Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Chciał podróżować, więc kumple... spakowali go do plecaka

21.02.2018
Autor: Julia Torla, Angela Greniuk, fot. We Carry Kevan
Źródło: wecarrykevan.com, gofundme.com, dobrewiadomosci.net.pl
Czwórka przyjaciół idzie ulicą, jeden z nich niesie na plecach w specjalnym plecaku Kevana. W tle zabytkowy budynek

Kevan Chandler ma rdzeniowy zanik mięśni i zwiedził kilka europejskich niedostosowanych miejsc dla osób z niepełnosprawnością. Jak? W plecaku. Noszony przez swoich najlepszych kumpli. W tym roku przyjaciele zamierzają podbić Azję i odwiedzić placówki opiekuńcze dla sierot z niepełnosprawnością w Chinach, by zachęcić dzieciaki do kreatywności, która łamie wszelkie ograniczenia.

Kilkoro przyjaciół siedzi na werandzie

Przyjaźń i kreatywność

Pewnego dnia grupa siedmiu młodych i dobrych znajomych z Ameryki wpadła na pomysł przeżycia przygród, podróżując po Europie. Wśród nich był poruszający się na wózku elektrycznym w wyniku rdzeniowego zaniku mięśni Kevan Chandler.

Chłopaki chcieli zobaczyć różne miejsca, które… okazały się niedostępne dla osób z niepełnosprawnością. Mieli wówczas dwa wyjścia: jechać bez Kevana lub jechać z Kevanem, a na miejscu z barierami architektonicznymi rozdzielić się. Wtedy mężczyźni wpadli na pomysł stworzenia specjalnego plecaka, w którym mogliby nosić Kevana na plecach oraz docierać do wszystkich miejsc, niezależnie od tego czy są dostępne, czy stawiają granice w poznawaniu świata osobom z niepełnosprawnością.

Trójka przyjaciół idzie po ulicy, jeden z nich niesie na plecach Kevana

Projektowanie i wykonanie bezpiecznego plecaka, prace nad dopracowaniem szczegółów trzytygodniowej podróży oraz zbiórka funduszy na platformie fundraisingowej trwały około roku. Ostatecznie siedmiosobowa ekipa wyleciała z lotniska w Atlancie, gdzie Kevan na tymczasowo pożegnał się z samodzielną mobilnością i „wsiadł” w plecak, do Paryż.


Filmik w języku angielskim przedstawia krótką relację z podróży oraz przedstawia prawie wszystkich członków ekpiy „Nosimy Kevana” (ang. „We Carry Kevan”)

Nie można?

Na swojej trasie podróży ekipa odkrywała europejskie miasta i wsie, które – według ich relacji – większość z nich była kompletnie nieprzystosowana do osób z niepełnosprawnością. Odwiedzili m.in. Samois-sur-Siene, miejscowość w północnej Francji, w której mieszkał ulubiony gitarzysta Kevana, park królewski Kensington Gardens w Londynie, gdzie J. M. Berrie wymyślił Piotrusia Pana czy wpisany na listę UNESCO średniowieczny klasztor, znajdujący się na skalistej, irlandzkiej wyspie Skellig Michael.

Kevan wraz z kolegą na schodach ogromnego budynku w stylu gotyckim

Podczas wycieczki czwórka przyjaciół na zmianę nosiła Kevana na plecach, a dwójka z nich nagrywała relacje, z których później powstał film. Pojawiła się także książka, napisana przez Chandlera, opisująca jego doświadczenie podróżowania w plecaku. Jednak najbardziej efektywnym rezultatem podróży było stworzenie organizacji non-profit „Nosimy Kevana” (ang. „We Carry Kevan”), która funkcjonuje pod hasłem: „Kiedy jesteśmy kreatywni i odważni, świat staje się dla nas dostępny”.

- To było wspaniałe doświadczenie – przyznaje Kevan. – Od powrotu z Europy, wiele radości sprawia nam dzielenie się tą historią, która inspiruje i rzuca wyzwanie odbiorcom z całego świata. Założyliśmy także organizację non-profit „Nosimy Kevana” (ang. „We Carry Kevan”), która zapewnia specjalne plecaki i pomaga innym w znalezieniu sposobów na podobne doświadczenia, zarówno w kraju jak i za granicą – dodaje młody mężczyzna.


Kevan tłumaczy swoją definicję dostępności, filmik w języku angielskim

Podbój Chin

W 2018 roku ekipa przyjaciół, których projekt rozpoczął w Ameryce dyskusję nad definicją i znaczeniem dostępności, chce odwiedzić Chiny. Tym razem jednak nie chodzi tylko o zwiedzanie niedostępnych dla osób z niepełnosprawnością miejsc, a przede wszystkim o spotkanie i spędzenie czasu z… dziećmi z niepełnosprawnością, które są sierotami.

- Cieszymy się, że w tej całej przygodzie możemy współpracować z Show Hope, organizacją, która niesie pomoc sierotom z niepełnosprawnością, zapewniając im placówki opiekuńcze w Chinach – mówi Kevan. – Naszym celem podczas wizyt w tych placówkach jest dodanie otuchy dzieciom, personelowi oraz otaczającej ich społeczności. Spotykając się z nimi chcemy pokazać, że życie jest pełne możliwości i nadziei. Wszyscy mamy ograniczenia, ale dzięki kreatywności, odwadze, wspólnocie oraz wykorzystując nasz cały potencjał możemy wyjść poza nie. Oczywiście, odwiedzając placówki, skorzystamy również z okazji, aby zobaczyć historyczne miejsca takie jak Świątynia Shaolin, Zakazane Miasto i Wielki Mur – dodaje.

Kevan z kolegą podziwiają widok z tarasu zwiedzanego budynku

Aby przyjaciele mogli zrealizować swój następny pomysł, prowadzona jest akcja crowdfundingowa, w której możesz wziąć udział.

Jeśli chcesz śledzić przygody „siedmiu wspaniałych”, zobacz Facebooka organizacji We Carry Kevan, oraz ich stronę internetową.

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas