Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Matki dostaną świadczenie uzupełniające

22.01.2019
Autor: tp, fot. Marcin Krawczyk/sxc.hu
Źródło: KPRM
Kilka banknotów 200 zł.

Rada Ministrów przyjęła 22 stycznia 2019 r. projekt ustawy o rodzicielskim świadczeniu uzupełniającym, przedłożony przez ministra rodziny, pracy i polityki społecznej.

Projekt ustawy przewiduje wypłatę rodzicielskiego świadczenia uzupełniającego osobom, które urodziły i wychowały lub wychowały co najmniej czwórkę dzieci, i z powodu długoletniego zajmowania się potomstwem nie wypracowały emerytury minimalnej (zrezygnowały z pracy lub jej nie podjęły) lub ich emerytura jest niższa od najniższego świadczenia.

Jak podkreśla w komunikacie Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, w ten sposób państwo chce docenić trud rodziców, jaki włożyli w wychowanie dzieci i zapobiec ich ubóstwu w przyszłości. Rozwiązanie to jest spełnieniem obietnicy złożonej przez premiera Mateusza Morawieckiego w kwietniu 2018 r. podczas konwencji programowej Zjednoczonej Prawicy, roboczo nazwanej programem „Mama plus”.

Kto dostanie świadczenie?

Zgodnie z projektem ustawy, rodzicielskie świadczenie uzupełniające będzie można przyznać:

  • matce, która urodziła i wychowała lub wychowała co najmniej czworo dzieci, albo
  • ojcu, który wychował co najmniej czworo dzieci – w przypadku śmierci matki lub porzucenia przez nią dzieci bądź długotrwałego zaprzestania ich wychowania przez matkę (chodzi o dziecko własne, współmałżonka lub przysposobione).

Według projektu ustawy, świadczenie będzie można przyznać matce po osiągnięciu 60 lat lub ojcu po osiągnięciu 65 lat, w przypadku gdy nie mają oni niezbędnych środków utrzymania albo mają prawo do emerytury lub renty, jednak w wysokości niższej niż najniższa emerytura. Chodzi o osoby zamieszkałe w Polsce i mające po ukończeniu 16 lat tzw. ośrodek interesów życiowych na terytorium naszego kraju przez co najmniej 10 lat. Te osoby muszą być obywatelami Polski bądź mającymi prawo pobytu lub prawo stałego pobytu w Polsce obywatelami państw Unii Europejskiej, państw Europejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu (EFTA) lub cudzoziemcami legalnie przebywającymi w Polsce.

Ile osób skorzysta?

Rodzicielskie świadczenie uzupełniające będzie mógł przyznać – co do zasady – na wniosek osoby zainteresowanej (matki lub ojca): Zakład Ubezpieczeń Społecznych lub Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego w decyzji administracyjnej, po zbadaniu m.in. sytuacji dochodowej danej osoby. Świadczenie przysługiwać będzie w wysokości najniższej emerytury, tj. 1100 zł brutto.

Szacuje się, że w tej kwocie może otrzymać je ok. 65 tys. kobiet, które nie mają prawa do emerytury lub renty. Z kolei, gdy kobieta pobiera już świadczenie z ZUS lub KRUS, jednak niższe od najniższej emerytury – zostanie ono podwyższone do kwoty najniższej emerytury i obejmie szacunkowo ok. 20,8 tys. takich osób. Rodzicielskie świadczenie uzupełniające będzie corocznie waloryzowane.

W budżecie państwa na wypłatę tego świadczenia w 2019 r. zarezerwowano ok. 801,3 mln zł.

Nowe rozwiązanie wejdzie w życie od 1 marca 2019 r.

Komentarz

  • Wcale mnie takie działanie rządu nie dziwi !
    mama ewk
    23.01.2019, 09:37
    Już w 2015 r było widać kierunek działania rządu tj. stawianie na rodzinę . Wprowadzono świadczenie 500+ dodatek 300+ kartę dużej rodziny itd. Zadbano również o seniorów 75 plus, aktywizacje seniorów, leki dla seniorów .Zadbano o kombatantów planując przyznanie kart parkingowych dla osób sprawnych ruchowo. Przykładów działania rządu w tym kierunku jest wiele, w tym ostatnia ustawa emerytura 4+ jako świadczenie uzupełniające dla tych matek.W tym działaniu nie ma grupy osób. niepełnosprawnych i ich opiekunów. Nie ma matek wykluczonych. Nie było nawet śladu działania rządu w tej sprawie. Protesty tego środowiska w sejmie na chwilę przybliżyły ten problem ale nadal nie wiele się zmieniło. Matki EWK walczyły o sprawiedliwość więc słyszały obietnice rozpoczęcia prac nad ustawą obliczenia kosztów dla budżetu itd a w końcu 2017 reforma orzecznictwa. Wiadomo bez reformy nie będzie ustawy bo być może matki chcą wyłudzić dosypkę na sprawne zdrowe dziecko. Trzeba je zweryfikować. Niech czekają kolejne kilka lat. Weryfikacje mogli przeprowadzić pracownicy ZUS-u ,lub wezwać osobiście na okazanie albo umówić się na wizytę. Tak jest w przypadku wyrobienia karty parkingowej lub dowodu osobistego kiedy to pracownik dostarczy dokument do domu na miejscu potwierdzając zgodność osoby z dokumentem. Możliwości jest wiele aby sprawdzić czy podopieczny ma znaczny stopień niepełnosprawności Problem w tym że rząd od 2015 r nie planował prac nad zmianą ustawy ,nie widział tego problemu .Rząd nie ma woli aby podjąć działania zmierzające do wyrównania świadczeń opiekunom, matkom dorosłych niepełnosprawnych dzieci. Nasz trud, poświęcenie i lata pracy połączone z opieką nad dzieckiem nie zasługują na szacunek ,sprawiedliwość ,godność. Wychowanie jednego niepełnosprawnego dziecka,opieka przez 40 lat nic dla pani minister nie znaczy. Tą grupę matek należy wykluczyć ,okłamywać i składać mętne obietnice jak w maju 2018 roku sądząc ze żadna matka tego nie zauważy jak jest traktowana przez rząd - DOBREJ ZMIANY - My to widzimy i dzisiaj mogę powiedzieć - straciliście nasze zaufanie . Nie jesteście rządem prawa ale rządem wielkiej niesprawiedliwości !!!!!!!!

Dodaj odpowiedź na komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin
Prawy panel

Wspierają nas