Minister Rafalska: apeluję o koniec protestu w Sejmie, rządowi zależy na kompromisie
Apeluję o zakończenie protestu w Sejmie, rządowi zależy na kompromisie – oświadczyła w sobotę, 5 maja, szefowa MRPiPS Elżbieta Rafalska, która w siedzibie resortu podsumowała działania rządu PiS na rzecz osób z niepełnosprawnością i ich opiekunów.
- Chcielibyśmy, żeby ten protest się zakończył i bezustannie apelujemy też do rodziców o zakończenie tego protestu – powiedziała na spotkaniu z dziennikarzami Elżbieta Rafalska, przypominając, że w sobotę przypada Europejski Dzień Walki z Dyskryminacją Osób Niepełnosprawnych oraz Światowy Dzień Godności Osoby z Niepełnosprawnością Intelektualną.
Zapewniła też, że jeśli protestujący w Sejmie będą chcieli się z nią spotkać, to propozycja spotkania jest nadal aktualna.
- Rządowi niezwykle zależy na tym, żeby doszło do kompromisu – mówiła Rafalska, dodając też, że „prawdziwy kompromis polega na tym, że (obie strony) spotykają się w połowie drogi”. Jak mówiła, to nie strona rządowa „ma twarde i nieprzejednane stanowisko”; zapewniła, że rząd stara się spełnić postulaty protestujących trzeci tydzień w Sejmie osób z niepełnosprawnością i ich opiekunów.
Powstanie fundusz solidarności społecznej?
Elżbieta Rafalska wymieniła m.in. propozycję publicznej daniny, nad którą obecnie pracuje resort finansów (jej szczegóły – jak poinformowała – mają zostać przedstawione wkrótce), a także utworzenia funduszu solidarności społecznej oraz poprawy dostępności do rehabilitacji. Przypomniała też, że rząd przyjął w ubiegłym tygodniu projekt ustawy, który zrównuje wysokość renty socjalnej i renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy.
Podała, że pierwsza z tych rent wynosi obecnie 84 proc. tego drugiego świadczenia. Według Rafalskiej skutki finansowe tego projektu to 540 mln złotych.
Przekonywała też do propozycji nielimitowanego dostępu osób z niepełnosprawnością do usług rehabilitacyjnych, a także sprzętu medycznego i ortopedycznego.
- To są te oczekiwania podnoszone przez te środowiska od wielu lat – zaznaczyła minister.
Od czerwca 2,5 tys. zł na rękę
Towarzyszący Elżbiecie Rafalskiej wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Bartosz Marczuk poinformował, że po podniesieniu renty socjalnej te osoby, które protestują w Sejmie, od 1 czerwca br. z budżetu państwa będą otrzymywać 2,5 tys. zł netto miesięcznie na siebie i na podopiecznego.
- Żebyśmy mieli jasność – po tym, kiedy rząd zdecydował o podniesieniu renty socjalnej do kwoty 1029 zł brutto, to mamy taką sytuację, że te osoby, które protestują w Sejmie, łącznie z budżetu państwa co miesiąc będą otrzymywać 2,5 tys. zł netto na siebie i na podopiecznego – powiedział Marczuk.
Wymienił elementy tej kwoty: świadczenie pielęgnacyjne – 1477 zł, renta socjalna – 850 zł i zasiłek pielęgnacyjny – 153 zł.
- Do tego (...) doliczamy 529 zł składek na emeryturę, rentę i do NFZ – dodał.
Na horyzoncie reforma orzecznictwa
Szefowa MRPiPS zwróciła również uwagę, że „bardzo intensywnie” pracuje komisja przygotowująca propozycje nowego orzecznictwa w Polsce.
- Wszystkie środowiska osób niepełnosprawnych od dawna mówiły, że jest to system tak dalece rozproszony, że wymaga ujednolicenia, wymaga głębokich zmian i my te zmiany przygotowywaliśmy. Ta komisja sfinalizuje już swoje propozycje, one będą miały kształt ustawy – poinformowała Rafalska.
Minister zapewniła ponadto, że podczas trwającego od ponad dwóch tygodni protestu w Sejmie nigdy intencją rządu nie było „dzielenie jakichkolwiek środowisk”.
- Ten podział dokonał się znacznie wcześniej, kiedy opiekunowie zostali podzieleni na opiekunów osób dorosłych niepełnosprawnych i opiekunów dzieci niepełnosprawnych – dzieci, które też są przecież już dzisiaj osobami dorosłymi – powiedziała szefowa MRPiPS.
Przypomniała przy tym, że zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 2014 roku, nie można dzielić osób z niepełnosprawnością ze względu na to, kiedy powstała ich niepełnosprawność.
Miliardy z budżetu
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej podsumowało też dotychczasowe działania rządu PiS na rzecz osób z niepełnosprawnością i ich opiekunów.
- W ciągu dwóch lat rządów PiS w roku 2016-2017 wydatki na opiekunów i osoby niepełnosprawne wzrosły niemalże do 3 mld zł. Jeżeli do tego doliczymy wydatki, które są zaplanowane też na program „Za życiem”, który jest liczony na 3 mld zł w perspektywie 5 lat, to one przekroczą kwotę, o której mówię – powiedziała Rafalska.
Do najważniejszych wydatków na rzecz osób z niepełnosprawnością Rafalska zaliczyła wzrost w marcu 2017 r. renty socjalnej „niemalże o 100 zł”, czyli o 13 proc. Przypomniała też, że zwiększono środki na rozwój środowiskowych domów samopomocy. Na ten cel – jak mówiła – przeznaczono o 158 mln zł więcej, z kolei w samym 2017 r. powstały 432 nowe ośrodki. Dodała, że podniesiono także o 1,2 tys. zł roczne dofinansowanie dla uczestników warsztatów terapii zajęciowej.
O sprawie protestujących – jak mówiła – rozmawiała także z pierwszą damą Agatą Kornhauser-Dudą po jej czwartkowej wizycie w Sejmie. Podkreśliła, że małżonka prezydenta zawsze wykazywała troskę dla osób z niepełnosprawnością.
PO miało osiem lat...
Odniosła się także do złożonego w piątek przez PO projektu ustawy o pomocy osobom niesamodzielnym. Zakłada on m.in. wprowadzenie „urlopu wytchnieniowego” dla wszystkich osobiście opiekujących się osobami niesamodzielnymi oraz „czeku opiekuńczego” dla tych opiekunów, którzy łączą pracę z opieką. Rafalska zapewniła, że rząd ma własne propozycje systemowe, mierzalne, policzalne, pasujące do kompleksowych rozwiązań.
- Nie będziemy realizować programu ugrupowania, który swoje pomysły mógł realizować przez osiem lat. Ale oczywiście zapoznam się z tym projektem – dodała minister.
Resort poinformował też o wielu listach, e-mailach od rodziców, opiekunów osób z niepełnosprawnością, którzy docenili dotychczasowe propozycje rządu PiS i wyrazili „uznanie za podjęcie dialogu zarówno z protestującymi w Sejmie, jak i przedstawicielami szerokiego środowiska osób niepełnosprawnych”.
Protest od 18 kwietnia
Rodzice i opiekunowie osób z niepełnosprawnością, którzy protestują w Sejmie wraz z podopiecznymi od 18 kwietnia, domagają się wprowadzenia dodatku „na życie” dla osób z niepełnosprawnością niezdolnych do samodzielnej egzystencji po ukończeniu 18. roku życia w kwocie 500 złotych miesięcznie. Według aktualnej propozycji protestujący domagają się, by dodatek był wprowadzany krocząco – 300 zł od czerwca 2018 r., 400 zł od stycznia 2019, a 500 zł od stycznia 2020 roku.
Kolejny postulat to zrównanie kwoty renty socjalnej z najniższą rentą z ZUS z tytułu całkowitej niezdolności do pracy wraz z jej stopniowym podwyższaniem do równowartości minimum socjalnego obliczonego dla gospodarstwa domowego z osobą z niepełnosprawnością.
Dodaj odpowiedź na komentarz
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Komentarz