W Senacie o emeryturach EWK. Trzeba czekać na reformę orzecznictwa?
W parlamencie znów rozmawiano o sytuacji tzw. matek EWK. Po raz kolejny okazało się, że muszą one poczekać na całościową reformę orzekania o niepełnosprawności, zanim pojawi się szansa na wyrównanie ich świadczenia ze świadczeniem pielęgnacyjnym.
24 stycznia br. senacka Komisja Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej miała zająć się projektem nowelizacji Ustawy o świadczeniach rodzinnych, jednak obrady zostały odroczone na co najmniej miesiąc.
Pierwotnie nowelizacja tej ustawy miała wejść w życie już 1 stycznia br. Senacka komisja zajęła się nią pod wpływem złożonej petycji, dotyczącej kwestii zróżnicowania świadczeń opiekunów osób z niepełnosprawnością – tych pobierających emeryturę EWK oraz tych, którym przysługuje świadczenie pielęgnacyjne. Nowelizacja ustawy miała na celu przyznanie pobierającym emeryturę EWK świadczenia pielęgnacyjnego w wysokości różnicy pomiędzy obecną wysokością świadczenia pielęgnacyjnego (1583 zł), a emeryturą EWK w kwocie netto (902 zł).
„Trzy powody”
Wcześniejsza emerytura EWK przysługuje osobom, które przed laty przeszły na nią w związku z koniecznością opieki nad niepełnosprawnym dzieckiem wymagającym stałej opieki. Zgodnie z ustawą o świadczeniach rodzinnych obecnie świadczenie pielęgnacyjne nie przysługuje, jeśli osoba sprawująca opiekę ma ustalone prawo do emerytury, renty, renty rodzinnej, renty socjalnej, zasiłku stałego, nauczycielskiego świadczenia kompensacyjnego, zasiłku przedemerytalnego lub świadczenia przedemerytalnego.
- Wnoszę o odroczenie prac komisji z trzech powodów. Należy zmienić termin wejścia w życie art. 3 ustawy (miał to być 1 stycznia br. – przyp. red.) i zaktualizować Ocenę Skutków Regulacji. Po drugie zakres grupy, którego dotyczy petycja, jest bardzo wąski, po trzecie wpływają pytania, które należy przekierować do ministerstwa, np. ile osób pobiera świadczenie pielęgnacyjne, ile z tych dzieci jest w wieku do 18 roku życia, ile jest osób uprawnionych do renty socjalnej – argumentował senator sprawozdawca Łukasz Mikołajczyk (PiS).
Podobne było stanowisko Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS).
- To wsparcie powinno być uregulowane, ale w oparciu o reformę systemu orzecznictwa. To dotyczy bardzo wąskiej grupy ok. 30 tys. osób, a są przecież także emeryci, renciści, którzy także opiekują się niepełnosprawnym dzieckiem i także mają niższe świadczenia. Wpływają również petycje dotyczące tych grup. Poza tym za odroczeniem przemawia wcześniejsza realizacja wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2014 r., który orzekł, że niezgodne z konstytucją jest różnicowanie opiekunów dorosłych osób niepełnosprawnych. Wprowadzenie tej regulacji pogłębia to zróżnicowanie – mówił Olgierd Podgórski, dyrektor Departamentu Polityki Rodzinnej w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
„Zerowa wiarygodność”
Senatorowie opozycji byli przeciwni odroczeniu obrad Komisji.
- Generalnie ustawa budzi mój opór, bo opieka nad osobami niesamodzielnymi powinna być związana z odrębnym świadczeniem wynikającym z tego, że ktoś taką opiekę podejmuje, a nie ze świadczeniem wyrównawczym. W tym sensie ta ustawa będzie zaburzać jakiekolwiek rozwiązania systemowe – mówił senator Mieczysław Augustyn (PO). – Ale absolutnie zgadzam się, że jest to gra uników. Dowody? Senat wypracował właśnie rozwiązania systemowe dotyczące wprowadzenia czeku opiekuńczego, a rząd i reszta bez kierowania do komisji w maju odrzuciła to rozwiązanie. Jednocześnie nie realizuje się wyroku TK. Wiarygodność ministerstwa w tym zakresie jest zerowa.
Na podstawie danych z ZUS widać, że maleje liczba osób pobierających emeryturę EWK. W 2018 r. pobierało ją 34,6 tys. osób, a liczba osób, których emerytura była niższa niż świadczenie pielęgnacyjne wynosiła 28,3 tys. osób. Ok. 177,5 mln zł miałoby wynieść wyrównanie emerytury EWK do wysokości świadczenia pielęgnacyjnego w 2019 r.
Komentarze
-
rezygnacja z ewk
05.08.2019, 13:25Rezygnuje z EWK i złożyłam wniosek o zwykłą. I tak nie dostanę podwyżki EWK, bo moje dziecko ma obecnie st. umiarkowany, rentę socjalną i nie ma szans na pracę, KTÓREJ BARDZO SZYKALIŚMY. Jak szłam na EWK stan zdrowia mojego dziecka był tragiczny, nikt nie wiedział co to za choroba, co chwila szpital. Babcie pilnowały na zmianę a ja dopracowywałam, żeby mieć wymagany staż pracy do EWK - wtedy nie było innego wyjścia. Dlatego oburzają mnie niektóre głosy, że EWK były przyznawane niesłusznie.odpowiedz na komentarz -
Dosypka doEWK
09.07.2019, 23:41Kiedy Rząd wyrówna nam nasza emeryturę EWK która otrzymaliśmy na nasze chore dzieci po przepracowanych 20 lat do wysokości świadczenia pielęgnacyjne go. Dlaczego tak się dzieli. Dziś mama z chorym dzieckiem dostaje prawie 1600zl a my nie możemy się doczekać tego wyrównania JAK MAMY JESZCZE DŁUGO CZEKAĆ?odpowiedz na komentarz -
dosypka do Ewk.
