Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Karty parkingowe także dla osób głuchych z umiarkowanym stopniem? Posłowie rozpatrywali petycję

05.10.2017
Autor: Beata Dązbłaż, fot. Piotr Stanisławski
przedstawione są dłonie dziewczyny, na których leżą dwa aparaty słuchowe beżowo-fioletowe

Karta parkingowa także dla osób głuchych z umiarkowanym stopniem niepełnosprawności – taką propozycję zmian w ustawie Prawo o ruchu drogowym zaproponował w petycji Mariusz Nowak, przesyłając ją do sejmowej Komisji do Spraw Petycji. Posłowie byli co do tej propozycji jednomyślni.

Zdaniem autora petycji, brak możliwości posiadania karty parkingowej przez osoby głuche z umiarkowanym stopniem, posiadające w orzeczeniu symbol 03-L (zaburzenia głosu, mowy i choroby słuchu), dyskryminuje je w świetle Konstytucji i zaprzecza prawu równości.

Obecnie kartę parkingową mogą otrzymać osoby ze znacznym lub z umiarkowanym stopniem niepełnosprawności, mające znacznie ograniczone możliwości samodzielnego poruszania się, a w przypadku osób z umiarkowanym stopniem – także symbole w orzeczeniu 04-O, 05-R lub 10-N.

„Nie” ponad podziałami

- Przesłanie ustawy jest takie, że z kart parkingowych mogą korzystać osoby mające znaczne trudności z samodzielnym poruszaniem się – mówił podczas posiedzenia komisji poseł Jerzy Paul (PiS). – Nie wyobrażam sobie, że np. młody, głuchy chłopak, który gra w piłkę, przez cały mecz parkuje na kopercie. To niedorzeczne.

Jako sprawozdawca przed komisją wysunął on propozycję nieuznania żądania zawartego w petycji.

- Dyskutowaliśmy nad tym podczas uchwalania ustawy i jednogłośnie wtedy stwierdzono, że chodzi o osoby, które mają problem z poruszaniem się – dodał prowadzący posiedzenie komisji poseł Grzegorz Raniewicz (PO). – W związku z tym przychylam się do przyjęcia wniosku o nieuznanie żądania autora petycji.

Komentarz

  • z art.
    niepełnosprawna
    05.10.2017, 14:06
    z art:"młody, głuchy chłopak, który gra w piłkę, przez cały mecz parkuje na kopercie. To niedorzeczne"(koniec cytatu) odp: Dokładnie. Taka prawda. Nie powinno się przyzwalać na ciągłe podszywanie się pod wspólne słowo"niepełnosprawni" gdyż różnica jest miażdżąca gdy chodzi o utrudnienia i dostosowanie do nich ulg. Podobnie jest gdy rodzic/opiekun ma dziecko i wózek, a czasem bliźniaki, wypakowanie się z samochodu, włożenie dziecka/dzieci do wózka w tłoku parkingowym czasem graniczy z cudem i jakby nie było utrudnieniem, jednak trzeba to pokonać i nikt nie wymaga karty parkingowej, a w przypadku dziecko niepełnosprawne bez posiadania i konieczności wózka inwalidzkiego (dziecko chodzi) rodzice dostają kartę parkingową. Pytanie po co i dlaczego?

Dodaj odpowiedź na komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin
Prawy panel

Wspierają nas