W zielone gramy! Dostępność miejska
W tym roku do grona partnerów Integracji dołączyła nowa warszawska instytucja – Zarząd Zieleni Miejskiej m.st. Warszawy. Celem wspólnych działań jest usunięcie barier z zielonych przestrzeni stolicy.
- Zdecydowaliśmy się zaprosić do współpracy Integrację, żeby dokonać diagnozy sytuacji i rozpoznać problemy związane z dostępnością terenów zieleni dla osób niepełnosprawnych. Wiem, że powinny być dostępne dla każdego. Jeżeli istnieją bariery powstrzymujące określoną grupę osób przed korzystaniem z dobrodziejstw zieleni, to trzeba to zmienić – mówił w wywiadzie dla Integracji Marek Piwowarski, dyrektor Zarządu Zieleni m.st. Warszawy.
Poprawie dostępności zielonych przestrzeni Warszawy ma służyć ekspercka wiedza Integracji, a także doświadczenia uczestników konkursu „Znajdź bariery w zielonych przestrzeniach Warszawy”*. Jak to wyglądało w praktyce?
Co zaskoczyło, co nie?
- To nie jest tak, że zieleń miejska nas zaskoczyła. Wiele barier, na jakie natrafiliśmy, występuje w innych elementach przestrzeni miejskiej – tłumaczy Kamil Kowalski, specjalista ds. dostępności architektonicznej, który wraz ze współpracującymi z Integracją testerami z niepełnosprawnością badał dostępność parków, skwerów, ogrodów, zieleńców i innych przestrzeni podlegających Zarządowi Zieleni.
- Z jednej strony były to bariery wynikające z braku wiedzy o potrzebach osób innych niż poruszające się na wózkach. W dalszym ciągu widać, że nie dość się myśli o osobach z niepełnosprawnością narządu wzroku lub słuchu. W wielu miejscach problemem była infrastruktura – zauważa ekspert.
Zaskoczeniem był stan miejsc, które niedawno były remontowane, jak np. Ogród Krasińskich.
- Nie spodziewaliśmy się tam zbyt wielu problemów z dostępnością. Jednak, gdy zaczęliśmy chodzić i badać szczegóły, to okazało się, że jest ich, niestety, całkiem sporo. Najbardziej problematyczna okazała się przestrzeń dookoła samego Ogrodu: chodniki, ulice, niedostępne przejścia, jak również sama koncepcja przestrzeni zabytkowej. Konserwatorzy zabytków często wychodzą z założenia, że nawet takie elementy jak bruk czy kostka granitowa muszą być zachowane, nawet jeśli stanowią przeszkodę dla użytkowników danej przestrzeni, np. wózkowiczów, ale też wielu przechodniów – wymienia Kamil Kowalski i wskazuje, że w okolicy tego jednego z bardziej znanych parków stolicy nikt nie pomyślał o tym, by wymienić na przejściach dla pieszych nawierzchnię na bardziej przyjazną, i straszy tam nierówna kostka brukowa.
Problemy z dostępnością mają nie tylko centralne dzielnice Warszawy. Podręcznikowym wręcz przykładem miejsca pełnego barier jest Kępa Tarchomińska.
„Dzika” Praga
- Praska strona Wisły jest troszkę w opozycji do lewego brzegu, który stał się ważnym elementem tkanki miejskiej. Pozostała „dzika” - co nie jest żadnym zarzutem - wręcz przeciwnie. Dzięki temu pełni funkcję przestrzeni do uprawiania sportu i do spacerów. Jednocześnie stwarza to określone trudności na przykład dla osób poruszających się na wózkach. Wyzwaniem jest zachowanie charakteru praskiej strony Wisły z zapewnieniem dostępności – tłumaczy Kamil Kowalski.
Problemy, o których mówi, jak w soczewce skupiają się na Kępie Tarchomińskiej. Problemy stwarza tu zarówno znajdujący się w okolicy wał przeciwpowo-dziowy, jak również niezadbana roślinność zarastająca ścieżki, co utrudnia dojście do znajdującej się na Kępie przystani. Ponadto samo zagospodarowanie całej przestrzeni tego miejsca stwarza liczne niedogodności. Wał, który służy też do spacerów i jazdy na rowerze, jest odcięty od ciągów komunikacyjnych i przystanków komunikacji miejskiej. Nie pomaga również to,
że wzdłuż wału znajduje się ciąg grodzonych osiedli, co praktycznie uniemożliwia bezpieczne i komfortowe dostanie się do ścieżki na przykład osobie z niepełnosprawnością narządu wzroku lub poruszającej się na wózku lub o kulach.
Praca jest, wola też
Ogród Krasińskich i Kępa Tarchomińska to zaledwie dwa z długiej listy miejsc, na które zwrócono uwagę. Spotykane w nich problemysą bardzo podobne – brakuje logicznych ciągów komunikacyjnych, dobrej nawierzchni i oznaczeń.
- Jesteśmy na pierwszym etapie tej współpracy. Przygotowaliśmy na przykład szereg raportów i ekspertyz. Teraz rolą miasta jest wprowadzenie efektów naszej pracy w życie – zauważa Kamil Kowalski.
- Dobiega końca nasza tegoroczna współpraca z Fundacją Integracja w ramach pilotażowego programu wsparcia działań Zarządu Zieleni m.st. Warszawy w programie poprawy dostępności terenów zieleni dla wszystkich grup użytkowników. Naszym wspólnym celem było z jednej strony szersze uświadomienie istniejącego problemu barier, z drugiej zaś zachęcenie i zaangażowanie mieszkańców do partycypacji w procesie ich likwidacji – mówi z kolei Mariusz Burkacki z Zarządu Zieleni miejskiej m.st. Warszawy. – Podjęte przez nas działania przyczyniły się do rozpoznania wielu barier i utrudnień w przestrzeniach zieleni. Wspólnie stworzyliśmy listę miejsc, w których według nas priorytetowo należy podjąć działania. Dzięki współpracy przebadanych zostało wiele obszarów. Wiemy, co należy tam zrobić, żeby poprawić sytuację. Dzięki działaniom mieszkańców dostaliśmy do ręki wiele wskazań, którym należy się przyjrzeć i coś z nimi zrobić. Wierzymy też, że to dopiero początek drogi, na którą wspólnie weszliśmy. Mimo pierwszych sukcesów we współdziałaniu doskonale zdajemy sobie sprawę, że przed nami jeszcze wiele do zrobienia – podkreśla.
Finał konkursu
W czerwcu br. został ogłoszony wspólny konkurs Integracji i Zarządu Zieleni Miejskiej Miasta Stołecznego Warszawy „Znajdź bariery w zielonych przestrzeniach Warszawy”. Uczestnicy mieli wskazać miejsca, które stwarzają trudność osobom z ograniczoną możliwością poruszania się. Celem konkursu było przygotowanie mapy potrzebnych zmian – miejsc, w których trzeba zlikwidować bariery. Uczestnicy wskazali kilkadziesiąt miejsc, które trzeba poddać modernizacji. Dzięki zdjęciom nadesłanym przez Czytelników portalu Niepelnosprawni.pl i „Integracji” udało się wykryć problemy z dostępnością w Parku Świętokrzyskim, na Polu Mokotowskim, Kępie Tarchomińskiej, w Parku Fosa i w ciągu komunikacyjnym PKP Warszawa Centralna – Warszawa Śródmieście – Metro Centrum. Nagrodzeni otrzymali sadzonki drzew i łopatki, aby sami mogli przyczynić się do rozwoju zieleni miejskiej w stolicy.
Jesienny piknik nad Wisłą
Korzystając z dobrej pogody, Integracja we współpracy z Zarządem Zieleni m.st. Warszawy zorganizowała 4 listopada br. piknik Integracyjny na Bulwarze Bohdana Grzymały-Siedleckiego.
Uczestnicy mogli m.in. zobaczyć i poczuć, jak funkcjonują osoby z niepełnosprawnością ruchową i narządu wzroku. Pracownicy Integracji przygotowali tor przeszkód, który trzeba było pokonać na wózkach. Uczestnikom udostępniono też symulatory uszkodzeń wzroku, które umożliwiają zobaczenie świata takim, jakim odbierają go osoby z poważną niepełnosprawnością wzroku. Celem tych działań było uświadomienie przechodniom, z jakimi barierami spotykają się na co dzień osoby z niepełnosprawnościami w przestrzeni publicznej.
Pracownicy Integracji dystrybuowali także Savoir-vivre wobec osób z niepełnosprawnością – publikację, która w przystępnej formie przedstawia najważniejsze zasady komunikacji z osobami z różnymi niepełnosprawnościami, a także najnowszy numer magazynu „Integracja”.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz