Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Prezes UTK: konduktor nie może odczytać kodu QR z legitymacji? To nie może być problem pasażera!

22.02.2018
Autor: inf. prasowa, fot. archiwum UTK
Ignacy Góra w garniturze na tle przejścia podziemnego

Brak możliwości odczytania kodu na legitymacji osoby z niepełnosprawnością nie może powodować obciążeń finansowych. Prezes Urzędu Transportu Kolejowego występuje w obronie tej grupy pasażerów.

Do UTK docierają sygnały o problemach z odczytem informacji z legitymacji osób z niepełnosprawnością. Kłopoty mają kierownicy pociągów i konduktorzy, którzy nie zawsze mogą odczytać zamieszczony na nich kod QR. Legitymacje z tym kodem wydawane są od listopada 2017 r. Ich wymiana nie jest obowiązkowa – osoby z niepełnosprawnością nadal mogą korzystać z innych dokumentów uprawniających do ulgi, o ile nie upłynął termin ich ważności.

Innym problemem, który może spotkać posiadaczy nowego typu legitymacji, jest brak możliwości weryfikacji danych o przysługujących ulgach. Nie każda legitymacja ma bowiem zapisane informacje o stopniu i przyczynie niepełnosprawności. Umieszcza się je na wyraźny wniosek zainteresowanego. Przy zamawianiu dokumentu trzeba zaznaczyć w formularzu pola „wnioskuję o umieszczenie na legitymacji stopnia niepełnosprawności” oraz „wnioskuję o umieszczenie na legitymacji symbolu przyczyny niepełnosprawności”.

Konduktor nie może potwierdzić...

Stopień i symbol przyczyny niepełnosprawności można potwierdzić wyłącznie przez skanowanie kodu QR z tylnej strony legitymacji. Informacje te nie są podane jawnie. Dlatego w przypadku trudności z odczytem kodu QR konduktorzy nie mają możliwości potwierdzenia, czy osoba korzystająca z określonej ulgi rzeczywiście jest do niej uprawniona.

Pasażerowie, którzy podczas kontroli nie okażą dokumentu uprawniającego do ulgi, muszą liczyć się z tym, że konduktor pobierze od nich należność za bilet normalny i wysoką opłatę dodatkową. W przypadku odmowy zapłaty na miejscu  konduktor wystawi wezwanie do zapłaty. W razie otrzymania takiego wezwania należy niezwłocznie złożyć odwołanie, przedstawiając dokument potwierdzający prawo do ulgi. Na złożenie odwołania jest tylko 7 dni od podróży!

Trudności techniczne? To problem przewoźnika

Inaczej jest jednak wtedy, gdy pasażer posiada odpowiedni dokument, ale obsługa pociągu ma problem z jego odczytaniem.

- Trudności techniczne przy odczycie kodu QR nie mogą być podstawą do potraktowania pasażera jak osoby bez ważnego dokumentu uprawniającego do ulgowego przejazdu – uważa Ignacy Góra, Prezes Urzędu Transportu Kolejowego.

Zgodnie ze stanowiskiem Prezesa UTK, jeśli występuje trudność techniczna z odczytem kodu QR, przewoźnicy kolejowi nie powinni dopuścić do wystawienia pasażerowi wezwania do zapłaty, wydania biletu z opłatą dodatkową bądź odmowy uznania uprawnienia do ulgi.

Jeśli zaś odczytanie kodu QR jest możliwe, lecz brakuje w nim informacji o stopniu i rodzaju niepełnosprawności, podróżny powinien okazać inny dokument potwierdzający uprawnienia do ulgi, np. odpowiednie orzeczenie.

Prezes UTK zaleca, by to konduktorzy informowali posiadaczy takich legitymacji o braku danych na ich legitymacji i zalecali posługiwanie się podczas przejazdów dodatkowym dokumentem potwierdzającym stopień i rodzaj niepełnosprawności. W każdym przypadku należy jednak zalecać, by uprawniony uzyskał legitymację z zakodowaną informacją o stopniu i przyczynie niepełnosprawności, zapisaną w kodzie QR.

Komentarz

  • Niesamowite
    Tomasz
    26.02.2018, 16:58
    Cóż za wielkie zdziwienie. Sam mam znaczny stopień niepełnosprawności, więc legitymacją posługuję się na co dzień. Kod QR to jedno wielkie nieporozumienie. Podam przykład, Jak wcześniej jeździłem pociągami Intercity, to konduktor patrzał na legitymację, odczytywał stopień niepełnosprawności w ciągu 2 sekund i szedł dalej. Jak to wygląda teraz? Konduktor przez 20 sekund próbuje odczytać kod QR, ale nie może, bo jest ona za mały. Z wagonu nr 7 w którym jadę idzie do wagonu nr 3, bo tam ma tablet, wraca i próbuje odczytać kod QR za pomocą tabletu. Udaje się. Brawo. Wcześniej kontrola trwała 10 sekund, teraz 10 minut :) Ręce opadają. Sam pisałem w ten sprawie do Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, aby się opamiętali i umożliwili wpisanie stopnia niepełnosprawności w formie jawnej, ale nie. Proszę pana, nie da się. Czemu? Dlaczego na moje wyraźne żądanie nie da się wpisać stopnia niepełnosprawności na legitymacji? W przypadku kontroli w kolejach miejskich i autobusach jest dokładnie ten sam problem, kod QR na legitymacji jest za mały i niepotrzebny. Wiem, że chcieliście dobrze, ale jest dużo gorzej niż było. Przykro mi.

Dodaj odpowiedź na komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin
Prawy panel

Wspierają nas