Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Boccia. Historyczny wyczyn Polaka na mistrzostwach Europy

03.11.2017
Autor: Adrian Lipiński, fot. PAP
sportowiec przytrzymuje piłkę kijkiem z kasku na głowie tuż przed zrzuceniem jej z rury

Po raz pierwszy w historii mistrzostwa Europy w bocci zakończyły się srebrnym medalem wywalczonym przez Polaka, Damiana Iskrzyckiego, w kategorii niepełnosprawności BC3. Tym samym zawodnik awansował w rankingu światowym, co znacząco pomoże mu w spełnieniu jego marzenia, czyli starcie na Igrzyskach Paraolimpijskich w Tokio w 2020 roku.

Poruszający się na wózku Damian Iskrzycki z Rudzicy jest zawodnikiem BZSR Start Bielsko-Biała, a w bocci swoich sił próbuje od niespełna trzech lat. Udział w mistrzostwach Europy był dla niego bardzo obiecujący. Nasz reprezentant w rozpoczynającej turniej indywidualny fazie grupowej dwukrotnie okazywał się zwycięzcą, raz zakończył mecz jako pokonany.

Iskrzycki wygrał 7:0 z reprezentującą Belgię Julią Lamberechts oraz 8:3 z Grekiem Konstantinosem Masourasem. Porażkę zanotował zaś w meczu z Jame McCowanem z Wielkiej Brytanii (2:5). Dwa zwycięstwa pozwoliły mu na awans do fazy pucharowej, gdzie „szedł jak burza”.

Złoto było blisko

Polak rozpoczął drogę po medal od pokonania w 1/8 finału Szweda Cristoffera Hagdahla 8:4, następnie zakończył mecz z Brytyjczykiem Patrickiem Wilsonem wynikiem 4:1 i znalazł się w najlepszej czwórce mistrzostw Europy. Półfinał wygrał w świetnym stylu z Czechem Adamem Peską 10:1. Wtedy finał stał się faktem. Zmierzył się w nim z Jamie'm McCowan'em, z którym przegrał w fazie grupowej. Iskrzycki, mimo początkowego prowadzenia, przegrał ostatecznie z Brytyjczykiem 7:8 i sięgnął po srebro.

Jest to pierwszy medal w historii mistrzostw Europy wywalczony przez reprezentanta Polski. Iskrzycki udowodnił tym samym, że start Polaka na Igrzyskach Paraolimpijskich w Tokio, jest jak najbardziej możliwy. Dotychczas nie mieliśmy naszego reprezentanta w tej konkurencji na paraolimpiadzie.

Inni Polacy też mocno

Na mistrzostwach dobrze zaprezentowało się dwóch Polaków w kat. BC2, awansując do 1/8 finału. Mateusz Urbański (Pamara Lublin) w fazie grupowej odniósł dwa zwycięstwa i poniósł jedną porażkę. Polak pokonał po dogrywce Holenderkę Judith Bulthuis oraz okazał się lepszy od Belga Francisa Romboutsa 5:1. Porażkę 4:6 zanotował z Peterem Minarechem ze Słowacji.

Kolega z klubu Urbańskiego, Patryk Barszczyk, pomimo wysokiej porażki z zawodnikiem gospodarzy Abilo Balente (0:9), awansował do kolejnej fazy, dzięki wcześniejszemu pokonaniu 5:2 Benito Martina. W fazie pucharowej, nie udało mu się „pokonać pierwszej przeszkody”. Mateusz Urbański nie poradził sobie z Claire Taggart z Wielkiej Brytanii (0:5), a Barszczyk przegrał 4:5 ze Słowakiem Robertem Mezikiem.

W tej klasie udział brała również Marta Wesołek ze Startu Poznań, która odniosła jedno zwycięstwo, poniosła dwie porażki i nie awansowała do kolejnej fazy. Nasza reprezentantka wygrała z Will Hipwell 4:0, oraz przegrała z zawodnikami gospodarzy, Cristiną Goncalves 0:9 oraz Nelsonem Fernandesem 0:8.

W kategorii BC1 Polskę reprezentowała inna zawodniczka Startu Poznań, Kinga Koza. Polka przegrała wszystkie trzy spotkania w fazie grupowej – 1:5 z Mauro Perrone z Włoch, 2:9 z Michaiłem Letnikowem z Rosji oraz 3:9 z wicemistrzem paraolimpijskim z Rio de Janeiro, Holendrem Danielem Perezem.

Bez zwycięstwa zakończył start w kategorii niepełnosprawności BC4 Andrzej Janowski. Polak udział w mistrzostwach Europy rozpoczął od porażki z wicemistrzem paraolimpijskim z Rio de Janeiro, Słowakiem Samuelem Andrejcikiem 2:10, zaś w drugim meczu lepszy od niego był Grek Niko Vasili (2:6).

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas