lub drużynowo).
Po wycofaniu się z czynnego uprawiania sportu Tomasz Leżański został ekspertem. Z jego wiedzy chętnie korzystają media.
Sukcesy sportowe nie wypełniają mu całego życia. Ukończył Politechnikę Warszawską i pozostał na niej jako pracownik naukowy. Jego pasją jest też Warszawa, w której się wychował. Lubi spacery ulicami stolicy, gdy może podziwiać fasady i architektoniczne detale kamienic.
Jako sportowiec z niepełnosprawnością wyprzedził swoją epokę. W 1996 r. otrzymał Srebrny Krzyż Zasługi za wybitne osiągnięcia. Czterokrotnie uzyskał tytuł Mistrza Sportu, dwukrotnie był odznaczany przez Ministerstwo Sportu i Turystyki. W 2012 r. został uznany za Seniora 85-lecia Polskiego Związku Łuczniczego.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz