Helsińska Fundacja Praw Człowieka zaniepokojona sytuacją protestujących w Sejmie
Helsińska Fundacja Praw Człowieka wyraziła we wtorek, 22 maja, zaniepokojenie sytuacją protestujących od ponad miesiąca w Sejmie osób z niepełnosprawnościami i ich opiekunów. Sprzeciw HFPC budzi też zawieszenie wydawania jednorazowych kart wstępu do gmachu parlamentu.
Helsińska Fundacja Praw Człowieka oceniła we wtorkowym komunikacie, że w związku z trwającym w Sejmie protestem „dochodzi do sytuacji, które w państwie demokratycznym, opartym na szacunku do drugiego człowieka, nie powinny mieć miejsca”.
Warunki protestujących
„Szczególne zaniepokojenie HFPC budzą próby ograniczania wolności osobistej osób protestujących, a zwłaszcza czwartkowa, obecnie już uchylona, decyzja władz Sejmu RP limitująca wybranym osobom protestującym prawo do wyjścia na świeże powietrze, jak również sposób odnoszenia się i komentowania przedmiotowego protestu przez osoby publiczne” – czytamy w oświadczeniu.
Jego autorzy zaapelowali o niewykorzystywanie protestu w politycznym sporze oraz o „pełne empatii” odniesienie się do zgłaszanych postulatów.
Zdaniem HFPC warunki, w jakich przebywają osoby z niepełnosprawnością i ich opiekunowie „budzą niepokój”.
„Niewpuszczenie do protestujących rehabilitantów i fizjoterapeutów oraz niezapewnienie protestującym prawa do prywatności czy intymności to kolejne aspekty konfliktu związanego z protestem. Jak wynika z doniesień prasowych protestujący «czasami nawet nie mogą otwierać okien, mają utrudniony dostęp do toalet i łazienki»" - wskazała HFPC.
Prawo do prywatności
W ocenie autorów oświadczenia, stanowisko Kancelarii, że Sejm jest gmachem zabytkowym, nieprzystosowanym do całodobowego pobytu, „stanowi oznakę lekceważenia przyrodzonych praw protestujących przez podmioty sprawujące władzę”.
Przypomnieli, że z art. 30 i 47 Konstytucji RP wynika, iż „obowiązkiem władzy publicznej, w tym Marszałka Sejmu, jest zapewnienie osobom protestującym odpowiednich warunków, które nie będą uwłaczać ich godności”.
W ocenie HFPC osobom protestującym powinno się także zapewnić prawo do prywatności.
„Nie budzi wątpliwości fakt, iż osoby z niepełnosprawnościami i ich opiekunowie decydując się na rozpoczęcie protestu w budynku Sejmu mieli świadomość, że godzą się równocześnie na pewne niedogodności związane z jego przeprowadzeniem. Warto jednak podkreślić, iż podjęcie świadomej decyzji przez protestujących nie zwalnia przedstawicieli władzy publicznej od przestrzegania prawa do prywatności ustanowionego nie tylko w art. 47 Konstytucji, ale także w art. 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka oraz art. 22 Konwencji Praw Osób Niepełnosprawnych” – zaznaczyli autorzy komunikatu.
Apel do władz
„Wszczególne obawy” HFPC wzbudza również „ograniczenie dostępu obywateli i mediów do parlamentu”.
„Decyzja o wstrzymaniu wydawania jednorazowych kart wstępu i jednorazowych kart prasowych stanowi poważne ograniczenie prawa do pozyskiwania informacji o działalności organów władzy publicznej oraz osób pełniących funkcje publiczne, gwarantowanego w art. 61 ust. 1 Konstytucji – uznała Helsińska Fundacja Praw Człowieka. – Z żadnego ze znanych Fundacji wyjaśnienia przedstawicieli Sejmu nie wynika, w jaki sposób pokojowy protest osób z niepełnosprawnościami i ich opiekunów – wskazywany jako okoliczność, ze względu na którą wprowadzono nowe zasady – może wpływać na podwyższony stan zagrożenia dla bezpieczeństwa i porządku. Wątpliwe natomiast wydaje się, by wydarzenie o charakterze tak oczywiście pokojowym mogło wiązać się dodatkowymi wyzwaniami w zakresie ochrony bezpieczeństwa i porządku – oceniła HFPC. – Apelujemy w związku z tym o zaprzestanie wszelkich naruszeń, jakich dopuszczają się obecnie władze publiczne w związku z trwającym protestem” – napisali autorzy oświadczenia.
Protest opiekunów osób niepełnosprawnych i ich podopiecznych trwa od 18 kwietnia.
Komentarze
-
Ciekawe czy coś zrobi ta fundacja.
24.05.2018, 13:27Bo przecież tak nie upokorzono żadnej protestującej grupy społeczne,j jak tych niepełnosprawnych i ich opiekunów.odpowiedz na komentarz -
Ale narobiły świństwa. Jedzą za darmochę na koszt państwa, śpią i przebywają na własną rękę, bo nikt ich do tego nie zmusza....szok! A jak wezmą się za orzecznictwo, to niejednemu popierającemu protest , szeroko otworzą się oczy...odpowiedz na komentarz
-
Witam! Korzystając z okazji, mam zamiar poruszyć tu temat prywatności ON w domach rodzinnych i zaprosić Państwa do dyskusji na ten temat.
23.05.2018, 13:38Większa troska o dziecko z niepełnosprawnością jest zrozumiała. Jednak nie sądzę, że pytanie dziecka o każdą błahostkę i komentowanie najdrobniejszego szczegółu z jego życia jest konieczne. Za jeden z najbardziej skrajnych przypadków uważam każdorazowe pytania "kto, z kim, gdzie, na jak długo, czy musz" i nerwowe reakcję rodziców na chęć wyjścia dziecka z domu na wydarzenia, których ci rodzice nie bardzo akceptują choć z każdego poprzedniego takiego wydarzenia dziecko wraca do domu całe, zdrowe i przez nikogo nie skrzywdzone. Jakie jest Państwa wejrzenie na te sprawy? Pytanie moje wzięło się z relacji z relacji opisywanych na forach internetowych przez ON w różnym wieku. Pragnę jeszcze zaznaczyć, że nie zawsze jest tak, że te osoby mogą przysłowiowo pójść na swoje i same na siebie zarabiać, by zapewnić sobie niezależność i prywatność (bo nawet jeśli fizycznie i intelektualnie są zdolni do pewnych rodzajów pracy, to życie tak im się potoczyło, że zupełnie nie z własnej winy nie mogą tego zrobić, a są tak wyczerpane psychicznie, że nie wyrabiają).odpowiedz na komentarz
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz