Przychodzi pacjent do urologa, czyli wszystko, co trzeba wiedzieć o raku prostaty i pęcherza
Nowotwory urologiczne – gruczołu krokowego oraz pęcherza moczowego – stanowią najczęstszą i najliczniejszą grupę nowotworów złośliwych układu moczowo-płciowego u mężczyzn. Co roku umiera na nie kilka tysięcy Polaków. O tym, dlaczego tak się dzieje i czy można temu zapobiec, powiedzą eksperci podczas organizowanej 4 grudnia w Warszawie pod hasłem „Fakty i mity o raku gruczołu krokowego i raku pęcherza moczowego” konferencji.
Każdego roku raka prostaty diagnozuje się u 15 tys. mężczyzn w Polsce. Ponad 5 tys. pacjentów dotkniętych tą chorobą umiera. Rak pęcherza z kolei znajduje się na szóstym miejscu co do częstości zgonów spowodowanych nowotworami wśród mężczyzn i jest drugim, po raku prostaty, najczęstszym rakiem układu moczowo-płciowego. Jak zauważa Tadeusz Włodarczyk, prezes Stowarzyszenia Mężczyzn z Chorobami Prostaty „Gladiator”, chociaż statystyki te już są niepokojące, liczba zachorowań na nowotwory urologiczne z roku na rok wzrasta.
- Można to wytłumaczyć dłuższą średnią życia mężczyzn, ponieważ wraz z wiekiem prawdopodobieństwo wystąpienia nowotworu urologicznego rośnie. Jednak tak duża śmiertelność wynika z późnego rozpoznania choroby. Wielu mężczyzn ignoruje pierwsze objawy, a kiedy w końcu trafia pod opiekę lekarza, ma już przerzuty. Dlatego to ważne, by o tym mówić, zwracać uwagę na symptomy i edukować społeczeństwo - im szybciej nowotwór zostanie wykryty, tym większa jest szansa na wyleczenie – wyjaśnia.
W Polsce brak odpowiedniej terapii
Prezes Stowarzyszenia Mężczyzn z Chorobami Prostaty „Gladiator” podkreśla jednak, że leczenie nowotworów urologicznych w Polsce odbiega od standardów europejskich i nie wykorzystuje w pełni możliwości, jakie daje współczesna medycyna.
- W szczególnie trudnej sytuacji są pacjenci z zaawansowanym nowotworem gruczołu krokowego, u których wyczerpano dostępne opcje terapeutyczne, a chemioterapia nie przynosi oczekiwanego rezultatu. W innych krajach europejskich taki pacjent może liczyć na innowacyjne leczenie, które nie tylko znacząco przedłuża życie chorego, ale i zmniejsza odczuwanie bólu. Tymczasem polscy pacjenci nie mają do niego dostępu, przez co ich szanse na lepszej jakości życie maleją, a lekarze, których możliwości są ograniczone, mogą co najwyżej starać się doraźnie ulżyć choremu w cierpieniu – mówi Tadeusz Włodarczyk.
Aby szerzyć wiedzę na temat objawów, diagnostyki oraz obecnych możliwości leczenia nowotworu gruczołu krokowego oraz nowotworu pęcherza moczowego, Stowarzyszenie Mężczyzn z Chorobami Prostaty „Gladiator” organizuje konferencję z udziałem ekspertów.
Większa liczba zachorowań
Spotkanie będzie miało charakter interaktywny, podczas którego uczestnicy będą mieli okazję zobaczyć zainicjowane przez organizatorów scenki imitujące dialogi między lekarzem i pacjentem. Wszystkie odegrane inscenizacje zostaną następnie omówione przez ekspertów. Tadeusz Włodarczyk podkreśla, że sceny zainspirowane prawdziwymi doświadczeniami lekarzy i pacjentów, przybliżą uczestnikom trudną tematykę nowotworów urologicznych.
- Zwiększająca się liczba zachorowań, późna diagnostyka, wysoki wskaźnik śmiertelności i brak dostępu do nowoczesnych metod leczenia, to tylko niektóre kwestie, z jakimi na co dzień zmagają się pacjenci z nowotworami urologicznymi w Polsce. Warto o tym mówić, warto przypominać, jak ważna jest profilaktyka, ale i o tym, co możemy zrobić, na jakie leczenie liczyć i do kogo się udać, jeśli diagnoza nowotworu się potwierdzi – podkreśla Tadeusz Włodarczyk.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz