Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Oni właśnie tego chcą

30.08.2010
Autor: Alicja Walczyna
Źródło: Biuletyn ELIOS 4/2010

O podejściu Polaków do osób z niepełnosprawnością intelektualną i przygotowaniach do wrześniowych Igrzysk Olimpiad Specjalnych Elios 2010 opowiada jeden z ich Ambasadorów – znany aktor Bogusław Linda.

Jak się Pan dowiedział o ruchu Olimpiad Specjalnych?
Bogusław Linda, Ambasador ELIOS 2010:
Dowiedziałem się od organizatorów Europejskich Letnich Igrzysk Olimpiad Specjalnych 2010. Zaproponowali mi udział w tym wydarzeniu w charakterze Ambasadora. Zgodziłem się, bo to wyjątkowa impreza a zadaniem Ambasadora jest promowanie Igrzysk oraz idei Olimpiad Specjalnych.

Z jakich względów ELIOS 2010 to wyjątkowa impreza?
BL:
Po pierwsze, te Igrzyska dają nadzieję na zmianę postaw wobec osób z niepełnosprawnością intelektualną i złamanie krzywdzących tych ludzi stereotypów krążących w świadomości naszego społeczeństwa. Po drugie, to pierwsza taka sportowa impreza w Polsce na skalę europejską. Jak powiedziała Pani Prezydent Miasta Stołecznego Warszawy, Hanna Gronkiewicz – Waltz na spotkaniu z Ambasadorami i zawodnikami Olimpiad Specjalnych, będzie to sprawdzian przed EURO 2012.

Jak, Pana zdaniem, polskie społeczeństwo traktuje ludzi z niepełnosprawnością intelektualną?
BL:
Nie zauważamy ich koło siebie. Boimy się kontaktu z nimi, nie wiemy jak się zachować. A tymczasem wystarczy się uśmiechnąć, spytać o drogę, powiedzieć „dzień dobry”, to może zrobić każdy z nas. Oni właśnie tego chcą – czuć, że istnieją w społeczeństwie.

Normalne relacje międzyludzkie są dla nich bardzo ważne. Zatem dostrzeżenie w nich sąsiada, znajomego z pracy lub sportowca jest kluczem do poznania tych ludzi takimi, jakimi naprawdę są.

Czy miał Pan okazję poznać osobę z niepełnosprawnością intelektualną?
BL:
Tak. Poznałem bardzo sympatyczną dziewczynę, Mieczysławę Koźlak, podczas sesji zdjęciowej do kalendarza Ambasadorów ELIOS 2010. Wspólnie pozowaliśmy do zdjęcia. Jest zawsze uśmiechnięta. Robi to, co każda nastolatka, uczy się, spędza czas ze znajomymi, chodzi na zakupy. Ponadto, jako zawodniczka Olimpiad Specjalnych, trenuje lekką atletykę. Jest także kapitanem drużyny piłkarskiej i asystentką trenera. Według mnie ma 6 kg medali albo 7 i wszystkie chowa w kanapie (śmiech). Miecia – jak ją nazywają znajomi – jest po prostu fantastyczna.

Czy miał Pan jeszcze kontakt z Miecią po skończonej sesji zdjęciowej?
BL:
Tak. Mieliśmy okazję spotkać się kolejny raz na turnieju tenisowym Siemens vario Expert Cup w marcu tego roku. Razem z innymi zawodnikami i Ambasadorami ELIOS 2010 oglądaliśmy mecz zawodników Olimpiad Specjalnych z najlepszymi polskimi tenisistami Mariuszem Fyrstenbergiem i Marcinem Matkowskim w mieszanym składzie. Ich zaangażowanie w grę zrobiło na mnie duże wrażenie i oglądało się ich z przyjemnością. Wszyscy świetnie się bawiliśmy.

Które cechy zawodników Olimpiad Specjalnych szczególnie Pana ujmują?
BL:
Szczególnie ujmują mnie szczerość, optymistyczne nastawienie do świata i odwaga. Wszyscy zawodnicy Olimpiad Specjalnych, których miałem okazję poznać, są wyjątkowi. Już niedługo cała Polska przekona się o tym podczas Igrzysk we wrześniu.

A jak się mówi o osobach z niepełnosprawnością intelektualną w Pana najbliższym otoczeniu?
BL:
Dopóki to człowieka nie dotyczy, to się o tym nie rozmawia. To właśnie powinny zmienić te Igrzyska.

 

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas