Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Co dalej z głosowaniem korespondencyjnym?

15.12.2017
Autor: Mateusz Różański, fot. Piotr Stanisławski
Źródło: Gazeta.pl
Znak zapytania na karcie do głosowania wrzucanej do urny

Komisja Nadzwyczajna do rozpatrzenia projektów ustaw z zakresu prawa wyborczego odrzuciła poprawki opozycji, dotyczące pozostawienia głosowania korespondencyjnego. Choć głosowanie w tej sprawie odbyło się 1 grudnia, to jednak temat wrócił podczas posiedzenia komisji w środę 13 grudnia.

Podczas głosowania 1 grudnia zasiadający w Komisji posłowie Prawa i Sprawiedliwości, pomimo głosów opozycji, Biura Rzecznika Praw Obywatelskich i przedstawicieli środowiska osób z niepełnosprawnością, przegłosowali likwidację głosowania korespondencyjnego. Była ona zawarta w zgłoszonym przez posłów PiS projekcie Ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu zwiększenia udziału obywateli w procesie wybierania, funkcjonowania i kontrolowania niektórych organów publicznych. Przeciwnicy tej zmiany nie składają jednak broni.

Na straży Konwencji

- Prawdą jest to, że pięć lat temu Polska podpisała konwencję ONZ o prawach osób z niepełnosprawnością. Konwencja ma status wyższy niż konstytucja i ustawy – mówiła podczas posiedzenia komisji w środę 13 grudnia Justyna Kucińska z Fundacji Instytut Rozwoju Regionalnego (FIRR). – Artykuł 29 tej konwencji daje nam możliwość, czyli osobom z niepełnosprawnością, udziału w życiu publicznym. Bardzo proszę o zachowanie tego artykułu – podkreśliła przedstawicielka (FIRR).

Jej apel poparli posłowie wszystkich partii opozycyjnych, którzy odnieśli się też do argumentu autorów projektu o rzekomym zagrożeniu fałszerstwem, jakie stwarza głosowanie korespondencyjne.

Opozycja apeluje

- Apeluję do państwa, żebyście jeszcze raz to przemyśleli. Ktoś wam naopowiadał głupot, że głosowanie korespondencyjne ma doprowadzić do fałszerstw na niespotykaną skalę. Tak nie jest. – powiedział poseł Marek Sowa z Nowoczesnej.

W podobnym duchu wyrażali się wszyscy posłowie opozycji, zabierający głos w tej sprawie.

- Apeluję do państwa, by w świecie XXI w. nie zakazywać jednej z podstawowej funkcji dla osób niepełnosprawnych, to bardzo duża grupa ludzi – zwracał się bezpośrednio do posłów PiS Tomasz Jaskóła z ruchu Kukiz'15. – Jesteśmy wrażliwi, potrzebujemy wsparcia dla tych ludzi. Nikt nie udowodnił w tej kwestii żadnego fałszerstwa. Zatrzymajmy głosowanie korespondencyjne dla Polaków.

Temat głosowania korespondencyjnego a także szerzej praw wyborczych osób z niepełnosprawnością był poruszany podczas IV Europejskiego Parlamentu Osób Niepełnosprawnych, podczas którego stanowczo przeciw likwidacji tej formy głosowania wypowiedział się europoseł Marek Plura (PO).

Poseł PiS: pozostawiamy głosowanie przez pełnomocnika

Przedstawiciele partii rządzącej pozostali jednak nieczuli na argumenty opozycji.

- Z wielkim szacunkiem podchodzimy do wszystkich problemów, nikt nie wymyśla sobie żadnych głupot – bronił likwidacji głosowania korespondencyjnego Łukasz Schreiber. – Nikt nie może zaprzeczyć, że Francja i Belgia wycofały się z głosowania korespondencyjnego, że w Wielkiej Brytanii dochodziło do skandali. W przypadku wyborów samorządowych głosowanie korespondencyjne dotyczy mniejszości państw Unii Europejskiej. Bierzemy te głosy pod uwagę, ale jak już powtarzaliśmy: kwestia transparentności procesu wyborczego wysuwa się na pierwszy plan. Pozostawiamy głosowanie przez pełnomocnika – wyjaśniał stanowisko swojej partii.

Podczas wspólnego posiedzenia w poniedziałek 18 grudnia projektem Ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu zwiększenia udziału obywateli w procesie wybierania, funkcjonowania i kontrolowania niektórych organów publicznych mają zająć się senackie Komicja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji i Ustawodawcza.

Pełen zapis dyskusji na temat zmian w kodeksie wyborczym można przeczytać na portalu Gazeta.pl.

Komentarz

  • Zróbcie za pomocą PFRONu w każdej szkole/przedszkolu podjazdy czy windy, a każdy niepełnosprawny
    WÓZKERS
    16.12.2017, 19:38
    sam chętnie zagłosuje. Ja sam mam co wybory z tym problem. Punkt wyborczy mam w przedszkolu gdzie jest kilkadziesiąt schodów. Nikt z komisji nie chce do mnie wyjść. Nikt też za mnie ne może wrzucić kartki do urny. Muszę prosić przechodniów o wniesienie do lokalu. Dyrektorowi przedszkola nigdy nie chciało się złożyć wniosku o windę do PFRONu.

Dodaj odpowiedź na komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin
Prawy panel

Wspierają nas