Receptę zrealizujesz z domu, a wyroby medyczne bez wizyty w NFZ
Kupowanie leków wysyłkowo i zdalne potwierdzanie uprawnień do wyrobów medycznych – takie ułatwienia wprowadza rządowa ustawa o systemie informacji w ochronie zdrowia, której pierwsze czytanie odbyło się podczas wtorkowego (17 lipca 2018 r.) posiedzenia Komisji Zdrowia.
Rządowy projekt ustawy dotyczy m.in. Internetowego Konta Pacjenta (IKP). Ma ono służyć uzyskiwaniu informacji m.in. o świadczeniach zdrowotnych udzielonych i planowanych, receptach refundowanych, listach osób oczekujących w kolejce, gotowych wynikach badań, co umożliwi pacjentowi szybkie umówienie wizyty u lekarza.
Wyroby medyczne bez wizyty w oddziale NFZ
IKP pozwoli także na zdalne wystawianie recept dla pacjentów kontynuujących leczenie lub zleceń na środki medyczne przez pielęgniarki lub położne, jeżeli jest to uzasadnione stanem zdrowia. Podczas pracy nad ustawą wprowadzono poprawki dotyczące osób z niepełnosprawnością.
- Poprawki likwidują biurokratyczny obowiązek udawania się przez osoby niepełnosprawne do wojewódzkich oddziałów Narodowego Funduszu Zdrowia w celu potwierdzenia uprawnień do wyrobów medycznych. To się będzie robiło elektronicznie – mówił na posiedzeniu wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński.
Leki wysyłkowo
Druga z wprowadzanych poprawek dotyczy sprzedaży leków.
- Celem poprawki jest umożliwienie sprzedaży wysyłkowej leków osobom niepełnosprawnym – powiedział poseł Tomasz Latos (PiS), autor tej poprawki.
Jak czytamy w sprawozdaniu komisji, ustawa dopuszcza prowadzenie przez apteki ogólnodostępne i punkty apteczne wysyłkowej sprzedaży produktów leczniczych wydawanych z przepisu lekarza, jeżeli produkty te zostały przepisane osobie posiadającej orzeczenie o niepełnosprawności (bez rozróżnienia na stopnie). Posiadanie orzeczenia będzie zaś można potwierdzić poprzez oświadczenie składane przez osobę chcącą nabyć dany lek. Na razie nie jest ustalona forma tego oświadczenia – czy będzie trzeba składać specjalny wniosek, czy wystarczy ustnie potwierdzić posiadanie orzeczenia.
Jak podkreślił wiceminister Cieszyński, odbędą się konsultacje z farmaceutami dotyczące listy leków, które nie będą mogły być sprzedawane wysyłkowo. W związku ze zgłoszonymi poprawkami projekt trafił ponownie do Komisji Zdrowia.
Komentarze
-
spostrzeżenie
04.09.2018, 14:09Kolejne idiotyczne przepisy, które jeszcze bardziej zaciemniają i gmatwaja system. Powinnio się wypieprzyć wszystkie dotychczsowe regulacje i wprowadzić jeden serwis internetowy (elektorniczny), na którym konto zakaładane/przedłużane byłoby z urzedu w trakcie orzekania o stopniu niepelnosprawności, a dane do logowania doręczane razem z orzeczeniem (na dodatkowej kopii dla niepełnosprawnego) z pełną informacja nt. wszelkich dostepnych usług, ulg i uprawnień dla osób niepełnosparwnych wraz z moziwością ich formalnego załatwienia z poziomu portalu (okienka w urzędzie dla tych, których nie mozna zinformatyzowac) a finansowanych indywidualnie przez niepelnosprawnego. I jedno konto bankowe do niego doczepione, zasilane ze środków budżetowych (na pomoc niepełnosprawnym z dana grupą w wysokości łacznej dla wszystkich 'refundacji', zasiłków i dotacji należnych dotychczas) służące do finansowania tych usług. Z możliwością rozdysponowania tych środków na inne (pozaportalowe) cele. np. na zywność, zatrudnienie opiekuna, czy inne osobiste potrzeby niepełnosprawnego. Podsumowując uważam, ze państwo powinno zorganizowacv zaplecze dla świadczenia komercyjnych usług leczniczych/rehabilitacyjnych, pełna informację i zmaksymalizowane uproszczenie w korzystaniu z nich, i zapewnić środki na ich realizację. A sprzedaż wysyłkowa leków powinna byc dostępna juz od dawna i dla każdego - nie tylko niepełnosprawnych. W końcu gdyby zinformatyzować receptę, to mogłaby ona (wraz z adresem) docierać bezpośrednio do farmaceutycznego systemu informatycznego i w opcji wysyłkowej być ralizowana pod adres ustalowy przez lekarza - przeciez lekarz chyba najlepiej wie komu receptę wystawia. A do tego jest chyba wytarczająco wiarygodnym człowiekiem dla potwierdzenia tożsamości. A gdyby popadac w paranoje, to możnaby tez zmusic lekarzy, żeby co najmniej raz w roku składali wizyte domową każdemu ze swoich regularnych (albo chociaz tych chcących kupowac leki przez sieć) pacjentów pod adresem wpisywanym na receptach. Celem weryfikacji. A tak, to tylko ciągłe gmatwanie, zaciemnianie, sortowanie ludzi, wymyslanie kolejek, limitów, kolejnych regulacji, ograniczeń. Ostatnio coraz bardziej upewniam w spostrzezeniu, ze powinno sie wprowadzić czwarty stopień niepełnosprawności. Skala powinna wyglądać tak: lekki, umiarkowany, znaczy, posel. Oni sa o wiele bardziej chorzy niż najbardziej chory niepełnosprawny na świecie.odpowiedz na komentarz -
fikcyjne zmiany
23.07.2018, 14:24Dlaczego leki będą mogły kupować wysyłkowo tylko osoby niepełnosprawne? Powinno to być dostępne dla wszystkich. Rezygnacja z wizyty w NFZ to krok w dobrą stronę, o ile ustawodawca zadba o dostępność portalu, na którym trzeba będzie założyć konto. W przeciwnym razie znów wykluczy się osoby z dysfunkcją wzroku. Należy też wprowadzić możliwość zakupu dofinansowanego sprzętu w dowolnie wybranej firmie, nie tylko tej, która ma podpisaną umowę z NFZ. Nigdy nie skorzystałam z dofinansowania do białej laski, bo model, który najbardziej mi odpowiada, jest dostępny tylko w jednej firmie. NFZ nie podpisał umowy z dystrybutorem, uzasadniając, że jego siedziba jest niedostępna dla osób poruszających się na wózkach. Ręce opadają.odpowiedz na komentarz
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz