Lista Mocy 1918-2018. Marek Siwek
1958–2012
wokalista, autor tekstów m.in. zespołu Lombard
Chorował na stwardnienie rozsiane (SM) i poruszał się na wózku, a mimo to mówił o sobie: „Jestem niepełnosprawny, ale nie gdy śpiewam”. Miał też chłoniaka. Przeszedł radioterapię i 13 cykli chemioterapii, kilkakrotnie trafiał na oddział paliatywny, a lekarze nie dawali mu szans na przeżycie. W końcu po czterech latach leczenia w Wielkopolskim Centrum Onkologii wygrał z nowotworem. Przez wiele lat choroba była jedynie wspomnieniem.
Zawodu uczył się w Policealnym Studium Piosenkarskim w Poznaniu. Był wziętym i znanym wokalistą coverowym, występował w Estradzie Poznańskiej. Od 1994 r. współpracował z Grzegorzem Stróżniakiem, liderem zespołu Lombard. Za jego namową zaczął pisać teksty piosenek. W 1998 r. wydali płytę „Białe sale”. Był współautorem utworu „Pod skórą”, który zwraca uwagę na problemy osób z niepełnosprawnością w Polsce. Z utworem tym wystąpił gościnnie w albumie Lombardu „Show Time” (2012). Na tej płycie ukazał się też utwór „Football Fans” – nagrany na prośbę niepełnosprawnych kibiców piłki nożnej, którym zależało na promocji idei równości na stadionach.
Zespół Lombard niejednokrotnie występował z osobami z niepełnosprawnością. Marek Siwek wspólnie z Lombardem zrealizował projekt SYMBIOZA, czyli koncerty i festiwal integracyjny. Jako autor tekstów wprowadzał członków grupy w świat i problemy osób z niepełnosprawnością. „Marek miał pasję i przekaz skierowany nie tylko do swojego środowiska. Kiedy śpiewa, znikają wszelkie bariery, a niepełnosprawność schodzi na drugi plan” – stwierdził w jednym z wywiadów Grzegorz Stróżniak.
Marek Siwek otrzymał nominację do tytułu „Człowiek Roku” magazynu TVP Poznań „Wyzwanie” (2000) i nagrody im. Jamesa D. Wolfensohna, przyznawanej przez Polskie Towarzystwo Stwardnienia Rozsianego (2009).
Artysta zmarł w 2012 r. Został pochowany na Cmentarzu Jeżyckim w Poznaniu. Zespół Lombard po jego śmierci opublikował na swoim profilu na Facebooku wspomnienie: „Marku! (...) Zostałeś wybrany przez Boga, by codziennie zmagać się z niepełnosprawnością, którą, dzięki Twojej wewnętrznej sile, przestaliśmy dostrzegać. Każdego dnia udowadniałeś nam, że jesteś «niepełnosprawny, ale nie, gdy śpiewasz», nie, gdy kochasz, nie, gdy żyjesz (...). Ola, którą uważałeś za najwspanialszy dar od Boga, obdarowywała Cię miłością bez barier, Miłością niedostrzegającą niepełnosprawności, Miłością pełną wzajemnego zachwytu, zrozumienia i oddania. Śpiewałeś dla niej każdą piosenkę”.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz