Płytka wyobraźnia to kalectwo
W starożytnym Rzymie za człowieka wykształconego uważano tego, kto potrafił czytać, pisać i… pływać. Dziś sztuka pływania nie jest tak wysoko ceniona, ale nadal jest popularna. Przebywanie nad wodą wiąże się jednak z wieloma niebezpieczeństwami. Gdyńskie WOPR podpowiada, jak ich uniknąć i jak udzielić pomocy innym.
Woda w połączeniu np. z wiatrem jest bardzo zdradliwym żywiołem. Ale jeszcze więcej sytuacji zagrożenia dla naszego zdrowia i życia podczas przebywania nad wodą prowokujemy sami – naszą niewiedzą, beztroską i brawurą. Statystyki policyjne podają, że tylko w 2009 r. odnotowano 539 wypadków tonięcia. Aż 468 osób nie udało się uratować. Ofiarami byli głównie ludzie młodzi i dojrzali - w wieku od 15 do 50 lat, a także powyżej 50 roku życia. Najwięcej osób zginęło w niestrzeżonych przez ratowników rzekach, jeziorach, stawach i sadzawkach, a nawet w rowach melioracyjnych.
Od wielu lat WOPR, podobnie jak inne, bliźniacze jednostki w całym kraju, prowadzi szkolenia dotyczące zasad bezpiecznego przebywania nad wodą.
- Nie są to specjalistyczne kursy dla przyszłych ratowników wodnych lub medycznych. Są to po prostu spotkania, na których informujemy dzieci, młodzież, dorosłych, jak wiele zagrożeń czyha na nas nad wodą i jak możemy ich uniknąć, jeśli będziemy zachowywać się rozsądnie. Podajemy też podstawowe wskazówki, co zrobić w sytuacji, gdy sami zaczynamy tonąć i jak udzielić pierwszej pomocy innym tonącym. Mamy nadzieję, że w ten sposób przyczynimy się do zmniejszenia liczby osób, które zabiera woda - mówi Jakub Friedenberger z Gdyńskiego WOPR.
Szkoleniowcy z WOPR - ratownicy wodni i medyczni - zapraszani są do szkół, instytucji publicznych, firm prywatnych. Współpracują także z organizacjami pozarządowymi, m.in. ze Stowarzyszeniem Przyjaciół Integracji. Do kampanii „Płytka wyobraźnia to kalectwo” Gdyńskie WOPR przyłączyło się już kilka lat temu. W lutym, marcu, kwietniu i maju, w ramach przygotowań do oficjalnej, letniej inauguracji akcji, WOPR-owcy przeprowadzili kilka szkoleń w Centrum Integracja Gdynia. Wzięły w nich udział nie tylko osoby z niepełnosprawnością, ale również i sprawne – wszyscy zainteresowani zasadami bezpiecznego wypoczynku nad wodą. Czego dowiedzieli się uczestnicy szkolenia WOPR?
Nad wodę, hej, nad wodę!
Odpoczynek nad wodą to jedna z najbardziej atrakcyjnych form
spędzania wolnego czasu. Świadczy o tym tłok, który panuje w
popularnych miejscowościach położnych nad morzem lub jeziorami.
Śmiałkowie kapią się w otwartych akwenach przez cały rok – nawet
wtedy, gdy temperatura wody jest skrajnie niska. Do takich kąpieli
trzeba być jednak bardzo dobrze przygotowanym fizycznie.
Zdecydowanie więcej jest wśród nas zwolenników kąpieli w tzw.
sezonie. W Polsce zaczyna się on wtedy, gdy temperatura wody
dochodzi do najbardziej optymalnej dla naszego organizmu
temperatury ok. 20 stopni C. W naszym kraju woda tylko w
niektórych zbiornikach zamkniętych np. jeziorach może być
cieplejsza, ale rzadko jej ciepłota przekracza 25 stopni C. Kiedy
zaś temperatura wody spada poniżej 14 stopni C, na strzeżonych
kąpieliskach ratownicy wywieszają czerwoną flagę jako ostrzeżenie
dla osób chcących skorzystać z kąpieli.
