Lista Mocy: Beata Wachowiak-Zwara
Beata Wachowiak-Zwara – pełnomocnik w Gdyni i liderka kategorii Urzędy/ Instytucje w publikacji Integracji pt. „Lista Mocy. 100 najbardziej wpływowych Polek i Polaków z niepełnosprawnością”.
Piotr Stanisławski: Gdynia jest jednym z najbardziej dostępnych miast w Polsce, duża w tym Pani zasługa. Z czego jest Pani najbardziej zadowolona?
Beata Wachowiak-Zwara: Na pewno z tego, że udało nam się uchwalić kilka aktów, które są jedyne w Polsce, jak choćby program „Kompleksowe działania na rzecz osób niepełnosprawnych Gdynia bez barier” z 2000 r. Zrobiliśmy wtedy diagnozę barier i problemów w Gdyni, wyznaczyliśmy cele i zaczęliśmy je realizować. Po dwóch latach zrealizowaliśmy większość.
Czy diagnoza nie przeraziła urzędników?
Przeraziła (...). Przyjęliśmy jednak, że jako Pełnomocnik ds. Osób Niepełnosprawnych zostaję usytuowana pod zwierzchnictwem prezydenta Gdyni, a to oznaczało, że on wszystko firmował i zmiany zachodziły szybko. Od początku miałam niesamowite wsparcie prezydenta Wojciecha Szczurka. Mamy to szczęście, że od 1999 r. jest w Gdyni ten sam prezydent i właściwie ten sam trzon urzędników – mamy ciągłość działań. Mówiąc obrazowo, w 2000 r. zasadziliśmy drzewo, a teraz tylko je podlewamy. (...) Tak więc kontynuujemy program wychodzenia z niepełnosprawności, dając mieszkańcom Gdyni takie możliwości, aby niepełnosprawność nie była problemem.
Czego się Pani najbardziej obawiała?
Na początku patrzono na mnie przez pryzmat wózka i niepełnosprawności, nie kompetencji i możliwości. (...) Gdy pojawiły się sukcesy i zmiany, to w oczach wielu osób moja wartość wzrosła.
Jako jedyne miasto w Polsce przyjęliście europejski dokument Agenda 22.
Agenda 22 nas zachwyciła, to jest świetne narzędzie, żeby prześwietlić całą sferę życia pod kątem myślenia o wszystkich mieszkańcach. Dziś przewodniki turystyczne o Gdyni są dla wszystkich. Nie ma w nich informacji, czy obiekt jest dostępny, czy nie – jest opis, np.: 1 schodek przy wejściu, winda, wejście płaskie, podjazd, informacja w brajlu. Każdy decyduje, czy chce pokonać ten schodek, czy nie (...). Przewodnik ma oczywiście tytuł Gdynia dla wszystkich.
Gdynia była i jest liderem na wielu polach, choćby w dostosowaniu transportu miejskiego.
Nasz transport autobusowy i trolejbusowy jest dostępny w 100 proc. U nas był pierwszy pokaz mody z udziałem modelek z niepełnosprawnością, pierwszy tłumacz języka migowego w urzędzie miejskim, jak też pierwszy prezydent miasta – i jedyny jak dotąd – który otrzymał Medal Przyjaciel Integracji. Od dwóch lat mamy też specjalistę ds. dostępności i projektowania uniwersalnego (access officera), przez którego ręce przechodzą wszystkie projekty finansowane z pieniędzy publicznych. I nie ma zmiłuj, projekty niespełniające pełnej dostępności nie są realizowane.
Czy zmieniła się świadomość mieszkańców Gdyni?
Świadomość zmienia się, kiedy ludzie widzą osoby z niepełnosprawnością na ulicach, pracujące, uczące się, w kawiarniach, kinie, urzędzie miejskim, czy też mamę na wózku z dzieckiem za rękę. (...) To oni swoim przykładem zmieniają świat. (...) Najważniejsze jednak, żeby zacząć od siebie. Nic bym nie osiągnęła, gdybym nie była żywym przykładem tego, że w życiu można wiele zmienić. Nie miałabym odwagi zmieniać Gdyni, gdybym nie zmieniła swojego życia. (...) Sama musiałam sobie poradzić z wieloma barierami.
I dlatego tyle pionierskich rzeczy jest w Gdyni.
To mnie cieszy.
Dodaj odpowiedź na komentarz
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Komentarz