Warszawa: Poznańskiej nie da się wyrównać
Marek Sołtys (Towarzystwo Przyjaciół Szalonego Wózkowicza) wystąpił do Zarządu Terenów Publicznych w Warszawie o podniesienie o kilkanaście centymetrów poziomu chodnika przy ul. Poznańskiej, aby wyrównać go z poziomem posadzek w znajdujących się tam lokalach użytkowych. ZTP uznał jednak, że to niemożliwe.
W piśmie przesłanym to Towarzystwa Przyjaciół Szalonego Wózkowicza Zarząd Terenów Publicznych przytacza wiele argumentów przemawiających za tym, że rozwiązanie zaproponowane przez Marka Sołtysa – znanego w całej Polsce „Szalonego Wózkowicza”, który walczy o prawa osób na wózkach – jest niemożliwe do zastosowania.
ZTP tłumaczy, że posadzki w poszczególnych budynkach przy ul. Poznańskiej znajdują się na różnych poziomach. Aby zrównany z nimi chodnik nie „falował” i był równy dla wszystkich użytkowników, trzeba go podnieść o ok. 10-15 cm. Ponieważ szerokość chodnika wynosi 4 m, podniesienie jego poziomu spowodowałoby dwukrotne zwiększenie dopuszczalnego pochylenia tzw. poprzecznego ciągu pieszego. W efekcie wzdłuż chodnika musiałby powstać dodatkowy stopień, który byłyby niebezpieczny i dla wózków i dla przechodniów.
ZTP wskazuje także, że podniesienie poziomu chodnika spowoduje zakrycie okienek piwnicznych i kratek wentylacyjnych, utrudni oczyszczanie rynien, a skrzynki gazowe zlokalizowane na ścianach trzeba będzie przenieść.
Zdaniem Zarządu Terenów Publicznych, proponowane przez TPSW rozwiązanie należałoby rozważyć na etapie projektowania nawierzchni. ZTP powołuje się na przykład Rynku Starego Miasta, który zgodnie z postulatami TPSW należałoby podnieść o 0,5 metra, aby zlikwidować wszystkie schodki w kamieniczkach. „Wydaje się zatem, że w przypadku starych budynków niekiedy jedynym sposobem stają się rampy przenośne dostawiane dla potrzeb konkretnego użytkownika” – czytamy w piśmie ZTP.
Na stronie www.tpsw.pl Marek Sołtys wyraził swoją opinię na ten temat: „zarząd zrzuca wyłączną odpowiedzialność i ciężar udostępniania lokali na właścicieli, najemców itd.”. Dopytywał w ZTP, dlaczego nie poproszono osób na wózkach o konsultację na etapie planowania remontu ul. Poznańskiej, ale nie znalazł odpowiedzi.
Sprawa dostosowania ul. Poznańskiej wydaje się przegrana, choć jest szansa na to, że osoby na wózkach będę mogły dostać się do znajdujących się przy niej lokali. Urszula Majewska, inspektor ds. kontaktów z mediami Urzędu m.st. Warszawy Dzielnica Śródmieście, oświadczyła, że jeśli najemcy tamtejszych lokali zakupią rampy dla wózków, to ich koszt będą mogli odliczyć od czynszu.
W piśmie do Marka Sołtysa Zarząd Terenów Publicznych zapewnił,
że chętnie zapozna się z sugestiami TPSW dotyczącymi dostosowania
nawierzchni ulic i chodników do potrzeb osób poruszających się na
wózkach i uwzględni je przy remontach kolejnych ulic. ZTP zlecił
już wykonanie dokumentacji remontowej dla ulic Noakowskiego, Emilii
Plater (odcinek Al. Jerozolimskie – Koszykowa) oraz ul. Solec
(odcinek Tamka – Czerwonego Krzyża).
Komentarze
-
Poznańska a TPSW
24.08.2010, 19:39Na szczęście zaświtało pewne światełko. Najemcy, którzy zakupią rampy dostaną zwrot kosztów w czynszach. Wygląda na to, że TPSW ma dalej co robić na kolejnej ulicy :) Szczegóły na stronie tpsw.pl :) pozdrawiamy wszystkich kulawych oraz naszych oddanych przyjaciół.odpowiedz na komentarz -
CO NATO P%REZYDET WARSZAY DYSKMIJNACJA NIEPEŁNOSPRAWYCH?
23.08.2010, 11:05POLITYCY PO LEKCEWAŻĄ PRZEPISY NAWET UNIJNEINALIDZI TO ZAKAŁA POLITYKÓW PO 3LATACH RZĄDÓW PODWYSZYLI JEDEN RAZ DODATEK PIELEGNACYJNY DALI PODYSZKE O 7.00ZŁ GRECJI TEN SAM DODATEK WYNOSI 550. ERO. UNAS WYSTARCZA NA 11MIESIECY .PONIŻYLI( LUDZI STARSZYCH, RECISTÓWi DZIECI CIEŻKO CHORENIESTARCZA NA PIELUCHY I LEKI SZYDERA NARODU ?odpowiedz na komentarz
Dodaj komentarz