Bez narybku się nie uda

12 marca startuje paraolimpiada w Vancouver. O przygotowaniu naszych sportowców mówi Elżbieta Bojanowska, dyrektor Wydziału Sportu Osób Niepełnosprawnych w Ministerstwie Sportu i Turystyki.

Elżbieta Bojanowska, dyrektor Wydziału Sportu Osób Niepełnosprawnych w Ministerstwie Sportu i Turystyki:
- Ministerstwo sportu wspiera przygotowania sportowców z niepełnosprawnością. Myślę, że w pełni zabezpieczyliśmy potrzeby naszych paraolimpijczyków. Mamy powołany sztab przygotowań paraolimpijskich, który koordynuje te działania. Pomagamy paraolimpijczykom, finansujemy zgrupowania i konsultacje, udział w mistrzostwach, pucharach, zakup sprzętu i ubrań, a także cały wachlarz imprez rekreacyjnych i obozów. Sportowcom, którzy wrócą z Vancouver z medalami, zapewniamy stypendia i nagrody. Wiadomo, że w sportach zimowych Polska wypada trochę gorzej niż w letnich, ale robimy wszystko, żeby rozwijać także zimowe dyscypliny. W tym celu, po raz pierwszy, odbędą się Mistrzostwa Polski w zjazdach alpejskich i biathlonie. Takie zawody mają przyciągnąć jak największą liczbę młodych zawodników, bo bez tego narybku nie pociągniemy dalej. Oprócz utytułowanych gwiazd musimy ciągle myśleć o tych osobach, które dopiero wchodzą w sport. Tak jest w przypadku sportu alpejskiego. Do Vancouver jedzie dwóch bardzo młodych zawodników, którzy na tej paraolimpiadzie będą przecierać szlaki, by w Soczi walczyć o medale.