Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Tomasz Gollob: celem jest wyjście ze szpitala o własnych siłach

04.10.2017
Autor: oprac. Mateusz Różański, fot. kadr z filmiku Trening motocross Tomasza Golloba, Rafał Fiszer/youtube.com
Uśmiechnięty Tomasz Gollob, w tle motocyklista mknie po torze do crossu

- Z boku wygląda to może łatwiej, ale to zdecydowanie najtrudniejsza walka w moim życiu. Trwa od pięciu miesięcy. Przez większość kariery celem, który mnie motywował, było mistrzostwo świata, teraz jest nim odzyskanie zdrowia – mówi Tomasz Gollob w pierwszym po wypadku wywiadzie, jakiego udzielił Przeglądowi Sportowemu. Żużlowiec opowiada o tym, jak wygląda jego rehabilitacja i co najbardziej mu w niej przeszkadza, ale też o momencie, w którym uświadomił sobie, że... nie ma czucia w nogach. 

Tomasz Gollob, żużlowy mistrz świata, uległ 23 kwietnia br. poważnemu wypadkowi podczas treningu przed motocrossowymi mistrzostwami strefy północnej w Chełmnie. Według jednej z najbardziej prawdopodobnych wersji wypadku, sportowiec, w trakcie zjeżdżania ze stromej 25-metrowej skarpy, stracił kontrolę nad kierownicą motocyklu i uderzył w nią klatką piersiową, stracił przytomność, a następnie mógł przelecieć przed przednie koło. W wyniku wypadku doszło do poważnego urazu kręgosłupa w odcinku piersiowym.

Po upływie ponad 5 miesięcy od feralnego dnia, Tomasz Gollob zdecydował się na rozmowę z dziennikarzem Przeglądu Sportowego, Mateuszem Puką.

- Jestem dobrej myśli i wierzę, że wyjdę z tego – mówi sportowiec w szczerej rozmowie. – Zaakceptowałem sytuację, w jakiej jestem, ale się z nią nie pogodziłem. Celem jest wyjście ze szpitala o własnych siłach. Nie ma znaczenia, czy będzie to za miesiąc, czy może za kilka lat. Liczy się osiągnięcie celu. Mam przy sobie najlepszych specjalistów i wspólną pracą uda nam się pokonać przeciwności. Rdzeń ma jeszcze czas na reakcję. Istotny progres może przyjść w każdej chwili. Ani przez chwilę w to nie zwątpiłem – dodaje.

Zachęcamy do przeczytania całości wywiadu na stronie przegladsportowy.pl.

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas