W Wałbrzychu legitymacja nie będzie uprawniać do ulgi w komunikacji. Winny kod QR
„W Wałbrzychu legitymacje niepełnosprawności z dniem 1 kwietnia 2018 r. nie będą honorowane w komunikacji miejskiej, zarówno nowego i starego wzoru odnośnie osób ze znacznym stopniem niepełnosprawności” – napisał do nas wzburzony Czytelnik. Postanowiliśmy sprawdzić, czy rzeczywiście tak to wygląda.
„W Wałbrzychu legitymacje niepełnosprawności z dniem 1 kwietnia 2018 r. nie będą honorowane w komunikacji miejskiej, zarówno nowego i starego wzoru odnośnie osób ze znacznym stopniem niepełnosprawności. Każdy będzie musiał jeździć z płachtą (orzeczeniem) z ZUS-u, KRUS-u, MSWiA lub PZOON z dowodem osobistym (...)” – napisał do nas zdenerwowany Czytelnik.
- Z uwagi na decyzję Rady Miejskiej Wałbrzycha zmieniony został zapis Uchwały Nr V/65/2015 w zakresie dokumentu poświadczającego uprawnienie do korzystania z przejazdów bezpłatnych osób z I grupa inwalidzką – informuje nas Mariusz Kacała, główny specjalista z Zarządu Dróg, Komunikacji i Utrzymania Miasta w Wałbrzychu.
W powyższej Uchwale faktycznie można znaleźć zapis informujący o tym, że do bezpłatnych przejazdów komunikacją miejską w Wałbrzychu od 1 kwietnia br. uprawniają:
- decyzja ZUS/KRUS lub orzeczenie lekarza orzecznika/komisji lekarskiej ZUS /KRUS,
- orzeczenie o I grupie inwalidzkiej oraz dokument tożsamości ze zdjęciem,
- lub orzeczenie Zespołu ds. orzekania o niepełnosprawności oraz dokument tożsamości ze zdjęciem.
Wszystko przez kod QR
W praktyce oznacza to, że legitymacja osoby z niepełnosprawnością, którą wydaje powiatowy zespół ds. orzekania o niepełnosprawności nie uprawnia do bezpłatnego przejazdu komunikacją miejską w Wałbrzychu.
Jak podaje portal walbrzych.dlawas.info, w uzasadnieniu do Uchwały można przeczytać: „Zmiana zapisów dotyczących dokumentów poświadczających uprawnienia do korzystania z przejazdów bezpłatnych dla osób całkowicie niezdolnych do pracy i do samodzielnej egzystencji, osób posiadających I grupę inwalidzką, osób niepełnosprawnych w stopniu znacznym oraz towarzyszących im opiekunów, wynika z wprowadzenia nowej formy legitymacji osoby niepełnosprawnej, w której stopień niepełnosprawności jest zaszyfrowany w postaci kodu QR. Dlatego wykreślono z dotychczasowej listy dokumentów poświadczających uprawnienie do korzystania z przejazdów bezpłatnych legitymacji osoby niepełnosprawnej, ponieważ bez odpowiednich czytników kodów QR nie ma możliwości podczas kontroli biletowej zweryfikowania stopnia niepełnosprawności”.
Mało tego. W Wałbrzychu nie będzie można od 1 kwietnia br. poświadczyć swojego prawa do bezpłatnego przejazdu komunikacją także legitymacją osoby z niepełnosprawnością o stopniu znacznym starego typu, gdzie jest słowny zapis stopnia niepełnosprawności.
- Nie chcieliśmy wprowadzać chaosu, poza tym trudno byłoby takie rozróżnienie zapisać. Przykładem wrocławskiej komunikacji miejskiej wprowadziliśmy zatem konieczność legitymowania się za pomocą orzeczenia – wyjaśnia portalowi walbrzych.dlawas.info Andrzej Welc, kierownik działu komunikacji zbiorowej Zarządu Dróg Komunikacji i Utrzymania Miasta.
Co na to Wrocław?
Zapytaliśmy zatem, jak jest we Wrocławiu.
- Zgodnie z aktualnymi zasadami obowiązującymi od stycznia 2018, do bezpłatnych przejazdów komunikacją publiczną we Wrocławiu uprawnione są osoby o znacznym stopniu niepełnosprawności oraz osoby całkowicie niezdolne do pracy i samodzielnej egzystencji, wraz z opiekunem. Dokumentem potwierdzającym jest orzeczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności wraz z dokumentem potwierdzającym tożsamość – wyjaśnił nam Tomasz Śpiewak z Biura ds. Komunikacji Społecznej i Promocji Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego we Wrocławiu. – Dla naszych kontrolerów najważniejsze jest, żeby okazywany podczas kontroli dokument określał stopnień niepełnosprawności, ponieważ to decyduje o posiadaniu uprawnień do bezpłatnych przejazdów. Może to być zatem legitymacja, jednak jeśli nie wskazuje ona stopnia, pozostaje orzeczenie wraz z dokumentem tożsamości.
Na kolei idą zmiany
Problemy z odczytaniem kodu QR mają także kontrolerzy z Kolei Dolnośląskich.
- W najbliższym czasie nasi kontrolerzy będą mieli urządzenia, które będą czytały te kody, problem leży po stronie technicznej. Zgłaszali go i pasażerowie, i kontrolerzy. Do tej pory będziemy akceptować deklarację osoby niepełnosprawnej, która twierdzi, że ma wymagane uprawnienia do ulgowych przejazdów – mówi nam Bogusław Godlewski, rzecznik prasowy Kolei Dolnośląskich S.A.
Problemy potwierdza także biuro prasowe PKP Intercity.
- W związku z występującymi problemami przy kontroli legitymacji osób z niepełnosprawnościami, według nowego wzoru, na których naniesiony kod QR bywa niskiej jakości, co uniemożliwia jego zeskanowanie, PKP Intercity podejmuje aktywne działania w kierunku wyjaśnienia wątpliwości przewoźnika w porozumieniu z Urzędem Transportu Kolejowego i ministerstwem właściwym ds. polityki społecznej. Do czasu rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy, przewoźnik rozstrzyga każdą sytuację indywidualnie podczas kontroli biletów – mówi Marta Ziemska.
Co robić?
- Pasażerowie nie powinni ponosić negatywnych konsekwencji problemów technicznych, związanych z niemożnością prawidłowego odczytania kodu QR – podkreśla w rozmowie z nami Ignacy Góra, prezes Urzędu Transportu Kolejowego.
Tłumaczy też, co robić, gdy przewoźnik nałoży mandat, nie będąc w stanie odczytać prawa do ulgi.
Zwróciliśmy się do Pełnomocnika Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych z pytaniem, czy to, że przewoźnik nie respektuje legitymacji osoby niepełnosprawnej jest zgodne z prawem. Odpowiedź opublikujemy natychmiast po jej otrzymaniu.
Dodaj odpowiedź na komentarz
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Komentarz