Niepełnosprawni do zwolnienia
Na Kongresie Osób Niepełnosprawnych, który odbył się 10 grudnia 2003 r. przedstawiciele Zakładów Pracy Chronionej wyrazili obawę, że konsekwencją zmniejszenia przez rząd ulg na wspieranie zatrudnienia będzie zwalnianie z zpch osób mało wydajnych.
Na konferencji prasowej poprzedzającej spotkanie pracodawców Włodzimierz Sobczak, prezes Krajowej Rady Zatrudnienia Osób Niepełnosprawnych powiedział, że rząd oszukał środowisko osób niepełnosprawnych.
W 2002 roku, w czasie rządowych i parlamentarnych prac nad nowelizacją ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych, została zawarta społeczna umowa między władzami państwa a organizacjami osób niepełnosprawnych i ich pracodawcami. Obejmowała ona m.in.: wspieranie zatrudnienia osób niepełnosprawnych poprzez dofinansowanie wynagrodzenia, miała to być kwota 1,25 mld zł. Zdaniem pracodawców rząd wycofał się z tej umowy. Obiecaną kwotę zredukowano do 750 mln zł.
Od 2000 roku ubyło ok. 300 zpch i ok. 20 tysięcy osób straciło w związku z tym pracę. Natomiast
w pierwszym półroczu 2003 roku ubyło 100 zakładów pracy chronionej, a pracę straciło kolejne 2300
osób niepełnosprawnych.
Zdaniem pracodawców od momentu wejścia w życie znowelizowanej ustawy, do potrzeb osób
niepełnosprawnych dostosowano jedynie 8 stanowisk. Ustawa zniosła zapis o możliwości utworzenia
stanowiska pracy dla osoby niepełnosprawnej.
Zatrudnianie osób niepełnosprawnych staje się dla zakładów nieopłacalne, odprowadzają więcej podatków, średnio 1907 zł. na osobę, niż otrzymują dotacji, 1211 zł. na osobę. W związku z wymaganiami Unii Europejskiej powinniśmy w Polsce stworzyć ponad 200 tysięcy nowych miejsc pracy. Powstaje pytanie - jak wobec aktualnej polityki rządu, do tego dojdzie.
Prezes Sobczak przekonywał: Protestujemy, żeby zakładów pracy chronionej nie spychać w kąt
zatrudnienia socjalnego. Jeśli pracodawcy za zatrudnienie osoby niepełnosprawnej dostaną 200 zł, to
takie zatrudnienie w ogóle im się nie opłaca. Jako pracodawcy musimy podjąć radykalne działania.
Nie będziemy strajkować, ani nie będziemy namawiali do strajku, tylko zwolnimy osoby mało wydajne.
One zaś pójdą po pomoc do opieki społecznej.
Pracodawcy twierdzą, że spośród czterech milionów osób niepełnosprawnych, milion jest zdolny do
podjęcia pracy.
Źródło: Informacja własna
Opracowanie: redakcja
Dodaj odpowiedź na komentarz
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Komentarz