Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni: dostępność zwiększa szanse cywilizacyjne

05.12.2018
Autor: rozmawiał Mateusz Różański, fot. Urząd Miasta Gdyni
Wojciech Szczurek stoi na tle przeszklonego budynku

Dostępność to nie tylko dostosowane budynki i autobusy, ale spójna polityka miasta. Taką politykę realizuje Gdynia, która 4 grudnia 2018 r. zajęła trzecie miejsce w europejskim konkursie Access City Award. O nagrodzie i o planach Gdyni związanych z dostępnością mówi prezydent miasta Wojciech Szczurek.
 

Mateusz Różański: Gdynia zajęła trzecie miejsce w konkursie na najbardziej dostępne miasto Europy – Access City Award 2019. Dlaczego zdecydowali się Państwo ubiegać o tę nagrodę?

Wojciech Szczurek: Każde takie wyróżnienie mobilizuje do dokonania oceny, jak bardzo udaje się przekształcać i budować rzeczywistość, która nas otacza, z myślą o osobach z niepełnosprawnościami. My robimy to konsekwentnie od 20 lat. To działania zarówno „twarde”, czyli zrealizowane projekty dostosowania obiektów i cała polityka, która zakłada obowiązek pełnej dostępności obiektów budowanych od nowa, ale i promowanie dostępności także w wypadku prywatnych inwestycji. To wszystko, dzięki zaangażowaniu naszego eksperta ds. dostępności, prof. Marka Wysockiego, poszerza możliwości pełnego i aktywnego życia gdynian. Wierzymy, że dziś, realizując działania na rzecz dostępności, możemy zwiększać szanse cywilizacyjne mieszkańców, a jednocześnie być dla innych miast przykładem, jak można zmieniać rzeczywistość. Z perspektywy ostatnich 20 lat mogę powiedzieć, że Gdynia jest już innym miastem. Miastem bardzo dostępnym – nie tylko w sensie infrastruktury, ale też pod względem świadomości mieszkańców.

Jest Pan na początku kolejnej już kadencji – co chce Pan zrealizować w jej trakcie?

Przed nami szeroki plan dotyczący infrastruktury, ale też zmian, które będą wpływać na świadomość gdynian, na powszechne rozumienie dostępności. Musimy stawić czoła wyzwaniom dotyczącym rynku pracy. Zmieniła się sytuacja pracowników – dzisiaj to oni są poszukiwani przez wiele firm. Dlatego potrzebna jest świadomość tego, że dobrze przygotowane miejsca pracy dla osób z niepełnosprawnością mogą być odpowiedzią na potrzeby rynku pracy. Ta świadomość fundamentalnie zmienia podejście menadżerów, właścicieli firm. Z drugiej strony, stworzenie odpowiednich warunków pracy diametralnie zwiększa jakość życia osób z niepełnosprawnościami, daje im szansę na normalne funkcjonowanie z poczuciem, że mogą mieć swoje aspiracje i zaspokajać swoje potrzeby w naturalny sposób – poprzez pracę. Oprócz tego przygotowujemy programy dedykowane najmłodszym, które zawierają cały pakiet działań dotyczących edukacji. Chcemy, żeby młode pokolenia gdynian były przygotowane do pełnej otwartości, żeby traktowały osoby z niepełnosprawnościami jako część rzeczywistości.

Właśnie – edukacja. Ogromnym wyzwaniem jest stworzenie takiego modelu kształcenia, który będzie włączał osoby z niepełnosprawnością do społeczeństwa.

Z tym w Polsce jest bardzo różnie. My również w tej materii staramy się działać. Edukacja to obszar, w którym musimy myśleć o włączaniu osób z niepełnosprawnościami. Prowadzi ono do zmiany myślenia o nich, pokazujemy dzieciom w ten sposób różnorodność społeczeństwa, w której mieszczą się też osoby z niepełnosprawnością. Ludzie, kiedy odrobią taką lekcję, kiedy w ich najbliższym otoczeniu są osoby z niepełnosprawnością, które uczestniczą w tych samych zajęciach na tych samych zasadach, co ich koledzy i koleżanki, już na zawsze będą wiedzieli, jak z pełną akceptacją i całkowicie normalnie traktować osoby z różnymi niepełnosprawnościami. To znowu wymaga spójnej i konsekwentnej polityki: przygotowanych nauczycieli, zmian infrastrukturalnych w szkołach, a czasem specjalnych programów. Tym niemniej warto to robić. Choć wiele się w naszym kraju zmieniło na plus pod tym względem, to wciąż jesteśmy dalecy od ideału. Edukacja włączająca to jedno z wyzwań, przed którymi stoją polskie miasta.

Są też inne wyzwania. Niektóre samorządy, np. Kraków, bardzo ambitnie podeszły do sprawy projektów socjalnych dotyczących osób z niepełnosprawnością i ich opiekunów.

Mamy w planach duży program dedykowany szeroko rozumianemu wsparciu instytucjonalnemu osób z niepełnosprawnością, które kończą proces edukacji, wkraczają w dorosłość. Z myślą o nich zamierzamy powołać placówkę, która umożliwi im funkcjonowanie poza czterema ścianami własnych domów, a ich rodzinom pozwoli znaleźć czas na zajmowanie się swoimi sprawami. Tu muszę zauważyć pewną zmianę – przez ostatnich 30 lat zmagaliśmy się przede wszystkim z tą „twardą” sferą infrastruktury. Teraz zaś przyszedł czas na polityki społeczne – w tym polityki dotyczące osób z niepełnosprawnościami, które zmieniają obraz polskich miast.

Obraz naszych miast zmienia też demografia – coraz więcej mamy osób w wieku senioralnym, który często wiąże się z niepełnosprawnością. Tymczasem nasza przestrzeń, ale też polityka społeczna, przez lata tworzona była z myślą o ludziach młodych i zdrowych.

Polityka dostępności, projektowanie uniwersalne, które od lat staramy się realizować, to ten sposób myślenia o polityce społecznej, który czyni dostępność – zarówno w tym sensie technicznym, jak i funkcjonalnym – tematem dla wszystkich, bez względu na wiek. Wszak ten sam problem, co osoba na wózku, ma matka z dzieckiem w wózku. Tak samo osoba starsza. Dlatego staramy się przekazywać wiedzę na temat dostępności wszystkim, którzy tworzą rzeczywistość naszego miasta: przedsiębiorcom, urzędnikom i organizacjom pozarządowym.

Wróćmy do pytania o przyszłość. Co chciałby Pan na zakończenie rozpoczynającej się kadencji móc wpisać w rubryce „sukcesy”?

Nie powiem panu ani o końcu kadencji, ani o sukcesach. 20 lat temu rozpoczęliśmy zmianę rzeczywistości naszego miasta. Jest to proces ciągły i wymagający konsekwencji. Proces, który nie ma końca. Będzie on w Gdyni trwał już zawsze, niezależnie od tego, kto będzie podejmował decyzje. Zarówno działania „twarde”, dotyczące infrastruktury, jak projekty społeczne wciąż muszą być stałym i stale dopracowywanym elementem polityki Gdyni. To jest tak, że gdy osiągamy jedne cele, to pojawią się nowe wyzwania, które dzisiaj nawet nie rysują się na horyzoncie. Ale z nimi też będziemy chcieli się zmierzyć.


Access City Award to nagroda przyznawana od 2010 roku przez Komisję Europejską we współpracy z Europejskim Forum Niepełnosprawności (European Disability Forum) i Europejską Platformę Osób Starszych (AGE Platform Europe). Otrzymują ją europejskie miasta, które są najbardziej przyjazne i dostępne dla osób z niepełnosprawnościami, gwarantują równy dostęp do praw podstawowych, poprawiają jakość życia mieszkańców i zapewniają wszystkim – niezależnie od wieku, mobilności i umiejętności – równy dostęp do wszystkich zasobów i atrakcji miejskich. W tym roku w konkursie wzięły udział aż 52 miasta. Pierwsze miejsce przyznano holenderskiej Bredzie, a drugie leżącemu we Francji Evreux.

Komentarz

  • Nie wszystko tak cacy
    Joanna
    08.12.2018, 19:49
    dla o.n. Zacznijmy od przyjazdu pociągiem zwłaszcza dalekobieżnym, ale też jazda SKM, a właściwie dotarcie na perony i wejście do składu SKM! przyjeżdżamy do Gdyni Głównej i chcemy dostać się na SKM no i jest problem: ochrona dworca wprowadza w błąd, nie pomoże słowem ani siłą :( Windy na peronach często są nieczynne-zepsute/w naprawie. Żeby dostać się z SKM na dworzec Główny trzeba pokonać sporo schodów w górę i w dół :( Kasy dla O.N. obsługują głównie sprawnych, jak o.n. podchodzi jest opieprzony przez kasjerkę :( W Gdyni ciągłe remonty ulic. Faktem jest, że w WEJHEROWIE I RUMI DWORCE SĄ W OGÓLE NIE DOSTOSOWANE DLA NIEPEŁNOSPRAWNYCH! Ponad to wprowadzają w błąd i nie informują z którego peronu odjedzie np.S KM wszyscy mają wszystko gdzieś :(

Dodaj odpowiedź na komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin
Prawy panel

Wspierają nas