Przy wyborze miejsca na „wodny relaks” zwykle kierujemy się niską ceną kwatery, pensjonatu, hotelu, atrakcjami turystycznymi, sentymentem do znanej miejscowości lub chęcią odkrycia miejsc nieznanych. Do tych wszystkich kryteriów warto dodać jeszcze jedno – rodzaj kąpieliska. Najlepiej oczywiście wybrać to otoczone opieką ratowników. Podpowiadamy, że zgodnie z obowiązującymi przepisami każdy ośrodek turystyczny, którego teren obejmuje również brzeg wody, jest zobowiązany do utworzenia w bezpiecznej strefie strzeżonego, oznakowanego kąpieliska i do zapewnienia na nim obecności ratownika.
Wybierając się nad wodę, należy koniecznie zabrać ze sobą: strój kąpielowy, ręczniki, okulary przeciwsłoneczne, krem z filtrem UV dostosowany do fototypu skóry, napoje, a także cieplejsze ubranie, bo pogoda nad otwartymi akwenami może bardzo szybko się zmienić. Ratownicy przestrzegają, aby nie traktować dmuchanego sprzętu pływackiego – kółka, rękawków, materaca – jako sprzętu asekuracyjnego, nie ufać mu nadmiernie. Przedmioty te wykonane są zwykle z materiałów kiepskiej jakości i szybko się psują. Osoby dorosłe powinny z nich korzystać tylko w strefie dla nieumiejących pływać, czyli do żółtych boi (maks. głębokość to 120 cm), a dzieci tylko pod opieką dorosłych.
Kąpielisko dobrze strzeżone
Rysunek pochodzi z opracowania: "Bezpieczne wakacje dzieci i młodzieży", Dariusz Skalski, Pelplin - Skarszewy 2003 Flaga biała – oznacza, że kąpiel jest
dozwolona.
Znak pokazuje odległość do punktu medycznego Znaki zakazu:
Legenda: (opis znaków od pierwszego z lewej): Znaki ostrzegawcze:
Uwaga! W przedstawiony wyżej sposób oznakowane są kąpieliska w Polsce. Wybierając się nad zagraniczne akweny, warto dowiedzieć się, jakie znaki obowiązują w danym kraju. ILS – International Life Saiving – organizacja skupiająca ratowników z całego świata stara się o to, aby wszystkie kąpieliska były oznaczone tak samo. Nasz kraj należy do liderów pod względem zapewnienia bezpieczeństwa nad wodą. W innych państwach – nawet tych bardziej rozwiniętych turystycznie – może być gorzej. |
Kiedy do wody?
Czy ktoś, kto nie umie pływać, może kąpać się w morzu, jeziorze lub
rzece? Oczywiście, ale dla bezpieczeństwa powinien pozostać przy
brzegu. Zgodnie z obecnymi przepisami dzieci w wieku do 7 lat mogą
przebywać na kąpielisku tylko pod opieką dorosłych. Jednak zdaniem
ratowników, nawet i nastolatka trzeba mieć zawsze na oku – i na
plaży, na brzegu i – tym bardziej - w wodzie. Kwestię
samodzielnej kąpieli muszą rozstrzygnąć sami rodzice i opiekunowie
dziecka, kierując się stopniem jego umiejętności pływackich i
zaufaniem do niego.
Dużą ostrożnością powinny też wykazać się osoby, które nauczyły się pływać i robią to dość często, ale na krytych basenach. Zwykle pływają one z twarzą powyżej lustra wody i nie przywykły do tego, że woda może zachować się w sposób nieprzewidziany. Na otwartym akwenie, poddanym działaniu sił natury, pływaka może zaskoczyć np. gwałtowna fala. Woda zalewa mu wówczas usta i nos. Ze strachu pływak może reagować zbyt gwałtownie i zaczyna tonąć.
Pamiętajmy też, że nagłe wejście do wody po długiej kąpieli słonecznej może zakończyć się dla nas szokiem termicznym i ustaniem akcji serca. Kiedy jesteśmy rozgrzani, podskórne naczynia krwionośne rozszerzają się, co oznacza, że krąży w nich większa niż zwykle ilość krwi. Kiedy wchodzimy do wody, której temperatura jest niższa niż ciepłota naszego ciała, naczynia gwałtownie kurczą się. Nadmiar krwi spływa do serca, które nie nadąża z jej „pompowaniem” i zatrzymuje się. Dlatego po długim opalaniu organizm trzeba przyzwyczajać do wody stopniowo - najpierw schłodzić nią twarz, kark, klatkę piersiową i krocze, wchodzić do niej powoli do poziomów: kolan, ud i dalej.
Wypożyczalnie łódek, kajaków, skuterów wodnych nie proszą swoich klientów o pokazanie karty pływackiej, ani nie przeprowadzają żadnych testów. Jednak dla bezpieczeństwa własnego i innych osób przebywających w wodzie, zdobycie umiejętności pływania jest konieczne. Ci, którzy pływać nie potrafią, powinni korzystać ze sprzętu pod opieką doświadczonych osób i z dodatkowymi zabezpieczeniami – w kasku, kapoku, kamizelce ratunkowej. „Szaleństwa” na wodzie są jedną z głównych przyczyn utonięć.
Kąpiel zakazana
Główna zasada korzystania z kąpieli w morzu, jeziorze, rzece czy na
krytym basenie brzmi: do wody wchodzimy tylko wtedy, gdy czujemy
się dobrze fizycznie i psychicznie. Przewlekle chorym – zwłaszcza z
chorobą wieńcową i epilepsją (padaczką) zalecana jest kąpiel w
towarzystwie innej osoby, która mogłaby szybko zareagować w razie
ataku. Osoby z różnego rodzaju schorzeniami dermatologicznymi
powinny skonsultować ze swoim lekarzem możliwość dłuższego
przebywania w wodzie, która ma florę bakteryjną zupełnie inną od
tej, której używamy na co dzień do mycia. W regulaminach krajowych
kąpielisk – otwartych i krytych – często umieszczany jest warunek,
że osoby z widocznymi chorobami skórnymi nie mogą z nich korzystać.
Ten zapis odbierany jest przez wielu jako dyskryminujący, ale jego
intencją jest uchronienie osób kąpiących się przed potencjalnym
schorzeniami zakaźnymi.
Zgodnie z danymi służb ratowniczych, najczęstszą przyczyną utonięć jest kąpiel w stanie nietrzeźwym. Stąd też ratownicy nieustająco przestrzegają, aby nie wchodzić do wody i nie korzystać ze sprzętu pływającego po spożyciu alkoholu, narkotyków i niektórych leków. Środki te zaburzają nasz refleks, świadomość, zmysł równowagi, osłabiają koncentrację i nie pozwalają na realną ocenę możliwości. Nieświadomy swojego postępowania pływak jest niebezpieczny i dla siebie i dla innych.
Niebezpieczne i często tragiczne w skutkach są popisy w skokach do wody z brzegu, pomostu lub urządzeń portowych. Zdaniem specjalistów, skok na głowę do wody płytszej niż 1,5 metra może zakończyć się urazem kręgosłupa (włącznie z przerwaniem rdzenia kręgowego), trwałą niepełnosprawnością, a nawet śmiercią. Ale nawet podczas skoku do głębszej wody możemy nabawić się kontuzji, jeśli wykonujemy go nieprawidłowo, dodatkowo robiąc przy tym salta i obroty, do których nasze ciało nie jest przygotowane. Zdarza się też, że ktoś skacze z rozbiegu i nie zauważa osoby, która w tym czasie podpłynęła do brzegu. Wtedy skok nawet z niewielkiej wysokości może spowodować uraz kręgosłupa u skaczącego i u pływaka.
Naturalne środowisko wodne stwarza wiele innych zagrożeń, z których często nie zdajemy sobie sprawy lub zapominamy o nich. Pływaka mogą zaskoczyć: nagła, wysoka fala, wsteczne prądy, które oddalą go od brzegu i wciągną w głąb morza, wszelkie nierówności dna – leje, doły, gwałtowne spadki terenu, a także zwierzęta morskie. Ponadto na dnie jeziora, rzeki lub niestrzeżonego kąpieliska mogą leżeć kamienie, konary drzew lub potłuczone butelki. Jeśli nie znamy dna, starajmy się brodzić w wodzie lub zeskakiwać do niej z łódki, kajaka w gumowych lub plastikowych sandałach albo tenisówkach.
W wodzie może też dojść do nieprzewidzianych reakcji organizmu.
Możemy go znacznie wychłodzić lub dostać bolesnego skurczu mięśni,
który uniemożliwili nam pływanie. Dlatego też ratownicy zalecają,
aby – nawet jeśli znajdujemy się na bezpiecznym, strzeżonym
kąpielisku – pływać lub kąpać się tylko w wyznaczonych do tego celu
strefach i z użyciem sprzętu asekuracyjnego. Postarajmy się też o
„anioła stróża”, który z brzegu będzie nas obserwował i w sytuacji
zagrożenia szybko wezwie pomoc. W każdych warunkach najlepszym
zabezpieczeniem przed wodnym iniespodziankami powinna być nasza
rozwaga.
Bezpieczne żeglowanie Podczas żeglowania na łodzi może nas zaskoczyć nagła zmiana warunków atmosferycznych. Zła pogoda może doprowadzić nawet do wywrócenia się łodzi. Dlatego zanim wypłyniemy na jezioro lub w morze musimy koniecznie sprawdzić prognozę, a podczas rejsu utrzymywać stałą łączność radiową lub telefoniczną z portem, z którego wypłynęliśmy lub portem docelowym. Na pokładzie łodzi powinny znaleźć się flary i race, które pozwolą nam wezwać pomoc w sytuacji zagrożenia, a także odpowiedni sprzęt ratunkowy – kapoki, kamizelki, pasy. Należy zadbać o nie przed wypłynięciem z portu. Na łodzi powinny zawsze być osoby, które mają doświadczenie żeglarskie. Jeśli któryś z załogantów naszej lub innej łodzi wypadnie za burtę, trzeba jak najszybciej rzucić mu koło, boję lub kamizelkę - jeśli nie miał jej na sobie - i wyciągnąć z wody na pokład. |
Na ratunek!
- Za nieudzielenie pomocy poszkodowanym w różnego rodzaju wypadkach
grozi nam kara nawet do trzech lat więzienia. Pamiętajmy jednak,
żeby podczas ratowania nie narażać na niebezpieczeństwo siebie lub
innych osób. Tak stanowi art. 162 Kodeksu karnego – mówi Jakub
Friedenberger z Gdyńskiego WOPR.
Ustawa o ratownictwie medycznym przestrzega również, że w sytuacjach zagrożenia należy nieść pomoc, ale nie za cenę własnego zdrowia lub życia. Zadzwońmy wtedy po wyspecjalizowane służby ratownicze – to też skuteczna forma pomocy.
Dlaczego boimy się pomagać? – Jeśli jesteśmy w tłumie, to
podświadomie zrzucamy odpowiedzialność na innych i czekamy na
wyłonienie się „lidera”, który zachęci pozostałych do działania i
powie im, co mają robić. Jednak najczęstszym powodem nieudzielania
pomocy jest niewiedza – jak to zrobić i obawa przed
wyrządzeniem poszkodowanemu dodatkowej krzywdy – mówi Jakub
Friedenberger.
Gdyńskie WOPR przypomina:
Jeśli przebywając w wodzie, źle się poczujesz – natychmiast wyjdź
na brzeg, aby nie dopuścić do sytuacji krytycznej. Jeśli czujesz,
że słabniesz, porwał cię prąd, straciłeś grunt pod nogami, jeśli
czujesz, ze zaczynasz tonąć, to przede wszystkim nie wpadaj w
panikę! Strach, niezdolność do trzeźwej oceny położenia i
chaotyczne ruchy mogą tylko przyspieszyć tonięcie. Potem spróbuj
ułożyć się na plecach. Jeśli masz przy sobie sprzęt asekuracyjny –
przytrzymaj się go. Krzycz, że potrzebujesz pomocy i dawaj znaki
wyciągniętą w górę ręką. W ten sposób zaalarmujesz osoby na brzegu,
które przyjdą ci na ratunek.
Jeśli ktoś przebywający w wodzie wzywa pomocy, a ty słabo
pływasz - pamiętaj, że w każdej sytuacji zagrożenia życia twoje
bezpieczeństwo jest najważniejsze, abyś sam nie stał się kolejną
ofiarą. A zatem:
- nie wchodź do wody albo zrób to w absolutnie ostatecznej
sytuacji;
- jeśli masz sprzęt pływacki (łódkę, ponton, skuter) i potrafisz z
niego korzystać – podpłyń do tonącego i podaj mu coś, czego mógłby
się przytrzymać – np. linę, koło ratownicze, tyczkę, kij, wiosło, a
nawet ręcznik lub swoją koszulkę,
- zadzwoń do służb ratowniczych i wezwij pomoc,
- unikaj bezpośredniego kontaktu z tonącym, który szukając
ucieczki, może nagle zacząć wspinać się po tobie, wciągając cię pod
wodę.
Rysunek pochodzi z archiwów Gdyńskiego WOPR
Jeśli wyciągnąłeś tonącego na brzeg, zastosuj czynności
wchodzące w skład tzw. łańcucha przeżycia:
- wyznacz kogoś, aby wezwał służby ratownicze – dane kontaktowe:
patrz ramka;
- jeśli masz rękawiczki jednorazowe, to je załóż - wtedy łatwiej ci
będzie dotknąć poszkodowanego. W sytuacji konieczności
przeprowadzania resuscytacji przydatna też jest maseczka do
sztucznego oddychania, aby uniknąć bezpośredniego kontaktu z ustami
poszkodowanego, taki jednorazowy sprzęt znajdziesz na kąpieliskach
- jeśli wybierasz się nad wodę, warto, byś je ze sobą zabrał. Ale
uwaga! Brak tego sprzętu nie zwalnia cię od obowiązku udzielenia
pomocy!
- sprawdź, czy możliwy jest kontakt z poszkodowanym, potrząśnij go
za ramię, sprawdź czy reaguje na twoje pytania: np. jak się nazywa
czy cię słyszy itp.
- udrożnij jego drogi oddechowe, odchyl mu głowę do tyłu (tzw.
rękoczyn czoło – żuchwa);
- sprawdź, czy poszkodowany oddycha – czy czujesz na swoim policzku
i słyszysz jego oddech czy jego klatka piersiowa unosi się;
- jeśli poszkodowany oddycha : ułóż go w pozycji bezpiecznej, okryj
kocem, ręcznikiem, podkoszulkiem itp., aby nie wyziębić jego
organizmu, i wezwij pomoc, kontroluj jego stan;
- jeśli poszkodowany nie oddycha, zacznij resuscytację
krążeniowo-oddechową (RKO), aby przywrócić krążenie i oddech;
najpierw wykonaj 5 wdechów w usta poszkodowanego (jego głowa musi
być odchylona do tyłu), a potem 30 razy uciśnij jego klatkę
piersiową (przyłóż nadgarstek jednej dłoni na mostek, na środek
klatki piersiowej i nakryj drugą dłonią, uciskaj rytmicznie w
takich samych odstępach czasu), następnie wykonaj 2 wdechy,
powtarzaj operację w stosunku: 30 uciśnięć, 2 wdechy itd. – do
czasu pojawienia się służb ratowniczych lub odzyskania oddechu
przez poszkodowanego; jeśli jesteś sam, po ok. 1 min. resuscytacji
zadzwoń po pomoc. Pamiętaj! Ludzki mózg zaczyna umierać już po
kilku minutach niedotlenienia.
Uwaga! Zasady RKO stosuje się także przy innego
rodzaju wypadkach, kiedy osoba poszkodowana nie oddycha – np. w
wypadkach drogowych. Wtedy trzeba również zabezpieczyć odpowiednio
miejsce zdarzenia. Ustawić swój pojazd tak, aby nikt nie najechał
na miejsce zdarzenia i włączyć światła awaryjne. W bezpiecznej
odległości ustawić trójkąty ostrzegawcze, aby inni użytkownicy
mogli odpowiednio szybko zareagować i wprowadzić swoje pojazdy na
inny pas ruchu. Potem wezwać służby ratownicze. Udzielając
poszkodowanym pomocy, trzeba uważać na szkło, ostre krawędzie w
rozbitych pojazdach, a także na wyciekające płyny – benzynę,
olej.
Wzywamy pomoc! Informacje o zdarzeniu podawaj w następującej kolejności: |
Płytka wyobraźnia to kalectwo
Wypromuj również swoją stronę
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz