Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Aktywizacja zawodowa w łódzkim zastygła w połowie. Przyczyny? Wyjaśnia NIK

22.02.2018
Autor: inf. pras., fot. sxc.hu
Źródło: nik.gov.pl
mężczyzna trzyma twarz w dłoniach na tle muru z cegieł

Właściwie nie wiadomo, jakie środki finansowe są potrzebne na aktywizację zawodową osób z niepełnosprawnością w samorządach powiatowych i urzędach pracy – informuje NIK. Kontrola Izby wykazała, że bolączką był brak wystarczających środków na aktywizację zawodową tych osób. W konsekwencji urzędy pracy i powiaty nie mogły zrealizować wszystkich wniosków złożonych przez osoby z niepełnosprawnością i potencjalnych pracodawców. Dodatkowo samorządy nie przeprowadzały kalkulacji, określających rzeczywistą skalę potrzeb w finansowaniu wsparcia osób z niepełnosprawnością.

Urzędy pracy mają za zadanie m.in. zapobiegać, zmniejszać i łagodzić skutki zjawiska bezrobocia wśród osób z niepełnosprawnością. Chodzi przede wszystkim o prawidłowe zdiagnozowanie potrzeb osób z niepełnosprawnością oraz o możliwości rynku pracy w zakresie ich zatrudnienia, a następnie właściwe zaplanowanie działań, by w konsekwencji skierować odpowiednio dobrane formy pomocy do tej grupy osób.

NIK skontrolowała, czy samorządy powiatowe i powiatowe urzędy pracy w łódzkim wywiązywały się z zadań w zakresie aktywizacji zawodowej osób z niepełnosprawnością. Sprawdzono m.in., czy identyfikowano potrzeby dotyczące rodzaju pomocy udzielanej tym osobom i czy podejmowane działania przyczyniły się do wzrostu zatrudnienia i poprawy ich sytuacji na rynku pracy.

Nielegalne zostawienie pieniędzy

Z danych PFRON wynika, że w latach 2013-2015 najwięcej osób z niepełnosprawnością w Polsce, zarejestrowanych w powiatowych urzędach pracy, znajdowało się w województwach:

  1. śląskim: prawie 41 900 osób,
  2. mazowieckim: ponad 37 tys. osób,
  3. łódzkim: prawie 36 900 osób,
  4. dolnośląskim: prawie 34 900 osób,
  5. wielkopolskim: ponad 29 tys. osób.

NIK ocenia, że łódzkie samorządy powiatowe i urzędy pracy prawidłowo wywiązywały się z większości zadań w zakresie aktywizacji zawodowej osób z niepełnosprawnością, finansowanych przez Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.

Kontrola NIK wykazała jednak nieprawidłowości w dysponowaniu środkami na szczeblu lokalnym. Zarzut Izby dotyczył pozostawienia środków PFRON w wysokości ponad 950 tys. zł w swoich starostwach przez dwóch starostów w Opocznie i Radomsku. NIK podkreśla, że działanie to było nielegalne, gdyż zgodnie z ustawą o rehabilitacji zawodowej, to powiatowe urzędy pracy są uprawnione do wykonywania zadań z zakresu rehabilitacji zawodowej.

Dobre diagnozy, ale nieefektywna pomoc

Kontrolowane powiatowe urzędy pracy właściwie identyfikowały i diagnozowały potrzeby zawodowe zarejestrowanych w nich osób z niepełnosprawnością. Pracownicy urzędów, w ramach tzw. koncepcji profilowania, ustalali potencjał zatrudnieniowy i dobierali formy aktywacji najbardziej odpowiadające aktualnej sytuacji i potrzebie bezrobotnego, podporządkowując go do jednego z trzech profili. Pierwszy profil przewidziany był dla osób aktywnych, drugi dla osób wymagających wsparcia, zaś trzeci dla osób oddalonych od rynku pracy, które w większości z pomocy urzędu nie chcieli skorzystać. Ustalenie profilu pomocy stanowiło podstawę do przygotowania Indywidualnego Planu Działania, dostosowanego do możliwości bezrobotnego. Jednak NIK zauważa, że urzędnicy dokonujący profilowania bezrobotnych wskazywali, że jest to czynność wydłużająca czas obsługi i nie przekłada się na faktyczną pomoc w zakresie rehabilitacji zawodowej osób z niepełnosprawnością.

Ponadto, w kwestii poprawy sytuacji zawodowej osób z niepełnosprawnością powiatowe urzędy pracy współpracowały z potencjalnymi pracodawcami w celu pozyskania dla swoich klientów ofert pracy lub miejsc aktywizacji zawodowej. Przy współudziale starostw powiatowych organizowały też giełdy pracy.

Pieniądze wydane na...

W latach 2013-2015 samorządy skontrolowanych powiatów na rehabilitację osób z niepełnosprawnością wydały 31 mln zł. Z tej kwoty niewielką tylko część - blisko 14 proc ( ponad 4 mln zł) - przeznaczono na rehabilitację zawodową tych osób. Z kolei z tych ponad 4 mln zł najwięcej wydano na wyposażenie stanowisk pracy - ponad 2,5 mln zł. Fundusze przeznaczone na rozpoczęcie działalności gospodarczej przez osoby z niepełnosprawnością pochłonęły blisko 1 mln zł, a staże dla nich blisko 0,5 mln zł. Na realizację szkoleń wydano ponad 92 tys. zł.

Do powiatów i urzędów pracy wpłynęły łącznie 302 wnioski osób z niepełnosprawnością oraz pracodawców chcących zatrudnić te osoby o finansowanie instrumentów i usług rynku pracy. Pozytywnie rozpatrzono 209 wniosków. Wsparciem objęto 239 osób z niepełnosprawnością.

Kto pierwszy, ten lepszy

NIK zauważa, że środki na realizację zadań z zakresu rehabilitacji zawodowej osób z niepełnosprawnością były niewystarczające. Pozwoliły jedynie na zaspokojenie części zgłaszanych potrzeb. Decyzja o finansowaniu zadań uwarunkowana była nie skalą potrzeb, a sytuacją ekonomiczną samorządów powiatowych. Dlatego pomoc otrzymywały te osoby, które wcześniej złożyły wniosek. NIK przeanalizowała 38 negatywnie rozpatrzonych wniosków i okazało się, aż w 17 przypadkach (blisko 45 proc.) powiatowe urzędy pracy odmówiły zawarcia stosownych umów z uwagi na brak środków finansowych.

Kontrolowane podmioty m.in. powiatowe urzędy pracy, podejmowały z własnej inicjatywy szereg działań na rzecz pozyskania dodatkowych funduszy stanowiących uzupełnienie pomocy finansowej z PFRON. Działania w celu zwiększenia środków finansowych inicjował też prezes PFRON. Jednak nie przyniosły one oczekiwanego rezultatu i nie zapewniły skutecznego finansowania zadań.

NIK zauważa, że proces rehabilitacji zawodowej osób z niepełnosprawnością w województwie łódzkim w latach 2013 - 2015 był głównie finansowany ze środków Funduszu Pracy i tych pochodzących z Unii Europejskiej - 54 proc. Środki przekazane według algorytmu z PFRON stanowiły niespełna 40 proc. funduszy poświęconych na ten cel.

Nierzetelna praca

Wszystkie kontrolowane powiatowe urzędy pracy opracowały powiatowe programy działań na rzecz osób z niepełnosprawnością. Robiły to jednak nierzetelnie. Tworzone dokumenty nie dawały bieżącej i obiektywnej informacji na temat planowanych efektów i postępów ich realizacji. W programach tych wskaźniki do osiągnięcia nie zostały określone w ogóle lub były ogólne, bez wskazania stanu wyjściowego i docelowego. Z tego powodu autorzy programów nie mogli zdiagnozować ewentualnych problemów związanych z ich wdrażaniem. Wpływało to także niekorzystnie na określenie skuteczności działań i - pośrednio - na wyznaczenie przyszłych potrzeb. Tym samym programy nie były, w ocenie NIK, realnym narzędziem zarządzania.

NIK zwraca także uwagę na to, że nie przeprowadzano analiz i kalkulacji, które pozwoliłyby określić faktyczny poziom środków, potrzebnych dla zapewnienia właściwego finansowania instrumentów i usług rynku pracy. Nie podejmowano działań w kierunku - chociażby szacunkowego - określenia zapotrzebowania finansowego odpowiadającego potrzebom lokalnego rynku pracy.

Zarówno funkcjonujący system finansowania zadań ze środków PFRON przekazywanych wg algorytmu, jak i brak działań ze strony samorządów powiatowych w kierunku określenia rzeczywistej skali potrzeb finansowych osób z niepełnosprawnością oraz niewłaściwie sporządzane dokumenty planistyczne powodowały, że realizowane zadania finansowane ze środków PFRON nie w pełni zaspokajały potrzeby osób z niepełnosprawnością w zakresie ich rehabilitacji zawodowej.

Bariery architektoniczne

Prezes Zarządu PFRON, który ma nadzorować wykorzystanie środków Funduszu nie weryfikował, czy kwoty przeznaczone na pokrycie kosztów obsługi realizowanych zadań w ramach rehabilitacji zawodowej zostały faktycznie wydatkowane na ten cel. W ramach rozliczeń z samorządami powiatowymi, jak również podczas kontroli przeprowadzanych w powiatach, PFRON bazował jedynie na informacjach przedstawionych przez pracowników powiatów, przyjmując zasadę, że były one faktycznie, rzeczywiście poniesione. Dla czterech kontrolowanych powiatów przekazał on środki w wysokości ponad 123 tys. zł, natomiast w skali całego kraju - 52,5 mln zł. Również samorządy powiatowe nie posiadały wiedzy o kwotach faktycznie poniesionych z tytułu kosztów obsługi wykonywanych przez nie zadań finansowanych z PFRON, a do rozliczenia tych środków wskazywały kwotę w wysokości równej 2,5 proc. kwoty przekazanej beneficjentom.

W większości skontrolowanych starostw powiatowych i urzędów pracy (75 proc.) występowały bariery architektoniczne, które utrudniały dostęp do budynków i ich pomieszczeń osobom z niepełnosprawnością. W skrajnych przypadkach osoby poruszające się na wózkach inwalidzkich bez pomocy osób trzecich nie były w stanie dostać się do budynku, z uwagi na zbyt wąskie drzwi wejściowe, czy brak pochylni.

Uwagi i wnioski

Po przeprowadzonej kontroli, NIK złożyła wnioski m.in. do starostów powiatu i dyrektorów powiatowych urzędów pracy o:

  • podjęcie stosownych działań w celu zapewnienia rzetelnych danych w sprawozdaniach rzeczowo-finansowych samorządu powiatowego z realizacji zadań z zakresu rehabilitacji i zatrudniania osób z niepełnosprawnością, finansowanych z PFRON,
  • opracowanie w powiatowych programach działań na rzecz wzrostu zatrudnienia osób z niepełnosprawnością docelowych, zdefiniowanych wskaźników rezultatu w taki sposób, by nadawały tym programom wymiar planistyczny możliwy do wykorzystania także w bieżącym zarządzaniu oraz umożliwiały monitorowanie efektów realizacji programów,
  • podjęcie działań w celu likwidacji barier utrudniających obsługę osób z niepełnosprawnością.

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

  • Merytorycznie? Kiepsko!
    mw
    24.02.2018, 12:53
    Po NIK nie oczekuję wiele, ale po piszącej (?) ON i owszem. Zasadniczy mankament merytoryczny: "Pracownicy urzędów, w ramach tzw. koncepcji profilowania, ustalali potencjał zatrudnieniowy i dobierali formy aktywacji najbardziej odpowiadające aktualnej sytuacji i potrzebie bezrobotnego, [...] Ustalenie profilu pomocy stanowiło podstawę do przygotowania Indywidualnego Planu Działania, dostosowanego do możliwości bezrobotnego. ". Tak cały tekst o kant stołu rozbić, bo dotyczy on tylko ON bezrobotnych, a więc bez prawa do jakiejkolwiek renty. ON z rentą, to poszukujący pracy, a jemu ani profilowanie, ani indywidualny plan się w praktyce nie należy. Ja o taki plan proszę od.... 5 lat. Efekt podobny jak z poradą na kogo się przekwalifikować, czyli ZADEN.
    odpowiedz na komentarz
Prawy panel

Wspierają nas