Czym nas karmią? Większość firm cateringowych oszukuje szpitale, sanatoria i szkoły
Ponad 70 proc. firm cateringowych, przygotowujących posiłki m.in.: dla sanatoriów, szpitali, szkół i domów dziecka oszukuje - używa tańszych zamienników i przeterminowanych produktów, niedoważa porcji, nie podaje informacji o alergenach, w niehigienicznych warunkach przechowuje jedzenie i nie wywiązuje się z ustalonego jadłospisu. To najnowsze doniesienia z Inspekcji Handlowej.
Żenujące zachowanie
Inspekcja Handlowa skontrolowała 83 firmy cateringowe, przygotowujące jedzenie dla 282 instytucji:
- szkół, przedszkoli, żłobków
- domów dziecka
- sanatoriów, ośrodków rehabilitacyjno-edukacyjno-wychowawczych
- domów opieki społecznej
Już podczas samej kontroli przedsiębiorcy usuwali różne nieprawidłowości, np. wycofywali przeterminowane produkty czy uzupełniali jadłospisy.
Wyniki kontroli
Inspekcja Handlowa opublikowała kilka przykładów niewywiązywania się firm cateringowych z umów między instytucjami i oszukiwania. Działania tych przedsiębiorstw narażają zdrowie i życie najmłodszych, dzieci w wieku szkolnym oraz osób dorosłych, przebywających w placówkach rehabilitacyjnych czy szpitalach.
Przeterminowana żywność i jedzenie w… worku na śmieci
Magazyny firm cateringowych zawierały przeterminowane produkty. Kontrolerzy z Inspekcji Handlowej wymieniają, m.in.:
- twaróg śmietankowy – o 6 dni,
- mięso drobiowe – o 11 dni i szynkę wyborową - o 12 dni,
- kaszę manną BIO - o 35 dni
- koncentrat mąki niskobiałkowej - o 173 dni.
Ponadto resztki żywności były przechowywane w brudnych zamrażarkach. W jednej z firm cateringowych znaleziono bez oznaczeń skrawki mięsa, wędlin i krupnioki, leżące… w otwartym worku na śmieci.
Oszczędzanie na zdrowiu dzieci
Kontrolerzy odnoszą się także do zamieniania jadłospisów i zaniżania porcji w szkołach.
W jednym ze żłobków dzieci dostały miks tłuszczowy, napój kakaowy typu instant i produkt jogurtopodobny. Tymczasem według umowy miały zjeść posiłek, składające się z m.in. masła, kakao, sałaty owocowej i jogurtu naturalnego.
Inny przykład oszukiwania na jadłospisie - catering dostarczał do szkoły w tygodniu:
- 3 dania jarskie, a powinien zgodnie z umową 1 raz
- 2 dania mięsne, powinien 3 razy
- raz marchewkę z groszkiem – umowa była na codzienną porcję warzyw i owoców
- 3 razy herbatę owocową – umowa na codzienny kompot.
- Nie dostarczano dania rybnego, choć była umowa na jedno w tygodniu.
Zaniżane porcje w szkołach i szpitalach
Dodatkowo okazało się, że catering nie podał informacji o alergenach w jadłospisie dla pacjentów szpitali.
Sankcje
Ponad 70 proc. firmy cateringowych otrzymały od Inspekcji Handlowej sankcje. Część z nich dostała kary i mandaty – w sumie ok. 28 tys. zł, cztery postępowania jeszcze się toczą. Przeciw dwóm firmom został skierowany wniosek do sądu za wykroczenie.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów apeluje o nadzór nad firmami, dostarczających jedzenie.
„Zalecamy, aby weryfikowały, czy posiłki są zgodnie z zawartymi umowami. Jeśli nie, jest to nienależyte wykonanie kontraktu i należy egzekwować kary umowne. O nieprawidłowościach instytucje powinny też zawiadamiać Inspekcję Handlową, a w przypadku niespełnienia wymagań sanitarnych i zdrowotnych także Państwową Inspekcję Sanitarną” – podano na stronie UOKiK.
Cały tekst możesz przeczytać na stronie UOKiK.
Zobacz także stronę Inspekcji Handlowej oraz Państwowej Inspekcji Sanitarnej.
Dodaj odpowiedź na komentarz
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Komentarz