22.03.2019, 18:53Kiedy my mamy na emeryturach EWK doczekamy wyrównania naszych emerytur do kwoty świadczenia pielęgnacyjnego. Obiecano nam to z funduszu solidarnosciowego. Fundusz powstał a wyrównania nie dostaliśmy.odpowiedz na komentarz -
PiSOWSKIE PAŃSTWO JEST WROGIE WOBEC MATEK EWK – a nasza sytuacja jest coraz gorsza
12.02.2019, 22:50Senator sprawozdawca Łukasz Mikołajczyk (Prawo i Sprawiedliwość) zablokował ustawę, która miała wejść w życie od 1 stycznia. Miała być pierwszym krokiem w stronę przyznania matkom EWK wyrównania do kwoty świadczenia pielęgnacyjnego obecnie 1583 zł/mc netto. Moje życie legło w gruzach ponad 30 lat temu. Teraz to ja chcę jako tako dożyć. Ale to Państwo mi nie pozwala. Ja tylko chcę, żebym miała na zapłacenie za mieszkanie, prąd, gaz i wodę. Na środki do prania. Chcę, żebym miała na lekarstwa dla syna. Ale sprawujący władzę z rozmysłem, uporczywie i opieszale tylko pozorują jakoby zamierzali pomóc w trudnej finansowej sytuacji matek EWK i ich dorosłych dzieci. Już w 2014 r. strajkujące matki wywalczyły świadczenie pielęgnacyjne. Dziś to 1583 zł. Ale wtedy pominięto tzw. matki EWK, które przeszły na wcześniejszą emeryturę w celu opieki nad niepełnosprawnym dzieckiem. Dziś mamy 870 zł emerytury, choć też musiałyśmy godzić pracę z trudem codziennej opieki. Warunkiem wcześniejszego świadczenia było minimum 20 lat pracy i dziecko z orzeczeniem niezdolności do samodzielnej egzystencji. Przy dzieciach wykonujemy taką samą pracę jak młodsi opiekunowie. Z racji wieku i lat wysiłku często jesteśmy schorowane. Wiele z nas jest wdowami. Jesteśmy wyrzucone na margines społeczeństwa.odpowiedz na komentarz -
TO PAŃSTWO JEST WROGIE WOBEC MATEK EWK – nasza sytuacja jest coraz gorsza
12.02.2019, 22:14Moje życie legło w gruzach ponad 30 lat temu. Teraz to ja chcę jako tako dożyć. Ale to Państwo mi nie pozwala. Ja tylko chcę, żebym miała na zapłacenie za mieszkanie, prąd, gaz i wodę. Na środki do prania. Chcę, żebym miała na lekarstwa dla syna. Ale sprawujący władzę z rozmysłem, uporczywie i opieszale tylko pozorują jakoby zamierzali pomóc w trudnej finansowej sytuacji matek EWK i ich dorosłych dzieci. Już w 2014 r. strajkujące matki wywalczyły świadczenie pielęgnacyjne. Dziś to 1583 zł. Ale wtedy pominięto tzw. matki EWK, które przeszły na wcześniejszą emeryturę w celu opieki nad niepełnosprawnym dzieckiem. Dziś mamy 870 zł emerytury, choć też musiałyśmy godzić pracę z trudem codziennej opieki. Warunkiem wcześniejszego świadczenia było minimum 20 lat pracy i dziecko z orzeczeniem niezdolności do samodzielnej egzystencji. Przy dzieciach wykonujemy taką samą pracę jak młodsi opiekunowie. Z racji wieku i lat wysiłku często jesteśmy schorowane. Wiele z nas jest wdowami. Jesteśmy zapomniane.odpowiedz na komentarz -
Świadczenie Pielęgnacyjne, a EWK
03.02.2019, 03:06Skoro Świadczenie Pielęgnacyjne należy się rodzicom-opiekunom dzieci niepełnosprawnych od urodzenia i to bez kryterium dochodowego to co ma do tego EWK , którą taki rodzic sobie wypracował przez 20 lat!!! Dlaczego my nie otrzymujemy tego Świadczenia. Ludzie wyjeżdżają za granice opiekować się starszym i osobami i dobrze zarabiają, a my 60-70-cio letnie matki ciężko pracujemy przy naszych 30-40 letnich dzieciach 24h/dobę za darmo bo zdążyłyśmy sobie wypracować głodową EWK. To jest po prostu WSTYD i HAŃBA dla tego mojego rządu! Jestem bardzo zawiedziona!!! Pani minister Rafalska kiedyś wspomniała, że naszą opiekę powinno się traktować jak normalną pracę wiec dlaczego tego nie robi? Bo to jest normalna, ciężka praca na okrągło, bez wytchnienia, bez urlopu i za darmo!!!odpowiedz na komentarz -
Życie od narodzeń niepełnosprawnego dziecka wszystkim daje w kość z biegiem lat jednym Państwo RP pomaga innych pomija, a trzecich nie zauważa. My opiekunowie na wcześniejszych emeryturach apelujemy o nie wiele bo tylko o wyrównanie kwotowe naszych świadczeń 878 zł netto I groszowo więcej bo z racji wieku emerytalnego z symbolem EPE do wysokości świadczenia pielęgnacyjnego 1578 zł. Rząd nie widzi tego problemu lub nie chce widzieć i tutaj żadne obwinianie innych opiekunów nic nie pomoże. Okrucieństwo popełniły Słynne Opiekunki emerytki od pięciu lat walczące o swoje prawa gdyż ich chciejstwo już przekroczyło ludzkie granice przyzwoitości.BLOKUJĄC PRACE NAD PETYCJĄ OPIEKUNÓW NA EWK. Uważając że jak z buciorami staną nam na drodze to im wszystko będzie się należało bo raptem w ich mniemaniu ich układy i znajomości na wyższych stopniach przyniosą im natychmiastową pomoc . Żyły w tym samym systemie co my są z tych samych roczników ich dzieci są w tym samym wieku co my mogły tak samo pracować jak my a nie po pięciu latach na renty i praca na czarno i była siła WSTYD na całą Polskę panie emerytki Słynne Opiekunki.odpowiedz na komentarz
-
Rząd i samo Ministerstwo Rodziny i Polityki Spolecznej albo celowo nie pochyla się nad problemem starszych opiekunów albo po prostu nie wie jak się za tą sprawę zabrać. W projekcie Komisji senackiej napisano wg wyliczeń ZUS, ze odbiorców świadczeń z symbolem EWk jest 34 tysiące.....Z tym, ze do tej liczby wliczono także emerytów, ktorzy nie sa już opiekunami. Owszem pobierają emeryturę wcześniejszą po przepracowaniu 20 lat, ale ich dziecko nie jest już chore /wg zaświadczenia lekarskiego na podstawie którego byla przyznana emerytura EWK/. Emerytury EWK przyznawane były na podstawie zwykłych zaświadczeń lekarskich przez lekarza rodzinnego. I były przyznawane na różne choroby np astmę, wadę serca . Był specjalny wykaz tych chorób. Na dzień dzisiejszy zostało bardzo mało takich faktycznych opiekunów, którzy mają symbol emerytury EWK i jednocześnie opiekują się niesamodzielnymi osobami ze znacznym stopniem niepełnosprawności. Wydaje mi się, ze trzeba podpowiedzieć rządowi, ministerstwu aby dokonał solidnego przeliczenia faktycznych opiekunów na wszelkich emeryturach i rentach na podstawie ilości osób podopiecznych pobierających rentę socjalną, ze znacznym stopniem niepełnosprawności i niezdolnych do samodzielnej egzystencji i jednocześnie opiekuna pobierającego emeryturę niższą od świadczenia pielęgnacyjnego i mieszkających pod tym samym adresem. W ten sposób dojdziemy do faktycznej ilości wszystkich opiekunów na emeryturach i rentach potrzebujących pomocy finansowej z powodu swojego bardzo niskiego świadczenia emerytalnego czy rentowego, a którzy to zostali wykluczeni z pomocy państwa ustawą o świadczeniach rodzinnych z 27 listopada 2003 r. Może się okazać, ze tych opiekunów nie jest tak dużo i budżet państwa stać będzie nareszcie, by pomóc tym poszkodowanym i zapomnianym opiekunom.odpowiedz na komentarz
-
W sprawie weryfikacji rząd dawno powinien podjąć działania.Zabrakło dobrej woli !!!!!!
01.02.2019, 17:55Dosypka nie powinna być dawana automatycznie Można dyskutować jak to zrobić. .Ministerstwo powinno gdyby miało wole sprawę uregulować ustawowo.Już dawno można było podjąć decyzję o weryfikacji jeśli nie można osoby okazać w siedzibie ZUS to po wcześniejszym uzgodnieniu z opiekunem dnia i godziny okazania gdzie to pracownik potwierdza dane osoby i jego stan zdrowia z orzeczeniem o niepełnosprawności. Tak załatwia się osobie niepełnosprawnej dowód osobisty,to urzędnik przywozi wyrobiony dokument do domu,wyrabiając kartę parkingową mój syn był dowieziony na okazanie. Na takie problemy nie były narażone osoby pobierające dzisiaj świadczenia pielęgnacyjne. Matki dostawały świadczenia bez weryfikacji. Widać ze w tej sprawie nie ma woli działania. Obecnie rząd wszystkie środki kieruje na rodzinę i seniorów. W tych planach nie było osób niepełnosprawnych i ich opiekunów. W tegorocznym budżecie nie zarezerwowano środków na wsparcie matek osób niepełnosprawnych. Aby tej ustawy nie realizować potrzebna była ustawa o orzekaniu niepełnosprawności. Nie wiadomo kiedy prace nad ustawą się rozpoczną ani kiedy będzie gotowa. W sprawie ustawy o świadczeniu rodzinnym aktywność przedstawiciela ministerstwa polegała na składaniu wniosku o odrzuceniu projektu ustawy i nie kierowaniu go do dalszych prac. W tej sprawie wszyscy powinni się wspierać i walczyć aby senat dalej pracował nad projektem tej ustawy. Nie możemy zgodzić się na to aby trzy lata walki matek chorych niesamodzielnych dzieci zostały stracone. Oczekuję ze rząd PIS z takim samym szacunkiem podejdzie do prac nad ustawą o świadczeniu rodzinnym ,jak podszedł do ustawy o emeryturze matek 4+.Pytam panią minister E.Rafalską czy my matki dla pani ,dla rządu nie istniejemy. Czy troska o chore ,niesamodzielne dziecko przez 40 lat jest mniej warta niż wychowanie kilku zdrowych dzieci. Czy rząd nie powinien do tej sprawy już w 2015 r podejść z troska, i nie doprowadzić do sytuacji w której matki muszą walczyć o swój byt,godność dla siebie i dziecka. Czy my starsze zmęczone osoby nadal będziemy wykluczone i karane za łączenie opieki z pracą.Liczę że ta petycja nad którą trwają prace w senacie nie będzie głosami senatorów PIS-u odrzucona !!!!!!!odpowiedz na komentarz -
Dosypka nie powinna być z automatu. Zainteresowani dosypką powinni sami złożyć odpowiedni wniosek w którym wykażą, że ich podopieczny ma znaczny stopień niepełnosprawności. Osoby, które tego nie zrobią po prostu nie dostaną wyrównania. To byłoby najuczciwsze.odpowiedz na komentarz
-
Dosypka dla matek EWK -Tak , ale po weryfikacji
01.02.2019, 14:09Trzeba oddzielić system orzekania od niesamodzielności od zwykłego systemu orzekania, bo to dwie różne sprawy .Pracami nad orzecznictwem ds .niesamodzielności należy zająć się najpierw .Nie ma natomiast potrzeby pośpiechu w przypadku prac nad zwykłym orzecznictwem .Lepiej nad tym dłużej popracować . Ale musi być weryfikacja matek EWK. Dlaczego ?Na przykład, by wykluczyć taką sytuację ,że matka EWK dostaje dosypkę z automatu na dziecko z drugą grupą , które ma rentę ,skończyło studia i pracuje ,a druga matka też pomaga niepełnosprawnemu z druga grupą , który może nawet jest bardziej chory ,ale orzekany wg dzisiejszych surowych zasad i po reformie nie tylko nie będzie miał opieki , ale nawet renty .Będzie musiał pracować i płacić podatki na te wszystkie dosypki i emerytury matek wielodzietnych,sam zarabiając niewiele.Wbrew pozorom matek EWK dostających na dzieci z drugą grupą jest wiele i dosypka z automatu byłaby dla nich korzystniejsza niż dosypka z weryfikacją .odpowiedz na komentarz -
Nigdy niekończąca się dosypka
01.02.2019, 12:51Matki EWK chcą natychmiastowej dosypki i to bez weryfikacji .A już w kolejce do dosypki czekają starsze matki od tych EWK ,bo przecież one także opiekują się osobami niesamodzielnymi i byłoby niesprawiedliwie , gdyby matka EWK osoby z drugą grupą dostała pieniądze , a starsza , która ma obłożnie chorą podopieczną już nie .Do tej kolejki dołączają opiekunowie osób niesamodzielnych , którzy zrezygnowali z pracy , by opiekować się chorym i dostają jedynie 650 zł za taką samą pracę .Są wreszcie i ci , którzy zrezygnowali z pracy i nie dostają nic , a przecież się i oni się opiekują niesamodzielnymi .Moja mama należała do tej ostatniej grupy ,opiekowała się babcią i nigdy nic nie dostała z opieki społecznej , przez całe piętnaście lat .Nie spełnialiśmy bowiem kryterium dochodowego .Po śmierci babci wróciła do pracy i pracowała w wieku emerytalnym , chociaż jej rówieśniczki miały już emerytury.Dziś ma najniższą , ale i tak się cieszy ,że ją w ogóle wypracowała .Gdyby teraz wszystkim tym grupom dać po 1 500 zł netto , kosztowałoby to wiele miliardów złotych .Pamiętajcie ,że za chwilę dołączą do osób niesamodzielnych ludzie z powojennego wyżu demograficznego , bo niestety takie są "uroki"starości . Jak widzicie to worek bez dna , bo domagacie się dużo większych pieniędzy ,niż dostają wasi podopieczni , którzy mają często tylko 870 zł renty i muszą za to przeżyć cały miesiąc.odpowiedz na komentarz -
Walczymy o równe traktowanie matek i
01.02.2019, 10:22Opiekuje się 45 letnim synem ciężko nie pełnosprawny ja mam już 68 lat syn jest chory od urodzenia .W tej chwili mam emerytury 837 zł bo miałam mało lat przepracowane i gdzie tu sprawiedliwość . Sił już brakuje ręce opadają jak trzeba dzwigać chorego karmić przewijać.odpowiedz na komentarz -
Walczymy o równe traktowanie matek piszmy do Pełnomocnika Rządu d.s ON
01.02.2019, 09:11Wysyłajmy maile ,pisma do Pełnomocnika Rządu d/s ON o wsparcie emerytowanych matek w walce o wyrównanie świadczeń .Niech zobaczy ile nas jest i że nie ustąpimy oraz ze, liczymy na jego głos poparcia.Rzecznik powinien wspierać nas matki ,walczyć aby nasze dzieci też mogły zaspakajać swoje potrzeby . To nasze wołanie o wsparcie i pomoc panie pełnomocniku !!!!!!!!! Wysłałam już swój apel .odpowiedz na komentarz -
EWK
01.02.2019, 01:17Maleją emerytury EWK bo albo przeszły na emeryturę zgodnie z wiekiem, lub umarło się opiekunowi - a w DPS niepelnosprawny kosztuje Państwo ok.3.500odpowiedz na komentarz -
To jest tak proste do rozstrzygnięcia że zwykły laik widzi rozwiązanie. Idzie to rozwiązać na poziomie systemowym tzn. matka którego dziecko pobiera rentę socjalną wtedy system w zus widzi to ,i zwyczajnie przyznać, a które dzieci nie pobierają rent socjalnych to tym matką nie należy się wyrównanie. Tu nie trzeba żadnych mądrości tylko zwyczajnie pomyśleć. Wtedy skończą się nadużycia i nie będzie tak że dzieci pracują jako pełnosprawne osoby a rodzice pobierają na nie świadczenia. W przypadku śmierci dziecka nie zrównywać takiemu rodzicowi świadczenia bo i z jakiej racji gdyż nie opiekuje się tym dzieckiem bo nie żyje.odpowiedz na komentarz
-
1477 zł biorą mamuśki opiekujące się niepełnosprawnym dzieckiem. W praktyce wygląda to tak że dziecko jest zabierane spod domu specjalnym przewozem do szkoły a mamuśka ma wolne wiele godzin. W tym czasie mogłaby pracować np. na 3/4 etatu. Ale po co jak łatwa kasiorka płynie i nie trzeba nic robić. Opiekun dorosłego już nie ma tak różowo a pieniądze o wiele mniejsze bo tylko 620 zł. Gdzie jest sprawiedliwość ?odpowiedz na komentarz
-
Takie matki czekają na pomoc.....jak w poniższym artykule.........A państwo rozdaje publiczne pieniądze tym, którzy nie wnioskują i nie proszą o to....Nasza grupa opiekunowie na emeryturach i rentach napisała niezliczona ilość listów, pism, petycji....prosząc o pomoc. Odpowiedzi dostajemy z Ministerstwa, ze to jest sprawa priorytetowa, a tworzy się taki twór ,,Mama 4+". Kiedy dla nas wreszcie stworzycie ,,ustawę o rodzicielskim świadczeniu uzupełniającym dla nas opiekunów na głodowych emeryturach i rentach wykluczonych z pomocy państwa niekonstytucyjną ustawą o świadczeniach rodzinnych z 28 listopada 2003 r?.....,,Niewidzialne w systemie. Niewidzialne w życiu." ŻYJĄ CAŁY CZAS WŚRÓD NAS, ale tak jakby ich nie było........ Zapomniane, całkowicie wykluczone...... ,,Media milczą, a być może zwyczajnie nie wiedzą, o najbardziej zapomnianych i wykluczonych najstarszych matkach, które 40 lat temu urodziły niepełnosprawne dziecko wymagające stałej opieki. Wraz z grupą najstarszych matek - opiekunek dzieci niepełnosprawnych od urodzenia, dziś dorosłych - podjęłyśmy jakiś czas temu decyzję o skierowaniu petycji w sprawie matek opiekunek, które pobierają emeryturę częściową, tj. 75 proc. emerytury minimalnej. Matki te nie mają wymaganych 15 przepracowanych lat składkowych. Mają 10, 13 lat stażu pracy. Nie mogą dopracować, bo nadal pełnią opiekę, a i wolny rynek pracy zdecydowanie nie jest im przyjazny. Sytuacja taka jest zaszłością minionego systemu, kiedy to matka zmuszona, by zapewnić opiekę dziecku, korzystała z każdej dostępnej formy pomocy, w tym z renty chorobowej, jeśli stan jej zdrowia uległ pogorszeniu. Chcemy zwrócić uwagę rządu na tę grupę opiekunów, która znalazła się poza systemem Opiekunowie, którzy w 2014 r. już byli na emeryturach, nie otrzymali żadnej szansy na poprawę swojego bytu. Nie mogli jak renciści uciec z renty na świadczenie pielęgnacyjne, zostali więc wykluczeni ze świadczenia, następnie zostali wykluczeni z minimalnej emerytury oraz wykluczeni z dofinansowania brakujących składek wymaganych do uzyskania minimalnej emerytury. W szczególnie rażącej dysproporcji znaleźli się wobec opiekunów obecnie pobierających świadczenie pielęgnacyjne, którym państwo opłaca składki emerytalne przez 20 lat. Żyjemy, istniejemy, nie jest nas dużo, jest nas z roku na rok coraz mniej. Mamy lat plus 64, pełnimy opiekę od 35-40 lat. Mamy emerytury 608 zł netto. W pamięci mamy okres, kiedy miotałyśmy się pomiędzy pracą i domem z poczuciem źle wykonywanych obowiązków i winy wobec pracodawcy, dziecka i wobec rodziny. Zarwane noce, stałe niedospanie, zmęczenie i czujność. Dopóki była nasza matka, dopóki był mąż i chciał pomagać, dopóki praca była blisko, dopóki stabilny był czas pracy, jakoś się udawało. Przychodził jednak czas, kiedy matka zaczynała chorować, mąż odmawiać pomocy, szef wprowadzał zmiany albo oddelegował do odległej filii. Przychodził dzień, kiedy ból stawał się nie do zniesienia albo słabość nie do opanowania. Jak rozpędzony pociąg nagle wypadałyśmy z toru. Potem już nic nie było takie samo. Zasiłki, świadczenia, renta chorobowa (znaczenie miało, w jakim wieku matka urodziła dziecko i to, jak długo pracowała przed urodzeniem). Wysokość tych świadczeń była do siebie kwotowo zbliżona i traktowana równorzędnie. Wysokość tych świadczeń była symboliczna. Nie wystarczała nawet na opłacenie rachunków. Matka opiekun wkraczała w nowy etap: chałupnictwo, fatalnie opłacane, bez ubezpieczenia FUS, bez podatku, typowa praca na czarno za marne grosze, ale jakieś grosze. Jeśli miała wsparcie w rodzinie, mogła się szkolić, uczyć, znaleźć sposób na życie dla siebie. Jeśli wsparcia nie miała - stawała się społecznie wykluczona, zamknięta w domu wraz z podopiecznym, gdy ten wyszedł z okresu szkolnego. Traciła rodziców, rodzeństwo miało swoje rodziny i problemy, mąż, częściej niż w zdrowej rodzinie, przestawał być partnerem, w końcu uciekał trwale i bez śladu, aby uniknąć alimentów. One go nie ścigały. Uwiązane do dziecka. One nie miały możliwości biegać po prawnikach, sądach urzędach, nie miały też na to pieniędzy. Nie miały też wiary w odmianę swojego losu. ZUS zamieniał rentę na emeryturę, coraz trudniej było szyć zabawki czy pleść paski, palce już nie takie, sztywne się zrobiły. Musiały zrezygnować. Walka o każdy dzień, o każdą złotówkę. I znikąd pomocy. W tv usłyszała, że emerytury niższe od najniższej pobierają obiboki, którym nie chciało się pracować, i że kto nie przepracował minimum 15 lat, temu emerytury powinny być zabrane. W tej grupie nie ma ekscesów, alkoholu, przestępstw. Nikt się nimi nie interesuje, nie kwalifikują się oni do pomocy MOPS, bo zdaniem ustawodawców są zabezpieczeni. Mają emeryturę. Ich podopieczny ma rentę socjalną. Media mówią o znacznie młodszych matkach, które skorzystały z wcześniejszych emerytur, tzw. EWK. O najstarszych, które podejmowały decyzje, zanim weszło w życie EWK i nie mogły z tego skorzystać, ponieważ nie miały przepracowanych 20 lat pracy - media nie mówią. Niewidzialne w systemie. Niewidzialne w życiu. Media z dumą mówią o matkach na świadczeniach pielęgnacyjnych w wysokości obecnie 1583 zł zł. Media milczą, a być może zwyczajnie nie wiedzą, o najbardziej zapomnianych i wykluczonych najstarszych matkach, które 40 lat temu urodziły niepełnosprawne dziecko wymagające stałej opieki. Kiedy z przyjaciółmi otworzyłam grupę na FB dla takich jak one, zdumiałam się, jak wiele z tych kobiet ma wyższe wykształcenie, dobre zawody. Życie je złamało, poddały się. Pojawiły się też matki, ale ojcowie - wdowcy (tu reguła: zmarła matka nie miała wypracowanych lat składkowych, więc dziecko nie dostało renty rodzinnej), ojciec opiekun zwykle jest na groszowej rencie i nie rezygnuje z niej na rzecz wyższego świadczenia pielęgnacyjnego, aby dziecko mogło otrzymać rentę rodzinną (którzy nie posługują się komputerem, a w ich imieniu pisali krewni, sąsiedzi). Dramatyczne historie biedy i osamotnienia. Próbujemy ożywić te matki, przywrócić im nadzieje. Lecz bez pomocy mediów ciężko będzie nakłonić rząd, ministerstwo, posłów,. aby je dostrzegli. Naprawili krzywdy. Często prosimy o pomoc w nagłośnieniu poruszonej sprawy, gdzie krzywda jest ewidentna i wciąż niewidoczna dla władzy. Nasza petycje zwłaszcza te pierwsze nie zawsze były poprawnie napisane, bo nie miałyśmy i nie mamy prawnika, nie miałyśmy doświadczenia w pisaniu pism urzędowych. I choć udało się nam już dotrzeć z naszymi postulatami do ministerstwa, nasi delegaci biorą udział w spotkaniach z rządem, lecz nie zawsze są słyszalni i nie potrafią jeszcze przebić się przez silne grupy interesów."....A kto uhonoruje te kobiety, które wychowują i sprawują pieczę nie do 18 roku życia tylko kilkadziesiąt lat?...http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/7,66725,21408032,mamy-lat-pl us-64-pelnimy-opieke-od-35-40-lat-mamy-emerytury.html?fbclid=IwAR1wLHQ-Qh2dFTg ef5eJXW6brf7lTtfL4ZBGHN9Y5Kwuue_KAlMRx_nQDqoodpowiedz na komentarz
-
Zobaczcie do jakich to absurdów doszło….. Dwie kobiety po 60-ce lub 70-ce, obie opiekujące się ciężko niepełnosprawnymi od urodzenia dziećmi w wieku 35-45 lat , otrzymują świadczenia: jedna świadczenie pielęgnacyjne 1583 zł – pieniądze od państwa /podatników z opłaconymi składkami emerytalnymi przez państwo. A druga w podobnym wieku, z niepełnosprawnym od urodzenia ciężko chorym dorosłym już dzieckiem nie może otrzymać pomocy państwa , bo kiedyś pracowała, odprowadzała sama z tej pracy składki emerytalne i ona starsza, sama już schorowana nie może dostać takiej samej pomocy, bo ma 870 zł swojej emerytury. Czyli po co pracowała? Została za to ukarana… . Opiekunowie prawie w identycznej sytuacji, ale rząd pomaga tylko jednej wybranej grupie…. Opiekunowie na emeryturach i rentach cały czas wegetacja razem ze swoimi podopiecznymi…. Czy ktoś to wreszcie dostrzeże? Dlaczego tak długo czekamy na pomoc…… Dlaczego opiekunom na świadczeniach pielęgnacyjnych rząd nie wstrzymuje świadczeń do czasu wypracowania nowego systemu? Co roku mają nawet zwiększane kwoty. Jeśli system źle działa to dlaczego akurat ta grupa jest niesprawiedliwie traktowana? Dlaczego tylko my na emeryturach i rentach mamy czekać? Ile państwo zaoszczędziło już pieniędzy na nas? Dziwny mamy ten nasz kraj…..odpowiedz na komentarz
-
Smutne- jak rząd -Dobrej Zmiany- traktuje starsze matki, emerytki EWK. Matki niesamodzielnych dorosłych dzieci !!!!
31.01.2019, 09:24W moim przekonaniu od powstania zespołów styczeń2016 mających zajmować się rozwiązywaniem problemów ON w tym emeryturami tzw matek EWK zaczęto robić wszystko aby ten problem odsuwać w czasie, wyszukując ciągle nowe wymówki .Analizowano koszty ,obliczano ile osób jest uprawnionych ,analizowano projekt ustawy by powiedzieć ze na dokładne informacje jest za wcześnie itd .W połowie 2017 r pojawiła się na drodze tej ustawy nowa przeszkoda - ustawa o niepełnosprawności.Prace nad ustawą się nie rozpoczną bez konsultacji miedzy resortami jak ZUS,KRUS MSWIA itd ,konsultacje po wyborach czyli 2020 r,następnie omawianie i wprowadzanie poprawek, potem prace w Senacie i Sejmie.Może być to 2 albo 3 lata czyli do końca 2 kadencji rządu.Na ostatnim posiedzeniu senatorowie PIS przedstawiali te same argumenty które pojawiały się w Senackiej Komisji Praworządności Petycji i Praw Człowieka gdzie odrzucano projekty ustawy EWK czyli ocena skutków regulacji,ile osób pobiera świadczenie a ile rentę socjalną oraz nie zrealizowany wyrok TK z 2014 r.W ciągu ostatnich 3 lat ministerstwo mogło te sprawy wyjaśnić ,opisać ,wyliczyć oraz przygotować zmianę ustawy o świadczeniu rodzinnym . W sprawie tej ustawy opór władzy jest ogromny i trudno jest to komentować bo dotyczy to ugrupowania mówiącego o dbaniu o obywateli by żyło się im lepiej ,trosce o emerytów ,o rodziny, pochylaniu się nad ich problemami i rozwiązywaniu tych problemów.Ta grupa obywateli wykluczona wiele lat temu nie podlega żadnej trosce ,nikt nie pochyla się nad matkami opiekującymi się 35,40 lat niesamodzielnym dorosłym dzieckiem. Walka tej wykluczonej grupy ,ich upór doprowadziła do senatu, gdzie znów ministerstwo rodziny z ogromnym uporem przytacza te same argumenty które potwierdzają to że matki były okłamywane kiedy zapewniano je -maj 2018 r że matki EWK dostaną dosypkę -wypowiedz pani minister Elżbiety Rafalskiej.Wobec jednej grupy matek - ustawa matczyna postała błyskawicznie bo w 10 miesięcy od zapowiedzi przez premiera Morawieckiego. Druga grupa wykluczona przez wszystkie rządy w tym przez obecny od kilku lat walczy o godność ,równe traktowanie uczciwe sprawiedliwe podejście do prac nad ustawą aby matki EWK były sprawiedliwie i godnie potraktowane. Jak widać rząd w tej sprawie ma inne zdanie i choć grupa matek nie jest liczna to może za swojego życia tej sprawiedliwości się nie doczekać !!!!!!!!To smutny obraz traktowania obywateli, traktowania matek emerytek i rencistek bo opiekując się swoim dzieckiem wypracowały marną emeryturę by mieć na jedzenie ,leki czy aby nie popaść w długi bo państwo wtedy nas matek nie wspierało. Możemy powiedzieć ,minęło wiele lat, a matki emerytki nadal nie mają wsparcia ze strony rządu, nadal są traktowane jak obywatele drugiej kategorii choć same słabe ,schorowane zmuszone by walczyć o godne życie dziecka i swoje.odpowiedz na komentarz -
Niekończąca walka opiekunów na wcześniejszych emeryturach potocznie zwanych EWK i EPE.
30.01.2019, 21:59I co teraz ze mną opiekunem i autorem Petycji (P9-02/17) na wcześniejszej emeryturze zwanej potocznie EWK i EPE po uzyskaniu wieku emerytalnego wywodzącej się z powyższej ustawy z mocy rozporządzenia Rady Ministrów z 1989 r. po 20 latach pracy nigdy nie byłam pasożytem praca w akordzie dziecko niepełnosprawne wymagające całodobowej opieki dziś już dorosłe niesamodzielne w wieku 40 lat ja zatyrana 70 lat w nędzy i ubóstwie za 878 zł netto miesięcznie i dla takiej matki Rząd nie ma pieniędzy.To kiedy ja otrzymam pomoc finansową czy dopiero jak odejdę z tego świata. Od czterech lat błagam Rząd o pomoc wyrównania kwotowego różnicy najniższej emerytury w kwocie 878 zł. netto do wysokości świadczenia pielęgnacyjnego obecnie 1585 zł.. Panie Premierze Morawiecki, Panie Senatorze, Szanowne Komisje w Senacie, Pani Minister Rafalska, Instytucje i organizacje którym tak łatwo przychodzi krytyka takiej matki jak ja i nie tylko, czy takie nieludzkie traktowanie matki walczącej o każdy dzień przetrwania o siebie i swojego dziecka niepełnosprawnego, niesamodzielnego od dzieciństwa to idealny wzór dla rządu w Polsce. W dn. 24-01-2019 r. o 8 rano na posiedzeniu Komisji w Senacie do druku 1016 projektu petycji (P9-02/17 ) otrzymałam lekcję nienawiści a nie dobrobytu i żadnej nadziei na poprawę losu z jakim sama muszę walczyć dzień i noc i stać na straży z ogromną odpowiedzialnością za życie niepełnosprawnego dziecka niczym żołnierz na warcie. Dodatkowo pozbawiono nas pomocy Socjalnej w tym dodatków do czynszu pomoc do leków, pomoc do jednego ciepłego posiłku i alimentów z Funduszu Alimentacyjnego zbyt niskie kryteria o Pomocy Socjalnej. Czynsz w Spółdzielni Mieszkaniowej 746,51 zł. światło 140 zł., media 150 zł. leki 500 zł bo dla naszych dzieci 100 % płatne, i za co żyć i co nam jeszcze Rząd zabierze by dać bogatym. Na dowód zapraszam na stronę Senatu TRANSMISJE posiedzenie ( 157 ) oraz KU(229) z dn. 24-0102019 r.Może to Pani Beata Dązbłaż będzie mogła poszukać odpowiedzi bo ja i opiekunom na EWK już opadłyśmy z sił z bezradności i racji wieku.odpowiedz na komentarz -
Trzeba czekać na reformę orzecznictwa a w domyśle na przejście na drugi brzeg.Mam rację rządzący?????odpowiedz na komentarz
-
Czekaj tataka latka.
30.01.2019, 14:42Ocenić skutki regulacji to klucz dla czego pracę nad emeryturami EWK stoją w miejscu. Mad miliardem dla TV Popis zbierają się dzisiaj posłowie. Nad 67tysiecy co miesiąc dla Pan w NBP nikt nie dyskutowali. Nagrody przyznali sobie po cichu bo nam się należały. Dla czego nic nie robimy? Dla czego środowisko RON milczy lub mówi cichym glosem? Może powód jest taki że mówimy wieloma ustami? A na pewno nie ma spójności w tym naszym środowisku. Jedno jest pewne w roku gdzie są wybory nikt reformy orzecznictwa nie zrobi!odpowiedz na komentarz -
Emerytury EWK są dużo niższe , ale można je było dostać nawet za opiekę nad dzieckiem ze stopniem umiarkowanym , pomijając już to że kiedyś bardziej liberalnie przyznawano stopnie niepełnosprawności i najczęściej na stałe . Zrównanie tych emerytur z automatu , byłoby wielce krzywdzące dla matek , które teraz mają dzieci ze stopniem umiarkowanym ze względu na upośledzenie umysłowe , czy narząd ruchu . Dosypka wynosiła by 700 zł , czyli praktycznie druga emerytura , więc oczywistym jest , że chcąc mieć tyle ile mają matki pobierające świadczenie pielęgnacyjne , ich dzieci powinny spełniać te same kryteria , zwłaszcza że , - z tego co czytam - to właśnie matki EWK są największymi zwolenniczkami reformy i to nie dla tego że mają ciężko chore dzieci , tylko dlatego i że czują się bardzo pewnie bo maja dzieci ze stałymi stopniami . Nie jestem za tym aby je weryfikować , ale skoro starający się o rentę będzie musiał się liczyć z tym że straci stały stopień , to dlaczego inni mają stanowić wyjątek zwłaszcza ze w grę wchodzą poważne pieniądze. Chodzi tylko o jednakowe traktowanie . A już szczytem wszystkiego był wpis jednej z nich , która domaga się dosypki , choć jej dziecko zmarło już dawno temu , bo " nadal pobieram EWK " . Dobrze , że ktoś zauważył że są matki opiekujące się dziećmi , które mają normalne emerytury , ale mniejsze od świadczenia pielęgnacyjnego , o nich też trzeba pamiętać . Trafia do mnie ( po części ) też argumentacja senatora Augustyna , bo świadczenie nie jest przyznawane tylko za pierwszą grupę , ale za niemożność pogodzenia z pracy z opieką . Lecz nie wiem jak wygląda to po osiągnięciu wieku emerytalnego matek - w przypadku kiedy dziecko żyje - . Czy nadal pobierać będą świadczenie pielęgnacyjne , czy przechodzi na normalną emeryturę ze składek które państwo płaci . Jeśli to pierwsze to uważam że matki EWK powinny mieć dosypkę , ale tylko pod warunkiem że dzieci mają pierwszą grupę , lub zmieni się ustawę o świadczeniu pielęgnacyjnym i poszerzy o krąg dzieci z umiarkowanym stopniem narządu ruchu i upośledzeniem umysłowym . PS. Bardzo fajnie jest czytać posty inteligentnych ludzi , którzy widzą coś więcej niż czubek własnego nosa . Poza Panami ; Markiem i Radkiem , świetny był też Pan Jan który pisał min ." niepełnosprawni z ostatniego szkolenia zapamiętali tylko to , że tym razem zabrakło ciastek do kawy .odpowiedz na komentarz
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz