Czy to jest naprawdę "złoty biznes"?
Zmniejszenie dofinansowań do wynagrodzeń pracowników z niepełnosprawnością lekką i umiarkowaną nie jest żadną metodą na reformę systemu orzecznictwa w Polsce. Pracodawcy i pracownicy nie mogą stawać się ofiarami patologii panujących w naszym kraju. Taka logika działań jest destrukcyjna dla rynku pracy osób niepełnosprawnych i najbardziej dotknie pracujących na otwartym rynku pracy - uważają Pracodawcy Rzeczypospolitej Polskiej.
- Apelujemy o rozsądek. Zmniejszenie dofinansowań nie może zastępować rzetelnie przygotowywanej reformy orzecznictwa. To oczywiste, że osoby z największym stopniem niepełnosprawności powinny otrzymywać największe wsparcie, ale nie powinno to oznaczać dyskryminacji innych grup - uważa Magdalena Janczewska, ekspert ds. społeczno-gospodarczych Pracodawców RP.
To odpowiedź na często powtarzające się zarzuty, że obecnie orzeczenia o niepełnosprawności się w Polsce "załatwia", a osoby niepełnosprawne w stopniu lekkim niczym nie różnią się od pełnosprawnych pracowników.
W ocenie Pracodawców RP argumentacja, że niepełnosprawni ze stopniem lekkim w ogóle nie potrzebują dofinansowań do wynagrodzeń jest niesprawiedliwa i przede wszystkim z gruntu nieszczera.
Komentarz