I ty zostaniesz programistą. Nowe technologie otworzą rynek pracy?
W Polsce zaledwie 27,7 proc. osób z niepełnosprawnością jest aktywnych zawodowo. Tymczasem średnia dla Unii Europejskiej to 47,3 proc., a w leżącej po drugiej stronie Bałtyku Szwecji – to aż 66,9 proc. Oznacza to, że nawet w czasach rekordowo niskiego bezrobocia setki tysięcy osób z niepełnosprawnością, które mogłyby pracować, są wciąż poza rynkiem pracy. Czy rozwiązaniem okażą się nowe technologie?
Eksperci rynku pracy mówią jedno – czeka nas prawdziwa rewolucja związana z rozwojem sztucznej inteligencji i technologii informatycznych. Najbardziej pożądaną umiejętnością staje się programowanie – niezbędne do funkcjonowania coraz większej liczby branż.
Jednocześnie zawód programisty można wykonywać zdalnie, sporadycznie pojawiając się w siedzibie firmy. Czy więc rozwijanie kompetencji cyfrowych jest idealnym rozwiązaniem dla osób z niepełnosprawnością? O tym dyskutowali uczestnicy konferencji „Digital Promise”, która odbyła się 10 maja 2018 r. w Google Campus w Warszawie.
Będzie praca dla 900 tys. osób
- W Polsce branża nowych technologii rośnie o około 10 proc., a teleinformatyka o ponad 8,6 proc. rocznie. Do 2020 roku może zabraknąć w Unii Europejskiej nawet 900 tys. wykwalifikowanych specjalistów – mówiła dr Agnieszka Sznyk z Instytutu Innowacyjnej Gospodarki. – Słyszałam niedawno, że ostatnim człowiekiem na ziemi będzie programista – dodała.
Przeprowadzone przez jej organizację badania wykazały, że wciąż brakuje jednak pomostu między firmami z sektora nowych technologii a osobami z niepełnosprawnością. Tymczasem wiele stanowisk pracy związanych z programowaniem może być wykonywanych zdalnie i w dowolnych godzinach pracy – co jest dla wielu osób z niepełnosprawnością niezwykle ważne. Co wiec trzeba zrobić, by osoby z niepełnosprawnością ruszyły na podbój branży IT?
W urzędach po staremu
- Przyjrzeliśmy się temu, co urzędy pracy mogą zaoferować osobom z niepełnosprawnością. Jak się okazało, szkolenia, które oferuje się osobom z niepełnosprawnością, w 90 procentach dotyczą zawodów, które są zagrożone zniknięciem, jak choćby pomoc biurowa – opowiadała podczas konferencji Joanna Pruszyńska-Witkowska z firmy VP Coders Trust Polska.
Firma ta prowadzi popularną platformę do nauki programowania. Widząc, że z jednej strony branża IT cierpi na niedobór pracowników, a z drugiej wciąż niewykorzystany jest potencjał osób z niepełnosprawnością, firma pani Joanny zdecydowała się otworzyć na tę grupę.
- Zrobiliśmy mały kurs, który pozwolił jego uczestnikom zdobyć podstawowe umiejętności. Dotyczył on tworzenia stron internetowych z podstawami programowania. W tym celu, z pomocą Fundacji Integracja, dostosowaliśmy naszą platformę szkoleniową do potrzeb osób z niepełnosprawnością – poinformowała Joanna Pruszyńska-Witkowska.
Pozbyć się łatki
W kursie wzięło udział osiem osób z niepełnosprawnością (czworo z niepełnosprawnością ruchową i czworo z dysfunkcją narządu wzroku). Podczas intensywnej nauki każdą z nich wspierał profesjonalny mentor. Ostatecznie 100 proc. uczestników opanowało umiejętności zgodne z wytycznymi projektu.
- Mam nadzieję, że ta nauka zaowocuje w moim życiu, będę mogła zmienić pracę i funkcjonować na rynku bez etykietki osoby niepełnosprawnej – podsumowała swój udział w projekcie jedna z uczestniczek, Małgorzata Kopczyca.
Wyższa matematyka? Niekoniecznie
Wielu osobom programowanie kojarzy się ze skomplikowanymi obliczeniami, koniecznością posiadania dużej wiedzy matematycznej i skończeniem trudnych studiów informatycznych. Jednak w dzisiejszych czasach by być programistą, nie jest potrzebny dyplom inżyniera ani jakieś szczególne talenty matematyczne.
- Programowanie to bardzo szeroka dziedzina. Owszem przy niektórych działaniach potrzebna jest znajomość wyższej matematyki, ale nie jest ona wymagana do wszystkiego – podkreślała Sylwia Błach, pisarka i programistka, która pracuje w Coders Trust Polska.
- Czym innym jest tworzenie gier komputerowych, a czym innym stawianie stron internetowych – zauważyła.
Jej zdaniem w tej chwili wszyscy, w tym także osoby z niepełnosprawnością, mogą znaleźć w programowaniu swoją niszę, w której się odnajdą.
- Owszem, trzeba dużo się uczyć, ale nie jest to nauka na poziomie studiów matematycznych – tłumaczyła programistka.
Pracodawcy w blokach startowych
Na rynek pracy trzeba najpierw wejść. Dziś internet służy nie tylko do pracy, ale i do jej poszukiwania.
- Prowadzimy serwis rekrutacyjny Sprawniwpracy.com – mówił Piotr Pawłowski, prezes Fundacji Integracja. – Wcześniej problemem było to, że pracodawcy nie chcieli zatrudniać osób z niepełnosprawnością. Obecnie mamy pracodawców, którzy wręcz stoją w blokach startowych, by znaleźć pracownika z niepełnosprawnością.
Zdaniem prezesa Integracji nie wynika to jednak z lenistwa czy niechęci do pracy osób z niepełnosprawnością, ale z braku rozwiązań, które umożliwiłyby aktywność i samodzielność np. absolwentom wyższych uczelni. Po zdobyciu dyplomu tracą oni pomoc ze strony uczelni – dostosowany akademik, transport, asystenta, stypendium i zostają z niczym.
- Nie ma wsparcia dla aktywnych osób z niepełnosprawnością, takiej premii dla tych, którzy chcą robić pierwszy krok w samodzielność – tłumaczył Piotr Pawłowski. – Wydaje mi się, że trzeba na nowo poukładać system – tak, by stworzyć wiecej możliwości pracy dla osób z różnymi niepełnosprawnościami.
Dodaj odpowiedź na komentarz
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Komentarz