Fundacja „Dobrze, że jesteś”: wolontariat szpitalny to duże wyzwanie
Przez siedem dni w tygodniu wolontariusze fundacji „Dobrze, że jesteś” pomagają pacjentom z chorobami nowotworowymi w codziennych czynnościach - robią kawę, zakupy, dowożą na badania. „Wolontariat szpitalny to duże wyzwanie” – mówi dyrektor fundacji Aleksandra Fiałkowska.
Fundacja „Dobrze, że jesteś” działa od 2005 roku. Jej misją jest pozamedyczne wsparcie pacjentów oddziałów onkologicznych i hematologicznych poprzez pomoc w codziennych czynnościach. Wolontariusze fundacji, ubrani w żółte koszulki, przez siedem dni w tygodniu pomagają w szpitalach w Warszawie, Wrocławiu, Krakowie, Poznaniu, Gdańsku i Łodzi.
Zadania wolontariuszy
Do zadań wolontariuszy należy przede wszystkim „spędzanie czasu z pacjentami podczas ich niekiedy długiego pobytu w szpitalu”.
- Wolontariusz przychodzi do pacjentów, sprawdza, czy czegoś potrzebują, robi zakupy, wypożycza książki, parzy kawę, ale też gra w karty, rozmawia z nimi – powiedziała.
Do każdego oddziału przydzielony jest 10-osobowy zespół wolontariuszy, w Warszawie jest ich około 50.
- Staramy się, żeby codziennie przynajmniej jedna osoba była na oddziale w ciągu dnia – podkreśliła Fiałkowska.
Poza codziennymi obowiązkami wolontariusze często organizują pacjentom także różne atrakcje kulturalno-artystyczne, np. warsztaty z tworzenia biżuterii czy robienia naturalnych kosmetyków. W Warszawie fundacja współpracuje m.in. z Muzeum Narodowym, którego pracownicy prowadzą dla pacjentów wykłady z historii sztuki lub opowiadają o kulturach innych krajów.
Duże wyzwanie
Dyrektor fundacji podkreśliła, że wolontariusze spotykają się z bardzo pozytywną reakcją pacjentów.
- Bardzo często dostajemy telefony z podziękowaniami za naszą obecność – powiedziała.
Przyznała, że powody, dla których ludzie chcą pracować jako wolontariusze, są bardzo różne. W fundacji działają m.in. studenci kierunków medycznych lub psychologicznych, którzy chcą zdobyć doświadczenie w kontakcie z pacjentem. Ale w wolontariat angażują się także osoby, które mają wolny czas i „chcą zrobić coś dobrego”.
Fiałkowska zaznaczyła, że praca wolontariusza na oddziałach onkologicznych i hematologicznych to duże wyzwanie.
- Musimy sobie zdawać sprawę z tego, że mamy do czynienia z ciężko chorymi ludźmi. Wolontariusz musi być przygotowany na kontakt z pacjentem, który walczy o życie – podkreśliła.
Jak przyznała, nie każdy jest gotowy na taką pracę.
- Często przychodzą do nas osoby, które mają poważne problemy i wydaje im się, że rozwiązaniem tych problemów będzie pomoc innym. Okazuje się wtedy, że te osoby powinny bardziej skupić się na sobie, bo na oddziale onkologicznym nie rozwiążemy żadnych problemów" - podkreśliła Fiałkowska. "Wolontariusz musi przede wszystkim dbać o siebie, żeby ta praca nie wpłynęła na niego w negatywny sposób – dodała.
Poszukiwani wolontariusze na lato
Jak przyznała dyrektor Fundacji, czasami osoby „po jednym, dwóch dyżurach” same rezygnują, zdając sobie sprawę, że „to nie jest praca dla nich i nie czują się komfortowo”.
Zdaniem Fiałkowskiej najtrudniejsze w pracy wolontariusza jest „samo zetknięcie z osobami ciężko chorymi”.
- Problemem jest też świadomość, że nie zawsze możemy pomóc pacjentowi, nie tylko w sprawach związanych z pogarszającym się stanem zdrowia, ale też z problemami natury socjalnej – powiedziała.
Jak podkreśliła, nowi wolontariusze są szczególnie poszukiwani latem.
- W wakacje jest dosyć duży problem, bo wielu z naszych wolontariuszy wyjeżdża. To są najczęściej studenci, którzy na co dzień mieszkają w innym mieście – powiedziała.
Aby zostać wolontariuszem fundacji „Dobrze, że jesteś”, trzeba mieć ukończone 18 lat. W drodze wyjątku przyjmowani są także 17-latkowie, jeśli pracownicy fundacji uznają, że są przygotowani do tej roli. Przyszły wolontariusz musi się cechować zdrowiem fizycznym i psychicznym, mieć szczepienie przeciwko żółtaczce typu B, podstawowe badania (morfologia, mocz). Fundacja w trakcie naboru na wolontariuszy organizuje szkolenia z lekarzami, którzy przybliżają kandydatom specyfikę oddziału.
Dodaj odpowiedź na komentarz
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Komentarz