Decyzja minister Rafalskiej po spotkaniu z protestującymi
- Było światełko w tunelu, ale zniknęło – powiedziała Iwona Hartwich z Komitetu Protestacyjnego Rodziców Osób Niepełnosprawnych, komentując konferencję prasową minister rodziny Elżbiety Rafalskiej. Protestujący nie kryli niezadowolenia i rozczarowania ze słów szefowej MRPiPS.
Odpowiedź min. Rafalskiej
W środę, 25 kwietnia, przed południem protestujący w Sejmie rozmawiali na zamkniętym spotkaniu z minister Rafalską. Przedstawili wówczas propozycję kompromisu, przewidującą wprowadzenie od maja br. dodatku „na życie” dla osób z niepełnosprawnością w wysokości 300 zł miesięcznie, od stycznia 2019 r. – 400 zł i od czerwca 2019 r. – 500 zł. Chcą też zrównania wysokości renty socjalnej z minimalną rentą z tytułu całkowitej niezdolności do pracy już od maja tego roku. Po spotkaniu protestujący ocenili, że „jest nadzieja” na porozumienie i wskazywali, że oczekują na decyzję rządu.
Kilka godzin później szefowa MRPiPS Elżbieta Rafalska podczas konferencji w Centrum Partnerstwa Społecznego „Dialog” oceniła m.in., że propozycja środowisk protestujących w Sejmie „nie jest odmienna od wcześniejszej, tylko trochę zmodyfikowana”, a realizacja wszystkich postulatów „dalej różnicowałaby sytuację osób niepełnosprawnych”.
Rozczarownie rodziców
Protestujący, którzy oglądali konferencję w Sejmie, nie kryli niezadowolenia i rozczarowania ze słów szefowej MRPiPS.
„My już nie wierzymy rządowi PiS”, „pan (prezes PiS Jarosław) Kaczyński nie chce pomóc osobom niepełnosprawnym”, „było światełko w tunelu, ale zniknęło” – komentowali rodzice osób z niepełnosprawnością i ich podopieczni. Protestujący przerwali oglądanie konferencji w trakcie jej trwania.
Rodzice i opiekunowie osób niepełnosprawnych wraz z ich podopiecznymi, którzy protestują w Sejmie od 18 kwietnia, domagają się realizacji dwóch głównych postulatów. Pierwszy z nich to wprowadzenie dodatku rehabilitacyjnego dla osób niepełnosprawnych, niezdolnych do samodzielnej egzystencji po ukończeniu 18. roku życia w kwocie 500 złotych miesięcznie bez kryterium dochodowego; dodatek miałby nie być wliczany do dochodu osoby niepełnosprawnej. Drugi to zrównanie kwoty renty socjalnej z najniższą rentą z ZUS z tytułu całkowitej niezdolności do pracy wraz ze stopniowym podwyższaniem tej kwoty do równowartości minimum socjalnego obliczonego dla gospodarstwa domowego z osobą niepełnosprawną.
Dodaj odpowiedź na komentarz
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Komentarz